Mycie i gasniecie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
od jakiegos czasu mam ciekawy przypadek

zawsze po myciu recznym-duza ilosc wody itd-mam problem z praca silnika-niby odpali ale obroty nie przekraczaja 1000 na zimnym
a podczas jazdy po puszczeniu gazu potrafia spasc prawie do zera a w niesprzyjajacych okolicznosciach potrafi zgasnac
co najciekawsze jak sie rozgrzeje i go zgasze to przy nastepnym uruchomieniu obroty wchodza na 2000 i tak chwile sie trzyma-jesli wtedy bede jechał w miare normalnie to utrzymuja sie na takim min poziomie cały czas
a jesli poczekam po uruchomieniu az spadna z tych 2000 na wartosc 900 ok minuty to wszystko wraca do normalnego stanu

mam tak zawsze po myciu a co najlepsze za wiele wilgoci pod maske sie nie dostaje
jak jade w deszczu czy stoi na deszczu nic takiego sie nie dzieje

checku nie wywala
tzn okazjonalnie mi sie swieci niezaleznie od powyzszego przypadku=uboga mieszanka-ale tez zaraz gasnie po kilku kilometrach(efekt z tego co obserwuje braku egr-u i inny kolektor)
szczególnie podczas jazdy tzw ekonomicznej
  
 
myjesz gada ręcznie - to nie myj - ja nie myje - jak pada to dosyć się obmyje i nie gaśnie
  
 
Cytat:
2010-10-05 19:33:17, rudi pisze:
myjesz gada ręcznie - to nie myj - ja nie myje - jak pada to dosyć się obmyje i nie gaśnie



Rowa też nie myjesz tylko wietrzysz ?
  
 
sie takiej odpowiedzi spodziwałem

tak na powaznie to sprawdzałem własnie aparat zapłonowy
palec i kopólka bez uwag swiece denso niedawno wymieniane zdrowe kable NGK.... za to na cewce w aparacie gołe uzwojenie-ni grama izolacji-tak ma byc czy cewka do wymiany?
dodam ze na spodzie kopolki troche mazistej cieczy było-wyczysciłem
  
 
Cytat:
2010-10-05 19:35:08, DeeJay pisze:
Rowa też nie myjesz tylko wietrzysz ?


o losie... pewnie też wystawia na deszcz i mu obmywa
  
 
Cytat:
2010-10-05 19:35:08, DeeJay pisze:
Rowa też nie myjesz tylko wietrzysz ?



zgaduję że ty też?
  
 
Cytat:
2010-10-05 19:37:42, pawel12356 pisze:
sie takiej odpowiedzi spodziwałem tak na powaznie to sprawdzałem własnie aparat zapłonowy palec i kopólka bez uwag swiece denso niedawno wymieniane zdrowe kable NGK.... za to na cewce w aparacie gołe uzwojenie-ni grama izolacji-tak ma byc czy cewka do wymiany? dodam ze na spodzie kopolki troche mazistej cieczy było-wyczysciłem



to teraz kolejny trop podajesz, jak nie woda to coś tam? Wymień to zobaczysz czy to ale już prędzej to niż woda, bo ta by musiała chyba zatopić esperaka żeby go zgasić - to nie tdi co nie odpala po większym deszczu
  
 
własnie woda/wilgoc plus ta cewka bez izolacji(lub ze stopiona izolacja-ten kleisty wyciek mi podpada)
narazie nic innego nie widze
  
 
Cytat:
2010-10-05 20:26:04, pawel12356 pisze:
własnie woda/wilgoc plus ta cewka bez izolacji(lub ze stopiona izolacja-ten kleisty wyciek mi podpada) narazie nic innego nie widze


tak to wyglądało i u mnie jak w zeszłym roku czy 2 lata temu wymieniałem to maziste badziewie w AZ ale auto nie gasło nigdy- żadna tam woda jemu nie straszna - to takie samospełniające się życzenie