Foty 125p rocznik 74

Gdzie jest ten Kant z 74r. ?

Who let the dogs out? Who!? who!?

74 jak sie patrzy, kompletny, dekielki nawet ma starego typu, tylko jedna lampa od autosana (tylny kierunek lewy) i kierunki boczne od syrenki. Chromy kompletne, lecz koszt niklowania będzie wyższy niż cena nowych, używanych, ale w dobrym stanie komponentów.

Wielką niewiadomą jest stan wnętrza samochodu, biorąc pod uwagę jak wygląda na zewnątrz, to wydaje mi się, że będzie problem z tapicerkami i fotelami.

Pomalowany sprayem, ale nie bity - równe nawierzchnie, widać, że blacha nigdy nie była ruszana!!! (mój jak się teraz okazało miał kiedyś takiego dzwona, że dach ma przestawiony - teraz go prostują). Jak tam silnik??? czy wogóle jest ??? Patrząc po zdjęciach, auto stoi tam już x-lat, totalnie zjedzone i zapomniane.

Aby go robić trzeba na prawde mieć zaplecze finansowe, warsztat i zdolności mechaniczno-blacharsko-lakiernicze, a także drugiego klasyka na "dawce".

Pewnie zostatne zjechany za to co teraz napisze, ale jakby to był rocznik 67-69, ew.70 - zmieniłbym zdanie.

Auto nieopłacalne do "robienia", bo za bardzo zgnite, na dodatek nie jest to już taki rarytas jak pierwsze modele niemodernizowane (więcej chromu, skrzynia przy kierownicy, inne klamki), chyba, że ktoś chce zrobić jakąś sporotwą wyczesaną hybrydę...

Kolega robiący rocznik 68 pocioł lepszego 74 na żyletki prując z niego wszystko co się da (ja mam z niego m.in. fotele, tapicerke, maske, zderzak i kilka klamotów).

Jak dają za darmo, to brać!!! Chociaż wydaje mi się, że właściciel szrotu nie pójdzie na cos takiego (u nas w Krakowie za Zaporożca, na którym stał opel kadett koleś chciał 1000zł !!!).

...Psa powiesić za jaja, albo nabić na pal (żywego)...
...Właścicielowi "salonu" spalić dom i zabić pozostałe psy !!!!

Dzięki MAC za fotki, mam nadzieje, że nikt się na mnie za to nie obrazi...

[ wiadomość edytowana przez: Yaro dnia 2003-09-03 19:40:41 ]

Co do tych psów, to tez niezła historia, bo szedłem sobie jakgdyby nigdy nic po szrocie, a nagle coś mi tu warczy. Wróciłem sie do szrociarza i mówie że coś na mnie warczy.. on mówi ze nie ma się czym przejmować to mały piesek, niegroźny. No dobra - ide. Jestem już przy tyle znowu coś warczy... no schit, Mochu mówi kopnij w auto, kopnołem - a na maske wskakuje to śliniące się bydle...... mało co sie nieposrałem.........
dzień później te foty robiłem juz za siatką

a oto link do znajdującej się tam SYRENY http://www.ktsw.hat.pl/zz.html

Zdjęcia mozna oglądac dzieki uprzejmości Qbaletka i Czuczu.

Cytat:

2003-09-03 19:31:14, Yaro pisze: (....)i kierunki boczne od syrenki.

Które syreny miały boczne kierunkowskazy w oryginale

A ta syrenka na zdjęciach nie jest zła,poluję na coś takiego

w krakowie jezdzi syrenka na podwozi citroena. byla na tuning show. jak ktos chce to moge wrzucic pare fotek.

ja miałem Forda Taunusa 77 turiner piękna maszyna, szkoda że już jej nie mam ale teraz stane sie posiadaczem jakiegoś DODGE z przełomu lat 40/50 (ma taki kształt podobny do warszawy) niestety całkowicie do odbudowy...a że kasy nie mam więc go raczej sprzedam...

A propos Fuego to już nie raz siedziałem w takim żeby qpić i rozmyślałem się. Co prawda z częsciami nie kłopot, auto fajnie wygląda i zaje... się nim jeździ, ale wszystkie które oglądałem były w opłakanym stanie, a właściciele nie wiedzieli juz sami za ile je sprzedać. Generalnie rzecz biorąc musiałbym qpić ze 2, 3 egzemplarze żeby złożyć coś co jeszcze pojeździ

Jeżeli któryś z Fuego jest z silnikiem 1600 TURBO i jest do sprzedania to daj znać (tylko z takim silnikiem wrto qpić)