[MKVII] Problemy z zapłonem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc cos sie mojemu esikowi po........lo rozrusznik kreci paliwko jest a on nic,wczesniej mialem tak samo ale w koncu odpalil na zaciag i mu przeszlo a dzis znowu to samo co to moze byc?


[ wiadomość edytowana przez: Miro dnia 2009-10-22 18:20:53 ]
[ powód edycji: dostosowanie tematu do nowego regulaminu ]
  
 
moze czujnik polozenia walu ?
  
 
dzisiaj musze go przyciagnac do domu bo stoi pod robota i bede szukal
a jak nie znajde to go podpale
  
 
najpierw sprawdź pompę, czy bzyczy po przekręceniu kluczyka i iskrę,
  
 
pompa dziala(bzyczy)
  
 
A może pasek przeskoczył ? Na zaciąg może i zaskoczy, ale normalnie nie odpalisz. A strzela w rurę?
  
 
Cytat:
2007-12-01 10:53:42, grzesiun pisze:
a jak nie znajde to go podpale

I to jest dobre podejście
  
 
kurde juz palil,do wczoraj,i znowu to samo
  
 
wszystko poczyscilem(czujnik polozenia walu,przeplywka czysciutka,potencjometr chodzi lbez zaciec)ale zauwazylem ze przy kreceniu rozrusznikiem slychac jakies cykanie(ciagle) ze skrzynki bezpiecznikow?
  
 
czy to moze byc wina przekaznika?
  
 
pomocyyyyyyyy
  
 
ja miałem to samo przekażnik w skrzynce mi siadł i essi kręcił ale nie odpalał a ze skrzynki dochodził dzwięk cykania lec z tym do elektryka
  
 
a ktory to przekaznik?
  
 
pomoze ktos??????
  
 
Sprawdz napiecie na srodkowym przewodzie cewki zaplonowej. Nie powinno spadac ponizej 10V podczas krecenia.
  
 
To jest chyba standardowa przypadłość elektroniki Escorta bo ja w poprzednim (1,4i) miałem to samo. Od czasu do czasu miał taki napad i nie odpalał sobie. Objawy takie jak opisujesz - rozrusznik kręci, pompa chodzi a nie chce odpalić. Po dłuuuuugich próbach, jeszcze zanim padł aku, zawsze zapalił. Niestety nie mam pojęcia co to może być (i to jeszcze w zupełnie innym silniku - 16V)... To będzie któryś z elementów wspólnych dla wszystkich wersji silnikowych.
  
 
Poszedłbym tropem Toradka.
Widzialem taka akcje. Wujas w 1,4 mkV miał takie objawy że czasem bylo ok a pózniej nagle nie odpalał choć krecił. Wyczailiśmy że zanika napiecie zasilania na cewce. Efekt byl taki że wujas pociął instalacje w strzepy w celu sprawdzenia a winna okazała się skrzynka bezpieczników. Z tym że jemu chyba jeszcze silnik potrafił zgasnac chyba .
  
 
zgasnac tez potrafi(l)
  
 
Cytat:
2008-02-24 09:38:57, arti31 pisze:
Poszedłbym tropem Toradka. Widzialem taka akcje. Wujas w 1,4 mkV miał takie objawy że czasem bylo ok a pózniej nagle nie odpalał choć krecił. Wyczailiśmy że zanika napiecie zasilania na cewce. Efekt byl taki że wujas pociął instalacje w strzepy w celu sprawdzenia a winna okazała się skrzynka bezpieczników. Z tym że jemu chyba jeszcze silnik potrafił zgasnac chyba .




no to juz masz odpowiedż... a jak nie odpali to go podpal zrobnimys ognisko... piwka kiełbaski i bedziemy sie bawic
  
 
wlasnie sprawdzalem napiecie na wtyczce od cewki i wyszlo mi ok 7,5v
aha sprawdzalem iskre i jej nie ma to skrzynka bezpiecznikow??