[OGÓLNE] Zawieszenie-naprawa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

W tym roku STRASZNIE zaniedbałem zawieszenie w swoim essim. Przyznaje sie bez bicia.
Nie wiem tylko czy da rade jakoś przekazać to całe "STRASZNIE". Sytuacja jest na tyle poważna, że przestałem autkiem jeździć Nie mówię już o waleniu na nierównościach, ale o niekontrolowanych ruchach autka, odrywaniu się kuł od nawierzchni podczas skręcania/ przyspieszania (a silnik malutki, 1.3) itp.

Teraz przyszedł czas na naprawę i uporządkowanie tego burdelu.

Pierwsze moje pytanie brzmi: Czy ktoś mógł by mi powiedzieć co prawdopodobnie trzeba będzie wymienić, robić.

a drugie: Czy ktoś z Gorzowa zna jakiegoś porządnego, uczciwego i taniego (wiem wiem, za durzo wymagam ) mechanika ?

[ wiadomość edytowana przez: Miro dnia 2010-04-11 13:06:04 ]
[ powód edycji: dostosowanie tytułu do nowego regulaminu ]
  
 
Nie burdelu tylko balaganu jak juz ....

Walenie na nierownosciach mialem tez, rozwiazala to na szczescie wymiana amorkow i bylo po problemie .....

Ale jak Ci sie drogi nie trzyma to juz nie fajnie .... nie mam pojecia co dokladnie moze to powodowac, najlepiej postaw go do jakiegos sprawdzonego mechanika niech zrobi ogledziny i powie Ci co bedzie trzeba przy nim dokladnie zrobic .... I tak Cie to czeka predzej czy pozniej
  
 
tuleje w wahaczach, sworznie, łaczniki stabilizatorów, gumy przy stabilizatorze, końcówki drążków kierownicych, amortyzatory itp. itd. to wszystko możesz mieć już "wytrzaskane" - radziłbym (jeśli nie bardzo wiesz jak to sprawdzić) podjechać np. na stację diagnostyczną, każda ma tzw. szarpaki i płtyę do sprawdzania przedniego zawiasu - za drobną opłatą będziesz wiedział wszystko o zawieszeniu, ew. jedź do mechanika, który zajmuje sie też zawieszeniami, ale ryzyko jest takie że będzie ściemniał i wciskał kit że wszystko jest do wymiany

aha, częsci kupuj sam, w razie czego temat ten był poruszany wielokrotnie na forum więc napewno sobie poradzisz

  
 
panowie wali mii na dziurach z tyłu nie miłosiernie, znajomy mechanik podszedł do samochodu ponaciskał tył i powiedział że amorki jeszcze są ok. myślałem ze to one walą. co mam wymienić zeby tak nie waliło.
  
 
Cytat:
2010-04-11 13:03:16, pdasiek pisze:
panowie wali mii na dziurach z tyłu nie miłosiernie, znajomy mechanik podszedł do samochodu ponaciskał tył i powiedział że amorki jeszcze są ok. myślałem ze to one walą. co mam wymienić zeby tak nie waliło.



Mechanika
  
 
Cytat:
2010-04-11 13:03:16, pdasiek pisze:
panowie wali mii na dziurach z tyłu nie miłosiernie, znajomy mechanik podszedł do samochodu ponaciskał tył i powiedział że amorki jeszcze są ok. myślałem ze to one walą. co mam wymienić zeby tak nie waliło.




tak na oko to mechanik sobie może sprawdzać...

Ale jeśli amory ok to musisz zobaczyć czy nie ma luzu na tulejach KLIK.

Jednak najpierw proponuję żeby ktoś wszedł pod spód i zobaczył czy wszystkie przewody są na miejscu i nie tłuką się, bo czasem taka drobnostka potrafi hałasować tak jak wytłuczony amor.
  
 
Cytat:
2010-04-11 13:03:16, pdasiek pisze:
panowie wali mii na dziurach z tyłu nie miłosiernie, znajomy mechanik podszedł do samochodu ponaciskał tył i powiedział że amorki jeszcze są ok. myślałem ze to one walą. co mam wymienić zeby tak nie waliło.


Zmień mechanika, skoro taki szpenio i nie powiedział co wali...
Akoro nie amorki ani springi, to belka (gumowe tuleje), bo tam nic więcej nie ma.
  
 
Cytat:
2007-09-25 08:03:16, gumbas5 pisze:
tuleje w wahaczach, sworznie, łaczniki stabilizatorów, gumy przy stabilizatorze, końcówki drążków kierownicych, amortyzatory itp. itd. to wszystko możesz mieć już "wytrzaskane" - radziłbym (jeśli nie bardzo wiesz jak to sprawdzić) podjechać np. na stację diagnostyczną, każda ma tzw. szarpaki i płtyę do sprawdzania przedniego zawiasu - za drobną opłatą będziesz wiedział wszystko o zawieszeniu, ew. jedź do mechanika, który zajmuje sie też zawieszeniami, ale ryzyko jest takie że będzie ściemniał i wciskał kit że wszystko jest do wymiany aha, częsci kupuj sam, w razie czego temat ten był poruszany wielokrotnie na forum więc napewno sobie poradzisz



co do sprawdzania na szarpakach, podjedź do dobrej stacji lub jeźdź na 2 i porównaj, ja miałem tak pojechałem miesiąc temu dowiedzieć się co się tłuczę, okazało się że łączniki + gumy stabilizatora, wymieniłem tłuczę się nadal, pojechałem na drugą stację a tam wyszło, że tuleje na wahaczach zjechane + drążek kierowniczy do wymiany... najlepiej jedź z kimś i ty w czasie sprawdzania zejdź z diagnostą do kanału...i teraz czeka mnie wydatek blisko 600zł na: wahacze + zrobię od razu oba drążki kierownicze + końcówki i do tego zbieżność...



[ wiadomość edytowana przez: nyatto dnia 2010-04-11 13:31:20 ]
  
 
a jeszcze sie zapytam,
mam taki objaw ze przy ostrym skrecaniu wali coś z tyłu, czym szybciej wchodze w zakret (np rondo) tym bardziej, i mechanior rzucił okiem i mówi że tulejka tylnej belki się przesuwa. to jest ta tulejka co przez nią się tłucze też? jaką ona ma zasade działania, żeby belka się poruszała góradół tak? i to przez tą tuleje tez tak tłucze zawieszenie, mechanikiem nie jestem tylko wydaje mi się że tam nie ma co tłuc hehe,
  
 
Cytat:
2010-04-11 21:31:41, pdasiek pisze:
a jeszcze sie zapytam, mam taki objaw ze przy ostrym skrecaniu wali coś z tyłu, czym szybciej wchodze w zakret (np rondo) tym bardziej, i mechanior rzucił okiem i mówi że tulejka tylnej belki się przesuwa. to jest ta tulejka co przez nią się tłucze też? jaką ona ma zasade działania, żeby belka się poruszała góradół tak? i to przez tą tuleje tez tak tłucze zawieszenie, mechanikiem nie jestem tylko wydaje mi się że tam nie ma co tłuc hehe,


Można tak bez końca...mechanik rzucił okiem...
Podjedź na podnośnik i niech mechanior obluka do końca.
KLIK tu masz belkę i widać jej tuleje. Ma za zadanie tłumić drgania i nie powinna mieć luzów. W tyle są jeszcze amorki i springi, więc to też trzeba sprawdzić (może samo mocowanie puściło...)
  
 
Cytat:
(może samo mocowanie puściło...)


mocowanie amorków?
sprawdzić na tylnych kielichach czy sruby są dobrze dokręcone? dobrze zrozumiałem, no i na belce czy też trzyma tak?
  
 
up
  
 
up
  
 
podepnę się pod temat, wymieniłem kpl wahaczy Lemforder, oba łączniki Moog + gumy oryginały, końcówki drążków i cały czas mi coś stuka, już nie wiem co, amortyzatory po 78%...
  
 
no to jeszcze zostaly drazki i laczniki stab.
  
 
łączniki stab. z gumami zrobione, wydaje mi się że amor po stronie pasażera stuka, bo jak zaczynam naciskać tamtą stronę to słychać stuki, drążki wg mechanika w bdb stanie, kupiłem je ale jak zobaczyłem ile roboty z tym jest to dałem sobie spokój zresztą z gumami stab. zeszło mi ze 4h roboty...
  
 
Imbus w amortyzator + klucz i dociągnij go od góry, może pukać na łożysku, a ponadto szarpaki i sprawdzenie jeszcze raz łączników firmy moog. Ewentualnie wymiana gum drążka stabilizacyjnego na oryginały ale do fiesty(15 mm) stosownie do wieku escorta