MotoNews.pl
5 Rano nie chce odpalac (24335/0) - NT
  

Rano nie chce odpalac

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Drugi dzien z rzedu moj esperak 1,5 nie ma ochoty rano odpalic. Temperatura ok 10C i lekka rosa. Krece krece i krece. W koncu kilka razy pomruczy, potrzepie i juz jest ok. Na cieplo i po poludniu pali.
Co to moze byc?
Niedawno wymienialem swiece (ale jeszcze nie bylo porannnych chlodow)
Zatankuje go jeszcze moze, bo ostatnio zatankowalem przypadkowo na trasie, ale nie wiem czy to paliwo.
Cos sugerujecie? Jednak swiece, zaplon, a moze silnik krokowy?

Jesli ktos przerabial to prosze o opinie, zaoszczedze czas i nerwy.
  
 
Jeżeli masz gass to nigdy nie odpalaj boba na gazie - zawsze na benzynie....
Powodem może byc też woda w paliwie, dotankowanie nic nie pomoże. Możesz nalac trochę denaturatu, jeżeli to to, powinno pomóc.
No i oczywiście druty WN, świece, zapłon - wszystko musi byc oki
  
 
Zdarzało mi się coś takiego w grudniu. Wydaje mi się, że problemem na początek może być woda w benzynie/przewodach, szczególnie teraz, gdy na samochodzie osiadają litry rosy (przy założeniu, że nie garażujesz). Ja kupiłem za 5 czy 7 zł jakiś środek STP do benzyny (opakowanie 150ml czy tak jakoś) wlałem i już nie miałem problemów.
  
 
raz miałem cos takiego, żę rano przy zimnym silniku nie chciał odpalić, potem okazało się, że to jest wina naszego wspaniałego paliwa, ponieważ mój ojcicec zatankował na jakiejś stacji przy tracie na Opole i mojemu esperakowi nie spodobała się ta benzynka, więc pojechałem na esso(zawsze tam tankuje) wlałem do pełna i jest wszystko okiiiiiii
aha dodaje, że jeżdże na benzynie 1,5 Glx.
pozdrawiam
  
 
Moze rzeczywiscie paliwo. Tankowalem w piatek na "1" kolo Radomska. Moze jakis badziew mam w baku. Musze zalac tam gdzie zawsze i zobaczymy jutro rano...

Swoja droga czym skutkuje uszkodzenie silnika krokowego? Gasnie na jalowym?

pozdr
JN

Cytat:
2003-09-02 10:24:57, Tomek2 pisze:
raz miałem cos takiego, żę rano przy zimnym silniku nie chciał odpalić, potem okazało się, że to jest wina naszego wspaniałego paliwa, ponieważ mój ojcicec zatankował na jakiejś stacji przy tracie na Opole i mojemu esperakowi nie spodobała się ta benzynka, więc pojechałem na esso(zawsze tam tankuje) wlałem do pełna i jest wszystko okiiiiiii
aha dodaje, że jeżdże na benzynie 1,5 Glx.
pozdrawiam

  
 
Cytat:
Swoja droga czym skutkuje uszkodzenie silnika krokowego? Gasnie na jalowym?




też, ale głównie objawia się to falującymi obrotami jałowymi....
  
 
a co to są falujące obroty ??
może i głupie pytanie ale nie znam się tak dobrze
  
 
Ojejku... widziałeś kiedyś jak faluje morze (taka woda - u nas zimna, brudna i nie wiedzieć czemu jest na północy) na ten przykład?
  
 
Cytat:
a co to są falujące obroty ??
może i głupie pytanie ale nie znam się tak dobrze




No falujące obroty = zmieniające się cyklicznie, skaczące itd.
  
 
No i racja - to bylo paliwo.
Zatankowalem benzynke chrzczona olejem opalowym (charakterystyczny siwy dym po odpaleniu auta i spadek mocy)
Tak wiec strzezcie sie duzej stacji paliw na krajowej "1" w strone Czestochowy przed zjazdem na Radomsko o ile pamietam.

Za to polecam sprawdzana od prawie 2 lat stacje MPO kolo M1 w Krakowie
  
 
Ja zawsze tankuję na Statoil (jedyna sprawdzona w mojej wsi stacja) i problemy jakie miałem wynikały z wody w przewodach/baku. Zauważyłem też, że zimą/wiosną/jesienią przed odpaleniem należy przeczekać kilka sekund w pozycji ON kluczyka (pracuje pompka paliwa i świecą się kontrolki), a po dłuższym postoju też w lecie.
  
 
No i za wczesnie pochwalilem...
Dzis odpalalem 10 min i bylem bliski rozpaczy.

150 km ok i zaczelo sie znowu - nie chce palic na zimno, a jak juz zaskoczy to po chwili chodzi rowno. Gazu nie mam.

Pompka paliwa po zal. zaplonu buczy, ale chwilami slychac jakby charczy. Mysle o filtrze paliwa na poczatek + litr denaturatu do baku.
Dobra droga?

Co dalej jak nie pomoże?
Świece niedawno wymieniałem ( a może jakieś złe mi wsadzili?)
  
 
Denaturat ma jedną nieprzyjemną cechę - też zawiera wodę. Kup za kilka zł jakiś środek czyszcząco/odpalający, wlej i zobacz. Nie zalałeś czasem silnika ?
  
 
nie lej denaturatu.
Kup środek STP i ew. wymień filtr paliwa....
  
 

Zalewam go kazdym rankiem chyba. Krece, krece potem chwila przerwy.
Po kilku razach slychac kilka zaplonow i w koncu zaskakuje.
Potrzepie sie chwile i juz jest OK.

Kupie cos do benzyny, ale raczej bede unikal czegos do czyszczenie wtryskow. Przy przebiegu 160 kkm mogloby je wyczyscic na amen...

Cz nasze zbiorniki paliwa maja jakis korek na dnie aby spuscic benzyne?
  
 
Cytat:
2003-09-05 09:38:03, Janow pisze:
Zalewam go kazdym rankiem chyba. Krece, krece potem chwila przerwy.



No to jak już go zalejesz to spróbuj wcisnąć maksymalnie pedał gazu i przekręcić zapłon.