Spalanie gazy trasa 10L/100km Miasto 20L/100km

Witam. Mam Forda Escorta 1.4 91 r automat.Moj problem polega na tym ze spalanie w trasie jest ok 10l/100km, natomiast w miescie 20l. W trasie mieszanej wychodzi ok 15-16 litrow. Na regulacji bylem juz chyba 4 razy, w tym robili zestaw naprawczy reduktora.Po kazdej regulacji spalanie spada do ok 13l w miescie i tak sie utrzymuje przez ok 200km, a pozniej znowu to samo 20l w miescie. Co moze byc przyczyna?Drugi "gazownik" u ktorego bylem stwierdzil ze membrana jest za sztywna i moze byc tak ze gazownik, ktory rzekomo wymienial mogl po prostu tylko ja umyc.Nie wiem do konca komu wierzyc, czy drugiemu gazownikowi( moze chce mnie po prostu naciagnac na kase zebym przyjechal do niego na wymiane ) a gazownik nr 1 ktory wymienial membrane twierdzi, ze to zalezy od gazu jaki sie tankuje i ze membrana ma prawo sie popsuc,ze juz mial taki przypadek.Chyba ze naprawde tylko ja umyl, wtedy poprawa bedzie tylko chwilowa.Tak mi sie wydaje. Dodam ze na benzynie jak jest zimny podczas wcisniecia mocno gazu strasznie sie dlawi.Czy to benz ma znaczacy wplyw na gaz.Chodzi mi o np. sonde lambda lub cos innego....
Prosze o pomoc. Dzieki

Na pb dlawi sie jak jest zimny,jezeli lekko przyciskam gaz to jakos jedzie ale jak tylko chce szybko ruszyc lub w ogole przyspieszyc to sie nie da, zas ma rozgrzanym silniku jest lepiej ale tez czuc lekkie dlawienie,na rozgrzanym bardziej odczuwalne jest szarpanie przy puszczaniu i podczas wciskania gazu. LPG jest chyba 2 generacji, nie wiem dokladnie bo sie nie znam instalacja ma 7 lat.
DZIEKI

Na tym przewodzie jest sruba z jakas sprezynka.Mysle ze przewody i swiece sa ok, chociaz moze lepiej wymienic bo byly wymieniane 2 lata temu moze nawet wiecej niz 2 lata.Na gazie chodzi dobrze, nie gasnie ani nie ma zadnych innych objawow poza spalaniem.Zawsze odpalam na benz i staram sie go chociaz troche rozgrzac, po przelaczeniu na gaz smiga elegancko.Na gazie odpalam ewentualnie w lato lub na rozgrzanym silniku.Czasami zdarzylo sie ze zapomnialem przelaczyc na benz i odpalilem na gazie...bez zadnych problemow. A druga sprawa mam problem z ogrzewaniem.W zeszlym roku byl problem z nagrzewaniem sie silnika,w koncu doszedlem w czym byl problem, okazalo sie ze w obudowie termostatu jest rurka ( ten cienki przewod ktory cofa plyn do zbiorniczka wyrownawczego) teraz na maxa rozgrzewa sie po ok 5 km(mysle ze jest ok) ale powietrze z nawiewu nie leci wcale gorace,bardziej bym powiedzial ze cieple,natomiast w trasie (np. gdy wyjade na autostrade) to powietrze z cieplego zmienia sie w letnie. Dodam ze wskazowka jest na "M"( skala: NORM, piszac od gory) nawet gdy wskazowka podniesie sie na "R" lub wyzej, temp powietrza sie nie zmienia. Termostat mam na 87 stopni, nie wiem czy nie jest za niski jak na zime, moze lepiej wstawic na 92 stopnie.Mysle ze to moze byc nagrzewnica lub moze gdzies sie zrobila dziura i lapie "lewe" powietrze. DZIEKI