Rzeczoznawca Kraków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zna ktoś może rzeczoznawce w Krakowie który podbiłby hamulce tarczowe w 126p??
  
 
Zdaje się, że zgodnie z prawem żaden rzeczoznawca nie ma uprawnień do wystawienia papierka na modyfikację układu hamulcowego. Może jedynie wystawić papier jeśli przeróbka była dokonana w zakładzie posiadającym uprawnienia do takich modów. Taką wersję sprzedał mi jakieś 3 lata temu rzeczoznawca (przy okazji był biegłym sądowym), który mi wystawiał papier na 900tkę w maluchu.

btw, jeśli to 650 to wywal tarcze, wróć do bębnów bo Ci w zupełności wystarczą
  
 
Rzeczoznawca ma uprawnienia do wystawienia zaswiadczenia o zmianach konstrukcyjnych dokonanych w pojezdzie i dopuszczeniu (lub nie) pojazdu z tymi zmianami do ruchu.
  
 
Ja właśnie gdzieś słyszałem i czytałem że można papier od nich dostać żeby na przeglądzie się nie strzępili.

Ja mam juz dość tych bębnów co chwile jakieś jaja ze szczękami. Już taki syf robią, że nawet nówki się rozlatują po miesiącu (albo ja mam takie szczęście )
  
 
Możliwe, aczkolwiek napisałem tylko to co usłyszałem od rzeczoznawców w mojej okolicy jak chciałem załatwić papiery na swoje tarczówki.

Co do bębnów - jak założysz nowe bębny i szczęki (najlepiej Ferodo), zlikwidujesz luz pomiędzy szczęką a bolcem wystającym z tarczy kotwicznej, ew. dasz nowe cylinderki i zmienisz przewody elastyczne to nie ma bata - hamulec musi działać.
  
 
Cytat:
2010-01-13 23:46:21, klr pisze:
Możliwe, aczkolwiek napisałem tylko to co usłyszałem od rzeczoznawców w mojej okolicy jak chciałem załatwić papiery na swoje tarczówki. Co do bębnów - jak założysz nowe bębny i szczęki (najlepiej Ferodo), zlikwidujesz luz pomiędzy szczęką a bolcem wystającym z tarczy kotwicznej, ew. dasz nowe cylinderki i zmienisz przewody elastyczne to nie ma bata - hamulec musi działać.



Ja nie mówie, że nie działa. Hamulec zawsze robiłem porządnie z wymianą wszystkiego. Ja kwestionuje jego trwałość. A co do szczęk Ferodo to sie na nich już dwa razy przejechałem... może i okładzina jest Ferodo, ale reszta szczęki to jakieś rzemiosło tragiczne.

Ale nie o tym temat Jakby ktoś miał jakiegoś rzeczoznawce sprawdzonego to niech napisze.
  
 
przyjedz na przeglad bez rzeczoznawcy i tyle. posmarujesz i wyjezdzasz
  
 
A potem.....





[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2010-01-15 10:56:09 ]
  
 
e to i tak ma male szance bo tylko kilkaset osob. a ich jesttysiace;]
  
 
Ja pamietam jak w tvn byl diagnosta , ktorego kolega mi polecal (ze za 150zl zalatwi wszystko) i tak narzekal ,ze jak mozna podbijac za kase auta wiec ... A mam pytanie po co robic przeglad przy zapodaniu lepszych hamulcow ? W sumie w KrK jest wielu diagnostow co podbija roznosci
  
 
bo ludzie powinni byc otwarci na madre zmiany. a udupiac za niebieskie diody i letnie gumy zima.
  
 
Ja zawsze trafiam na przeglądzie na jakiegoś służbiste..... po rożnych stacjach robiłem przeglądy i zawsze coś im nie pasowało. Autko zawsze w nienagannym stanie itd itp i jak już wszystko sprawdził to zaczynały się jazdy za kubełek, głośność wydechu (a specjalnie z bredy na wupexa zmieniłem na przegląd), kierownice sportową i na koniec perełka możecie wierzyć lub nie za zapinki na klapie
  
 
Zapinki na klapie to smiercionosne narzedzie szatana by zabijac ludzi na przejsciach dla pieszych i poza Ja pamietam jak kiedys taki jeden gadal ze wydech za glosny , teraz to mowia zeby dzien nie jezdzic od przegladu i tyle , przeciez to mozna zmienic po ow przegladzie . Niby od 2010 mieli bardziej kontrolowac stacje diagnostyczne ,ale to taka gadka szmatka w tv
  
 
nie gadka szmatka, tylko sie od 1 stycznia zmienily przepisy dosc prosto: dawniej za wykrycie takich walków placil wlasciciel stacji, teraz będą placic diagnosci, wiec na pewno im juz nie bedzie tak ochoczo do wypisaywania tych lewych papierów
  
 
dlatego sie ma 1 diagnoste i nie wciska mu sie pod nos dziadostwa. jak chlop chlopa zna to pomoże. ja pojechalem zarejestrowac auto brata, wiadomo piersze z dojczów - przeglad. jade gosc mnie skasował, wcisnal jeszcze kutas je.. gasnice, a przegladu nie podbil za UWAGA - zaglowki tylne ktorych fabryka przeciez nie dawala. Chcialem legalnie, chcialem uczciwie - bylo blisko. i chu..wielki , czasem nie warto.


[ wiadomość edytowana przez: Pat_kdb dnia 2010-01-17 19:06:30 ]
  
 
Ale jak to ? Zaplaciles a nie podbil ? LoL , gdzie tacy diagnosci sa ? Mnie jak po swapie ktorys nie chcial (nie umial,nie wiedzial co i gdzie wpisac) to poprostu wymyslal ,ze wydech za glosny i tyle . Ale nigdy zaden nie chcial kasy za nie podbicie przegladu
  
 
no gosc wzial kase za legalny przeglad i kazal sie wrocic jak beda zaglowki. plan byl taki ze wsune zaglowki z escorta i sie wroce, ale osrałem sprawe tym bardziej ze to nei moja kasa bracik zaplacil nieswiadomie, bo mnie zdenerwowal w trakcie zalatwiania papierów a pozniej sie przejechal kumpel do znajomka i gosc jeszcze zadowolony ze podbija auto ktore faktycznie zasluguje technicznie na pochwale.


[ wiadomość edytowana przez: Pat_kdb dnia 2010-01-17 22:27:54 ]
  
 
To co nikt z hamulcami lub czym innym u rzeczoznawcy w krakowie nie był?!?!

  
 
Cytat:
2010-01-19 20:50:46, WuErCe pisze:
To co nikt z hamulcami lub czym innym u rzeczoznawcy w krakowie nie był?!?!


jak co to w Katowicach można zrobić badanie dla "dziwolągów' a rzeczoznawca jest ogarnięty w temacie

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Cytat:

Ale jak to ? Zaplaciles a nie podbil ? LoL , gdzie tacy diagnosci sa ? Mnie jak po swapie ktorys nie chcial (nie umial,nie wiedzial co i gdzie wpisac) to poprostu wymyslal ,ze wydech za glosny i tyle . Ale nigdy zaden nie chcial kasy za nie podbicie przegladu


Nie wiem co Cięw tym dziwi? Płaci się za wykonanie przeglądu samochodu, a nie za podbicie dowodu. Przegląd został wykonany więc się za niego płaci, a że dowód nie został podbity to juz inna para kaloszy...