[mkVII]Auto puszcza niebieską chmurkę poniżej 1tys. obrot/mi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem nowym użytkownikiem, dlatego chciałbym przywitać wszystkich bardzo serdecznie. Posiadam Escorta 1.8td Intercooler 90km. Autko było niedawno na wymianie świec i rozrządu, mechanik dokładnie je przejrzał i powiedzial mi że jest pod wrażeniem: "dawno nie widziałem tak ładnego escorta z tym silnikiem, te motory czasem po trafią być tak zajechane że to się w głowie nie mieści". Samochodem zrobiłem juz 2000km i uważnie obserwuje olej- przyznam że nie zauważyłem aby go ubyło, a nawet jeśli, to 2-3 mm (wydaję mi się to normalne przy takim przebiegu 198tys.). Dzisiaj zauwazyłem coś takiego: odpaliłem rano silnik z rury wyleciał ciemny dym, dodałem troszeczkę gazu (aby nie nadwyrężać turbiny) i za każdym razem jak auto spadało z obrotów, tak że praktycznie juz było na wolnych, z rury wylatywała niebieska chmurka i koniec dalej nie leciało nic. Po rozgrzaniu cieczy chłodzącej do normalnej temperatury i mocniejszym przygazowaniu z rury wylatywał czarny dym (tak jak powinien w nie za dużej ilości) a w momencie jak obroty spadły poniżej 1000 znowy mała niebieska chmurka... Po dłuższej jeździe jak się olej rozgrzał problem ustał... Turbina dodam zdrowiutka, świszcze aż miło ją słychać, przy 2200ob/min ciągnie jak się należy. Jestem pedantem jeśli chodzi o auta i zaniepokoił mnie ten dymek, czym on może być spowodowany ? Z góry dziękuję za pomoc..

[ wiadomość edytowana przez: Nahero dnia 2009-12-06 16:31:06 ]

[ wiadomość edytowana przez: Nahero dnia 2009-12-06 16:31:59 ]
  
 
ma niebieskawo to sie olej spala.
  
 
no dzięki kolego ale tyle to wiem sam.. chodzi mi bardziej o przyczynę tego zjawiska ;/
  
 
Witam
Jeżeli przy odpalaniu ci się ten efekt nasila - sprawdź/wymień uszczelniacze trzonków zaworowych - skoro turbinę masz ok to może być to. Określ czy od wymiany do wymiany dolewasz oleju czy nie - bo narazie to dokładnie nie wiemy ile ci go ubywa. Napisz jeszcze czy to dymienie ustępuje zawsze po takim samym czasie czy dopiero po porządnym rozgrzaniu oleju.
Pozdrawiam
  
 
chciałbym sprecyzować jedno- przejechałem autem od momentu wymiany rozrządu 1000km i wtedy ostatni raz sprawdzałem olej. Wcześniej poglądowo mówiłem że coś tam oleju pewnie ubyło ale tego nie sprawdziłem. Otóż gały mi wyszły, dzisiaj sprawdziłem i NIE UBYŁO ANI 1MM. Dzięki kolego za punkt wyjścia od którego mogę zacząć, mógłbyś mi powiedzieć tylko czy sprawdzenie tego jest kłopotliwe ? Dam rade sam czy lepiej powierzyć to mechanikowi ?
  
 
A sprawdzał szanowny kolega czy w oleju nie ma płynu chłodzącego bo mnie także lekko kopcił na niebiesko i przyczyną była trzaśnięta uszczelka pod głowicą!!!!
  
 
jak to sprawdzić ? Odkręcić korek wlewu i sprawdzić czy nie ma białego osadu ?


cóż szukam na forum i co prawda nic konkretnego nie znalazłem, ale stweirdzenie "doczytalem sie na forum ze gdy przy odpalaniu badz przegazowaniu po chwili pracy na jalowych obrotach pojawia sie bialo-niebieska chmura to do wymiany sa uszczelniacze trzonkow zaworow..." stawia sprawę w miare jasno. Jutro podjadę do mechanika i dam znać co z tego wyniknęło

Czy ktoś może orientuje się jaki może być koszt samej robocizny ?
[ wiadomość edytowana przez: Nahero dnia 2009-12-06 22:21:36 ]

[ wiadomość edytowana przez: Nahero dnia 2009-12-06 22:25:51 ]
  
 
Witam
Nie mam rozeznania ile sama robocizna ale wydaje mi się że 100zł nie przekroczy bo w sumie ściągasz tylko pokrywę zaworów i rozbierasz klawiaturę(nie wiem na 100% jak to jest w dieslu - mam benzynę) - pilnujesz określonej metodyki pracy tak aby ci zawory do komór spalania nie powpadały i tyle. Myślę że z kawałkiem zaplecza mechanicznego i otwartym umysłem sam byś to zrobił - cena samych uszczelniaczy do benzyny to około 6zł/szt. a wiadomo że jest ich osiem i do tego jeszcze uszczelka pod pokrywę zaworów. Piszesz ze ani 1mm - jak na uszczelniacze to strasznie dużo(jeżeli przejechałeś tylko 1tys. km) więc obejrzyj jeszcze czy nie masz gdzieś wycieków pod silnikiem.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2009-12-06 23:56:38, nowypn pisze:
Witam Nie mam rozeznania ile sama robocizna ale wydaje mi się że 100zł nie przekroczy bo w sumie ściągasz tylko pokrywę zaworów i rozbierasz klawiaturę(nie wiem na 100% jak to jest w dieslu - mam benzynę) - pilnujesz określonej metodyki pracy tak aby ci zawory do komór spalania nie powpadały i tyle. Myślę że z kawałkiem zaplecza mechanicznego i otwartym umysłem sam byś to zrobił - cena samych uszczelniaczy do benzyny to około 6zł/szt. a wiadomo że jest ich osiem i do tego jeszcze uszczelka pod pokrywę zaworów. Piszesz ze ani 1mm - jak na uszczelniacze to strasznie dużo(jeżeli przejechałeś tylko 1tys. km) więc obejrzyj jeszcze czy nie masz gdzieś wycieków pod silnikiem. Pozdrawiam



pisał "ANI 1MM" czyli (na moje), że nie ubyło wcale.
  
 
Witam
Dzięki Asior za sprostowanie - coś się zamotałem
A kolega Nahero niech napisze o efektach wymiany uszczelniaczy.
Pozdrawiam
  
 
nie wymieniłem, mechanik powiedział mi że może to zrobić ale nie ma to sensu i nie chce mnie naciągać. Powiedział że to już jest troche leciwe auto i może być tak że wymienie na górze to zacznie lecieć na dole.. Oleju mi nie ubywa więc chyba na tym przystane..
  
 
Witam
A chociaż mechanik wypowiedział się na temat uszczelniaczy? Konkretnie chodzi o to czy można winić za to dymienie uszczelniacze czy nie.
Pozdrawiam
  
 
Jesli oleju nie ubywa (a nawet jesli ubywa) to przyczyna raczej jest : lanie wtryskow,badz zly kat wtrysku.
  
 
Nie wiem czy ta wiadomość coś pomoże ale kiedyś ja miałem tak że po odpaleniu silnika ostro zadymiło na niebiesko z początku myślałem że uszczelniacze zaworów, uszczelka pod głowicą... ale po obejrzeniu auta na kanale okazało sie że to przeciekająca uszczelka pod głowicą i czujnik ciśnienia oleju, olej który kapał na rurę wydechową spalał sie i stąd pojawiał się niebieski dym...
  
 
nie powiedział jednoznacznie że to uszczelniacze, ale powiedział że to mogą być rożne rzeczy typu: ciśnienie wtrysku, ciśnienie na pompie itp. Mówi że jeśli nie kopci bardzo (a nie kopci) i olej nie znika to gra nie jest warta świeczki.
  
 
uszczelniacze,pierścienie ,uszczelka a nawet sonda /....
  
 
Cytat:
2009-12-10 23:27:02, 43stopjk pisze:
uszczelniacze,pierścienie ,uszczelka a nawet sonda /....



No i tak to jest,gada sie ,zeby pogadac,a nawet sie niesprawdzi jakim pojazdem jezdzi ktos kto ma problem .... Jest to diesel.

To co piszesz moze wskazywac nawet na kiepska rope,brudne filtry . Wymieniales kiedys filtry?? Jesli nie one,nie ropa,to masz cos z ukladem wtryskowym - jak juz pisalem wczesniej - lejacy wtrysk ,zle ustawiony kat wtrysku a i problemy z pompa tez jak najbardziej mozliwe. Na 100% ten objaw nie ma nic do zuzycia oleju - jesli by na wolnych obrotach dymil przez olej polykalby go w proporcji 1:1 z paliwem.

Na dzien dzisiejszy przerabiam ten problem w ciezarowce - dymi sobie na zimnym,na wolnych obrotach - zurzyte koncowki wtryskow u mnie.
  
 
Autko nie dawno kupiłem, właśnie przymierzam się do zmiany filtrów, ale najpierw musze znaleźć trochę czasu.. Może w weekend coś ogarnę. Problemów z układem wtryskowym póki co nie mam bo auto zapala na dotyk, przy temperaturze 0 stopni wystarczy że raz zagrzeje świece i od razu łapie. Jak się rozgrzeje to nie kopci, a czarnego dymku też nie puszcza za wiele i zbiera się też elegancko, spala normalną ilość paliwa. Dodam że auto wg mechaników ma oryginalny przebieg 198 tys., stwierdził to mechanik który robił mi rozrząd,a lakiernik powiedział że to auto ma jeszcze oryginalny lakier i nawet plomby na śrubach i wkrętach są oryginalne ! Dlatego póki co "pilnować żeby oliwa była i jeździć"