Stłuczka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam. mam pytanie .jeśli zrobi się stłuczke i jest się winnym .i zbieganie się z tamtad ale numery osoba pocszkodowana spisze .to moze to zglosic na policje ?(nie ma zdiec tylko nr rejestracyjny
  
 
tak oczywiście że może
dodatkowo jeszcze będzie zarzut o uszkodzenie mienia
oraz ucieczkę z miejsca wypadku
  
 
Cytat:
2009-03-24 12:47:49, greenberg pisze:
ucieczkę z miejsca wypadku



Z miejsca zdarzenia
Jeżeli nie ma ofiar lub leczenie osób poszkodowanych nie trwa dłużej niż 7 dni
Trochę inna kwalifikacja
  
 
ale nie ma dowodu .oczywiście tylko gdybam .ja w zadnej stłuczce nie uczestniczyłem

[ wiadomość edytowana przez: Mieszczan dnia 2009-03-24 13:01:02 ]
  
 
jeżeli były jakies uszkodzenia to oględziny wystarczą
Ewentualnie jakiś świadek zdarzenia, przechodzień, pasażer....

Poza tym kto by podał markę, kolor i numery rejestracyjne
Do tego poda jeszcze jakieś znaki szczególne, złamana antena, spojler, antena CB po lewej stronie dachu, naklejka PL z Wyborczej lub nawet ze miał dwa rodzaje kołpaków, albo że mu któregoś brakowało i jesteś w czarnej d..ie


Jak ktoś kiedyś tu napisał - jeżeli miałeś miętkie serce, musisz miec teraz twardą du..ę

Czekaj grzecznie na odwiedziny smutnych panów na czarno ubranych



Rozumiem że kogoś puknąłeś i uciekłeś
Ale tfardziel
  
 
hehehe no co ty.
  
 
co więcej - twój ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie z OC, a później- zgodnie z ustawą ma prawo żądać od ciebie zwrócenia wszelkich kosztów - odszkodowanie plus inne takie... nie warto uciekać
  
 
Cytat:
2009-03-24 12:44:33, Mieszczan pisze:
witam. mam pytanie .jeśli zrobi się stłuczke i jest się winnym .i zbieganie się z tamtad ale numery osoba pocszkodowana spisze .to moze to zglosic na policje ?(nie ma zdiec tylko nr rejestracyjny


Pytanie: może to zgłosić na policję?
Odp. M O Ż E
I powinna zgłosić!
cyt.: "zrobi się stłuczke i jest się winnym"...
Jak jest się winnym, to ponosi się konsekwencje!
Buractwo!
Jeśli się spowoduje kolizję, to powinno się wyciągnąć z tego wnioski i nie uciekać, tylko przyjąć to na "klatę"...
  
 
Miałem coś takiego, facet obtarł moje Espresso i pojechał. Zapisałem nr rejestracyjny i markę. Potem telefon do policji i usłyszałem, że mam przyjechać na komendę i zgłosić to będzie dochodzenie.
Kobar
  
 
I musisz niestety pojechać
Będzie to trwało długo, ale...
Oględziny Twojego wozu, Twoje
zeznania ...
Beda wzywać gościa, ktry Cie obtarł, oględziny wozu itp.
Jak dobrze pjdzie to Sąd Grodzki i Gość do ukarania, za spowodowanie kolizji i oddalenie się z miejsca.
Ty spokojnie będziesz mógł zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy
  
 
Witam,

Prosze o pilna pomoc. Mialem wczoraj nieprzyjemna sytuacje.
Siedzę w aucie i czekam a tu nagle LUP! Koles cofal i uderzyl mi w tylni zderzak. Wyskoczylem wkurzony i troche przestraszony.
Sprawca spokojnie mowi ze zobaczymy co sie stalo itp...
Wyją jakiś recznik i zacza przecierac moj zderzak. Jak zobaczylismy uszkodzenia byly niewielkie - lekkie zarysowanie zderzaka i zdarzak jakby lekko sie rusza.
Nie chce na czlowieku "zarabiac" jednak to nie moje auto i zadzwonilem do wlasciciela ktory powiedzial mi abym wzial od sprawcy 200zl. Sprawca bez problemu sie zgodzil jednak stwierdzil ze nie ma przy sobie pieniedzy. Zaproponowal spisanie oswiadczenia w ktorym przyznaje sie do spowodowania uszkodzenia. Powiedzial mi rowniez ze przywiezie mi jutro gotowke w zamian za to oswiadczenia. Auto ktorym kierowal sprawca bylo sluzbowe. Telefon do tej osoby milczy.

Co tu zrobic? Jezdze juz wiele lat ale taka sytuacja spotkala mnie po raz pierwszy. Nie chcialbym aby ktos inny ucierpial (wlasciciel auta). Ile mam czasu na zgloszenie takiej szkody?
Jesli zderzak lekko sie rusza to co tam sie moglo uszkodzic?
Jesli da sie to "dokrecic" to moglbym temu czlowiekowi darowac. Jednak nie przyjemne jest to ze sprawca olewa i nie odbiera telefonu.

Prosze o rade - z gory dziekuje.
R.

PS. Jedyne moje niedopatrzenie to ze nie spisalem sprawcy z dowodu ale sa dane auta, polisa i jego (chyba prawdziwy) podpis.
  
 
Cytat:
2010-02-19 12:13:33, Ravpraca pisze:
Nie chce na czlowieku "zarabiac" jednak to nie moje auto i zadzwonilem do wlasciciela ktory powiedzial mi abym wzial od sprawcy 200zl.
PS. Jedyne moje niedopatrzenie to ze nie spisalem sprawcy z dowodu ale sa dane auta, polisa i jego (chyba prawdziwy) podpis.



Rozumiem, że nie spisałeś danych z dowodu rejestracyjnego? Nie są potrzebne. Na notce z policji i zgłoszeniu szkody do PZU mam nr PJ sprawcy i nr polisy. Nr DR nie ma spisanego.
Zadzwoń/jedź do jego ubezpieczyciela i dowiesz się szczegółów.
Co do 200 zł to pamiętaj, że przy wyrządzeniu szkody OC wzrasta o 10%. Żeby sprawcy się opłacało płacić z własnej kieszeni musiałby płacić rocznie min.2000 zł OC.
  
 
Piotr_ek - dziekuje za odpowiedz.
Policji nie wzywalismy bo to bylo niewielkie uszkodzenie.
  
 
Cytat:
2010-02-19 12:53:23, Ravpraca pisze:
Policji nie wzywalismy bo to bylo niewielkie uszkodzenie.



Nie musieliście -ja Ci tylko napisałem jakie m.in. dane policja umieściła na notatce ze stłuczki której ja doznałem (w służbowce) i jakie dane wpisywałem w zgłoszeniu szkody do PZU. Nr dowodu rejestracyjnego czy osobistego nie ma.
  
 
Coś w temacie.
www.lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7577342,Jest_stluczka__Policja__na_tej_drodze_nie_pracujemy.html

[ wiadomość edytowana przez: kojak27 dnia 2010-02-19 15:55:30 ]
  
 
Cytat:
2010-02-19 15:48:51, kojak27 pisze:
Coś w temacie. www.lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7577342,Jest_stluczka__Policja__na_tej_drodze_nie_pracujemy.html [ wiadomość edytowana przez: kojak27 dnia 2010-02-19 15:55:30 ]

>>>
  
 
dzięki