Po piwie za kolkiem...

zapraszam do głosowania i dyskusji

a ja mysle ze takim baranom co jezdza po pijaku powinni zabierac prawko na zawsze....

widze ze kolega sie ze mna zgadza jak raz siadl po "piwie" to wsiadzie i kolejny raz...

Cytat:

2005-10-14 13:06:09, Focus pisze: si

a czy kolega zna jakies inne slowa czy tez wyrazy

Cytat:

2005-10-14 14:18:02, Solltys pisze: Widzę że moduś się bawi nowymi klockami

tylko mi nie mow ze jak dostaniesz nowe klocki to sie nimi nie bawisz

a pewnie ze sie nie jezdzi - ale nie kazdy o tym wie

a i ja obstaje za opcja - pierwszy raz - na 3 latka - a jak zlapany drugi raz - to w przypadku jesli prowadzil swoj samochod to mu go zabrac - a fotke geby na billborda - jako potencjalnego killera - i ma kolo w miescie pojechane na dluuugi czas

Myślę, że tak pochopnie nie można stwierdzić aby zabierano prawko i auto na zawsze... A przynajmniej powinne być takie sprawy rozpatrzone każda osobno. Wyobraźmy sobie że koleś jest jedynym żywicielem rodziny, pracuje jako kierowca. Kolo jest b. dobrym człowiekiem nie pije specjalnie dużo i raz mu się zdażyło że po 3piwkach jechał. W momencie zbrania mu prawka rodzina kończy daleko na marginesie społecznym... chcielibyście przez jedną glupote starego nie mieć co jeść??? Dlaczego winę ma poność ktoś inny? Z drugiej str zdając sobie z tego sprawę pić i jechać nie powinien... ale jednak (każdy jest tylko człowiekiem i popełnia małe i duże błędy) Sprawa z zabieraniem auta też jest śmieszna, bo gdyby kolo jechał samochodem którym żona czy córka dojeżdza do pracy to można powiedzieć że tej pracy nie mają i to przez glupote gościa a nie ich.
Nie wiem... tak tylko myślę. Jeśli już to jestem za dawaniem drugiej szansy.

jak dla mnie zabranie prawka na 3miesiące, to nic takiego.
dla takich co sobie lubią łyknąć i jednocześnie stwarzać niebezpieczeństwo dla innych, to prawko odbierałabym na kilka lat. żeby mieli czas przemyśleć, co mogłoby się stac ... jakby np. spowodowali wypadek.


dla mnie nie do pomyślenia jest jazda po %.. ;]

a w przypadku potrącenia kogoś, rozbicia się etc. nie dawałabym już szansy na odzyskanie prawka.. ;] najpierw się myśli, a potem robi.. oooo !

Jeśli pod wpływem alkoholu spowodował wypadek - dożywotni zakaz prowadzenia. Jeśli grzecznie jedzie po pijaku - 3 miechy.

Uważam, że zabieranie prawa jazdy nawet na kilka lat to zbyt mało. Samo to, że ktoś wsiada za kółko po alkoholu już powinno być alarmujące. Nie istotne czy wypił 2 piwa czy 17. Prawo powinno być respektowane, nie wolno i koniec!

Niestety u nas przyjęło się, że jak jedno się wypije to jest jeszcze ok a po dwóch to na upartego jeszcze można, natomiast po trzech jak się dobrze czujesz to na krótkim odcinku możesz jechać.
Sytuacja nie do przyjęcia! Jak dla mnie bez różnicy czy zabijesz kogoś po 1 piwie czy po większej ilości alkoholu...efekt jest ten sam.

Myślę, że w tego typu kwestiach powinno się stosować rozwiązania radykalne. Został zatrzymany pod wpływem - zabieramy prawko na 2 lata, wysyłamy na obowiązkowe szkolenie z zakresu efektów jazdy po pijanemu oraz mandat proporcjonalny do zarobków. Jeśli natomiast spowodował wypadek i zagroził czyjemuś życiu to konieczne są bardzo surowe kary.

Każdy kto ma dzieci chciałby móc je bezpiecznie przewozić...


Polecam:
http://www.kierowcanamedal.pl/