No i pie.....ło /czujnikowanie zimne/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W środku wsi, w środku nocy, w środku deszczu kluska powiedziała HALT!
Na kokpicie choinka migoce niczym w "gorączce sobotniej nocy" tylko mi nie do smiechu. Zdążyłem się wczłpać na chodnik i cisza...
Próbuje zapalic..auto kręci ale ni wała nie odpala. Wzywam kumpla z kompem, zczytuje błedy i wychodzi czujnik wału. Pytanie moje jest jednak innego rodzaju. Samochód jak jest zimny odpala, zas po nagrzaniu po kilku km gasnie pokazując ten sam błąd czujnika.
Czy jego funkcjonowanie w moim przypadku może być uwarunkowane temperaturą? Innymi słowy czy uszkodzony czujnik moze pozwalac na jazde na zimno, zaś gdy się zagrzeje przerywa swoja pracę unieruchamiając kluske ?
  
 
Cytat:
2010-07-07 17:05:50, zupper pisze:
Czy jego funkcjonowanie w moim przypadku może być uwarunkowane temperaturą? Innymi słowy czy uszkodzony czujnik moze pozwalac na jazde na zimno, zaś gdy się zagrzeje przerywa swoja pracę unieruchamiając kluske ?


Tak.
  
 
też tak miałem,czujnik do wymiany
  
 
Czy to zaraza jakaś??? Ja też miałem podobną "przypadłość" i wymieniłem taki czujnik.
  
 
Wymieniony i kluska zap.....może to przez te upały - pozdro