MotoNews.pl
4 Pechowy piątek (242508/26) - NT
  

Pechowy piątek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W piątek stojąc na światłach dostałem strzała od pani która mnie nie zauważyła , dodatkowo miałem pecha gdyż z przodu stało auto efekty



  
 
I kolejne espero przechodzi do histori

jeszcze troche i w klubie nie będzie żadnego





[ wiadomość edytowana przez: Darek54495 dnia 2010-01-24 20:42:44 ]
  
 
współczuje ci kolego szkoda esperaka
  
 
Ważne, że nic Tobie się nie stało. A esperaka szkoda Ah te panie
  
 
Zaraz przyjdzie Piotrek i powie, że "sprzedałeś" espero za dobre dukaty.
  
 
Cytat:
dostałem strzała od pani która mnie nie zauważyła , dodatkowo miałem pecha gdyż z przodu stało auto efekty


Jeśli cało wyszedłeś i bez szwanku -gratki szczęścia .Co do autka to nie wiem czy taki dzwon jest powodem do radości czy żalu.Nadszedł czas na zmiane wozu i oby dawał Ci conajmniej tyle satysfakcji co Espero.
  
 
Do końca nie jestem pewien czy to pech. W swojej karierze kierowcy miałem już dwie stłuczki (wtedy miałem jeszcze fiata). Z jednej zostało mi po usunięciu "usterek" jakieś 700 zł, a z drugiej całość 500 tyle że jeździłem z dziurą w zderzaku Moim zdaniem nie są to duże uszkodzenia i warto je naprawić tym bardziej że to pójdzie z OC sprawcy a nie tak jak niektórzy zakopaliby auto żywcem.
  
 
Cytat:
2010-01-24 22:09:47, robert_or3 pisze:
Moim zdaniem nie są to duże uszkodzenia...


...jakie nie są ??

w przypadku Esperaczka to totalna KASACJA....zero sensu nawet dotykania samochodu !

Wyciągnąć ile się da z ubezpieczenia, dobrze sprzedać "wrak" i kupić jakiś fajny samochodzik w przyzwoitym stanie ...to jedyne logiczne podejście ...niestety...taka jest brutalna rzeczywistość
  
 
Jak ja bym dostał to bym się zastanawiał nad sprzedażą zważywszy na biorący olej silnik... Reszta jest cacy...
  
 
Cytat:
2010-01-24 22:21:23, bogdan1 pisze:
...jakie nie są ?? w przypadku Esperaczka to totalna KASACJA....zero sensu nawet dotykania samochodu ! Wyciągnąć ile się da z ubezpieczenia, dobrze sprzedać "wrak" i kupić jakiś fajny samochodzik w przyzwoitym stanie ...to jedyne logiczne podejście ...niestety...taka jest brutalna rzeczywistość

Bogdan co ty gadasz cena za części to góra 600zł + malowanie szpachlowanie itd 600zł chyba ze kupisz w kolorze to spadnie do jakichś 250zł
  
 
Żeby nie było, że olewam sprawę to:

Udało Ci się najszybciej i najlepiej jak to możliwe, sprzedać złomero. Nawet ogłoszeń nie musisz dawać.
  
 
Przejrzałem trochę allegro i za tylny zderzak, prawą tylną lampę, nosek, i kratki do przedniego zderzaka (na zdjęciach wygląda jakby zaczepy wytrzymały więc można się pokusić o sklejenie) wyszło mi z przesyłką 273,99 PLN. zderzak i nosek można wymienić samemu. Lakiernikowi zostanie sklejenie zderzaka i polakierowanie noska i zderzaka. Myślę że więcej jak 500-600 nie powinien wziąć. Z OC powinno jeszcze sporo zostać W razie potrzeby wymiany przedniego zderzaka trzeba by doliczyć 255 zł. Na allegro są dość drogie. Lepiej byłoby poszukać na szrocie.


[ wiadomość edytowana przez: robert_or3 dnia 2010-01-25 11:15:08 ]
  
 
Cytat:
2010-01-25 11:05:41, robert_or3 pisze:
Lakiernikowi zostanie sklejenie zderzaka i



W espero zderzaka nie skleisz
a stłuczki sie opłacają, ale drobniejsze (w tym roku miałem dwie i jestem jakieś 2000zł na plusie )
a ten tył to albo prostować, albo spawać niestety, bo ten element nie jest wymienny z tego co mi sie wydaje

Pozdr
  
 
Dobrze że nikt nie ucierpiał...

godzina i czas nieznany kiedy to z Naszego "Kochanego" wypicowanego wozu zostaje wrak
I bycie niewiadomym jakim dobrym kierowcą też nic nie da bo ktoś inny wdupi ci się w tyłek

Ubiegło roku w Styczniu to samo przeszedłem (klient skosił mi lewy przód na ostrym śliskim zakręcie) Torpeda jeździ do tej pory i ma się dobrze , ale to juz nie to Samo bynajmniej dla Mnie.

Na szczęscie, to było dobre doświadczenie i w koncu pojołem ze auta to tylko urządzenia do przenoszenia Nas z miejsca na miejsce i nie nalezy się do niego przyzwyczajać.
  
 
Cytat:
2010-01-25 11:17:05, robertkaluza pisze:
W espero zderzaka nie skleisz a stłuczki sie opłacają, ale drobniejsze (w tym roku miałem dwie i jestem jakieś 2000zł na plusie ) a ten tył to albo prostować, albo spawać niestety, bo ten element nie jest wymienny z tego co mi sie wydaje Pozdr

Czemu uważasz że się nie sklei? Są warsztaty, które oferują "spawanie plastików". Można też samemupobawić się z płótnem i żywicą. Nawet jeśli coś nie jest odkręcane zawsze można odciąć i wspawać nowe. Poza tym taniej będzie wyprostować
  
 
Cytat:
2010-01-25 13:38:42, robert_or3 pisze:
Czemu uważasz że się nie sklei? Są warsztaty, które oferują "spawanie plastików". Można też samemupobawić się z płótnem i żywicą. Nawet jeśli coś nie jest odkręcane zawsze można odciąć i wspawać nowe. Poza tym taniej będzie wyprostować



Bo żaden "spawacz" plastiku nie podejmie sie naprawy zderzaka w espero. Po prostu jest to taki plastik, że sie nie da spawać.

Pozdr.
  
 
Cytat:
2010-01-25 13:43:34, robertkaluza pisze:
Bo żaden "spawacz" plastiku nie podejmie sie naprawy zderzaka w espero. Po prostu jest to taki plastik, że sie nie da spawać. Pozdr.


i dlatego są dosyć drogie ja za swój kompletny zapłaciłem 650zł plus lakier
Krecik albo robisz maxymalne druciarstwo i za grosze dalej toczysz się Esperakiem albo kasa z OC sprawcy i sprzedawaj wraka za dobrą kasę ok 1000
  
 
Cytat:
2010-01-25 13:43:34, robertkaluza pisze:
Bo żaden "spawacz" plastiku nie podejmie sie naprawy zderzaka w espero. Po prostu jest to taki plastik, że sie nie da spawać. Pozdr.

Teraz to rozumiem. Nie wiedziałem o tym. Dzięki za wyjaśnienie. A co druciarstwa to jedynie sklejenie zderzaka mogłoby nim być. Z drugiej jednak strony miejsce gdzie na zdjęciach zderzak jest połamany nie pełni jakieś ważnej roli oprócz estetyki. I jestem pewien że można zrobić to tak że nie będzie tego widać.
  
 
albo kupujesz innego z uszkodzonym silnikiem za 1kzl, bierzesz czesci co potrzebne i sprzedajesz reszte za 500 zl !
  
 
Niestety muszę się zgodzić z b1- jak chcesz to tak zrobić żeby nie było gorzej niz przed dzwonem to jest to NIEOPŁACALNE, zawsze masa problemów wychodzi w trakcie naprawy,to coś skrzywione,to jakiś zaczep urwany itd. Jak chcesz to zrobić dla siebie to dokładaj ile wlezie,ale jak będziesz oszczędzał na naprawie to wyjdzie ci taka sztuka,że nie będzie już ani jazdy , ani wyglądu.Mnie osobiście wku...ją takie wytłuczone i byle jak naprawione auta,jak nie jesteś zakochany w swoim espero sprzedaj i kup coś innego,zdrowszego.Ale to oczywiście tylko moje zdanie...
ps.Najważniejsze ,ze wszyscy zdrowo wyszli z wypadku .