Odnowienie hamulcow w 125

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.
chce odnowic hamulce we fiacie, o ile jednak z zeliwnymi elementami nie ma problemu to zastanawiam sie co zrobic z korpusami tlokow, ktore sa z jakiegos alupodobnego stopu. ktos wie co to jest? mozna to anodowac czy leiej piaskowac i pomalowac proszkowo?
  
 
Piaskować raczej nie co najwyżej szkiełkować lub orzeszkować. Co do malowania proszkowego trzeba by bardzo dobrze zabezpieczyć cylinder i po pomalowaniu przeszlifować płaszczyzny na których pracują ślizgi. W kwestii anodowania i innych procesów elektrochemicznych i chemicznych się nie wypowiadam. Na Twoim miejscu doczyścił bym ręcznie korpusy zacisków i pomalował je dedykowaną do tego celu farbą.
  
 
łatwiej chyba kupić nowe
  
 
Witam!
Lepiej kup hamulce z Poloneza Plusa lub Fiata Argenta.
Dużo lepsza siła i zero problemów.
Spytaj tych co takie mają.
pozdrawiam!

  
 
Cytat:
2010-07-28 17:24:17, Wik pisze:
zero problemów.


Poza min 14" felgi

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2010-07-28 22:31:48, OLO pisze:
Poza min 14" felgi



lucasy wchodzą w 13" - wiem bo mam - polecam przekładkę dobre hample jak do seryjnego kanta - ale jak sie po bożemu zrobi fiatowe to też dają radę - niech się BartM pochwali ile czasu nie zagląda do hampli w swoim czerwonym
  
 
Cytat:
2010-07-28 14:18:50, -TOMMY- pisze:
Piaskować raczej nie co najwyżej szkiełkować lub orzeszkować.



Np: o rzesz w k***ę j****y szajs
  
 
Cytat:
2010-07-28 22:40:26, Furiosus pisze:
niech się BartM pochwali ile czasu nie zagląda do hampli w swoim czerwonym


Ja przez poltora roku nic nie zagladalem do swoich ale jezdzilem w miare codziennie. teraz przestalem i zaczynala sie masakra -reczny nie dzialal, przod trzymal. Wywalilem na smietnik, wsadzilem lade.
  
 
W myśl zasady sie dba sie ma. Choć hample w fiacie to jednak lipa jest, nie ma co sie czarowac. Załóż ładę albo argente czy lucasa, koszt wyjdzie taki sam a juz tam nie zajrzysz
  
 
U mnie seria po wymianie/regeneracji wszystkiego chodzi elegancko już prawie 3 lata, poprzednią całą zimę stał pół roku na dworze i jest git, kwestia dbania o hamulce, choć wcale nie twierdzę że seria to jakiś mega wypas


[ wiadomość edytowana przez: BartM dnia 2010-07-29 13:59:31 ]
  
 
no moj jezdzil w zimie to mu pewnie nie pomoglo. A zlozony byl na pastach ate, czyszczony szlifowany sratatata
  
 
Ja wymieniłem wszystko, co trzeba (przewody gumowe też) i prędzej się koła ślizgają, niż hamulce nie wyrobią. Tylko ręczny to kicha, ale to osbny temat
  
 
Cytat:
2010-07-29 15:50:59, lestad pisze:
Ja wymieniłem wszystko, co trzeba (przewody gumowe też) i prędzej się koła ślizgają, niż hamulce nie wyrobią.


zaloz dobre gumy. Nie mowie ze fiatowe hamuce sa zle, wrecz odwrotnie, ale bez przesady...
  
 
czy wszystkie hamulce o ktorych wspominacie,a nie pochcodzace od 125 pasuja plug&play?
za piaskowanie i malowanie proszkowe wszystkich elementow hamuolcow(zaciski, korpusy tloczkow), wszystkich blach-oslon tarcz zaplace 120pln. nawet jak dolicze ceny zastawow naprawczych to chyba nie wyjdzie taniej niz kupno calego zestawu hamownikow od innego fso czy lady.
anodowac korpusow tlokow nie chcieli, czemu nie wiem i pytalem tylko w jednej galwanizernii
  
 
hample lucasa pasują P&P pod warunkiem, że przekładasz razem ze zwrotnicami - wyjebasz stare wkładasz lucasowe dorabiasz przewody (bo lucas ma inne końcówki - zamówić trzeba koncówkę FSO z jednej strony i wkręt w zacisk lucasa z drugiej mańki koszt 50 PLN za oba). Za zwrotnice z zaciskami i sztos tarczami dałem na szrocie gdzie ciachają polopirynę z policji 100 PLN - i w dupie mam zaglądanie do hampli. Tylne hamulce zrobiłem po bożemu i śmiga od dwóch lat nie ruszane, ale nie piaskowałem, srałem, pierdziałem tylko zrobiłem to co najważniejsze - nowe gumki, polerowanie gładzi cylinderka nowe tłoczki, pasta do zacisków, rozjebany, wymyty i poskładany mechanizm ręcznego i dobrze napierdolone towotu do środka - jak chcesz mieć ładnie polakierowane to nie jest odnowienie hamlulcy tylko tuning optyczny - tu się nie wypowiadam u mnie wystarczyło druciakiem oczyścić po wierzchu i nara