Miedzy nas pchaja sie pier*****ci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wczoraj bylem u rekina na kreciole, fajna zabawa wszystko ok
po wszystkim przyjaralem gume bo mnie podkusilo(zapas) gdy stalem z boku placu i zminialem kolo na normalne wpadl na plac jakis oszolom audica i zaczal robic niewiadomo co za ktoryms razem przelecial obok mnie bokiem i zarzucil kamieniami na moje auto z taka sila ze szyby malo co nie polecialy. w efekcie mam caly bok kantkka zjebany kamykami do blachy. driobniutko bo drobniutko ale zjebany. rozpoczal sie proces gnicia.
co wy na to?
moj kant to lakierniczo 100% orginal wiec wiecie co sie ze mna dzieje?
ktos przez 17 lat raz w tygodniu nacieral to auto mleczkiem castrola i nastepny ktos czekal rok (od momentu obiecanai do spzedarzy)by to auto miec
tylko po to by jakis kutas jebniety powiedzial: " przepraszam"?
to jes patologia i trzeba to tepic mam slaby charakter i nawet na niego nie krzyczalem ale nie wiecie co w srodku.
rajdowcy mnie nie zrozumieja ale Yaro,Qbaletek






tyle od wkurwionego kanciarza

(prosze mnie nie uspokajac)
  
 
A wiesz co mnie najbardziej wkurwia? Autko pomalujesz, lakierek jest cycuś i zostawiasz autko na chwilę gdzieś na parkingu... przychodzisz i widzisz jak jakiś kutas pierdolną ci swoimi drzwiami o twoje i z twojej pracy i pieniędzy robi się z powrotem chujnia. Przecież takiemu chujowi bym łapy połamał żeby już nigdy żadnych drzwi nie otworzył.

A tu opiszę przypadek mojego brata. Otuż jechał sobie tamtej zimy do pracy. Autko Sc900 nic wielkiego ale roczniak z bardzo ładnym lakierem (coś podobne do mojego ale troszkę ciemniejszy). Brat jest też walnięty na punkcie swojego auta a zwłaszcza jeśli chodzi o czystość i wygląd. No i jechał sobie a obok przejechałą piaskarka z tym rozrzutnikiem z tyłu no i chyba wiecie co było dalej. Cały lewy bok zjebany doszczętnie tzn. małe odpryski na lakierze aż do ocynku. Jak brat wrócił do domu to myślałem że ze złości wszystko rozjebie.

Nie będę cię próbował uspokajać bo nic to nie da a wiem po sobie.

Pozdrawiam
  
 
wspolczucia... trzeba sie z nimbylo rozprawic na miejscu wkoncu troche swoich bylo...
  
 
....no to ja cos od siebie dodam....

...nowy lakier, nowa blacha, nowe auto....3 dni po remoncie kapitalnym....stara 3p...

...jakis..k***as....z kluczykami lub gwożdziem..pozazdrościł....

....rysa na 50 cm...lewy błotnik....


...3 tyg wku..nie...i nienawisc....

...do tej pory nie wiem kto....napewno ktos z "mojego" bloku...


..kiedys go dorwe....

  
 
Ja tez bym niewytrzymal qrcze ja bym go chyba zabil (jesli nie on pierwszy mnie)
  
 
Cytat:
2003-09-15 13:21:36, Poramancza pisze:
i nawet na niego nie krzyczalem





Jedno Ci trzeba przyznać: nerwy to Ty masz stalowe

Ja bym takiemu od razu do gardła się rzucił


[ wiadomość edytowana przez: migiel dnia 2003-09-15 14:07:09 ]
  
 
Nie zazdroszcze , i wiem co czujesz , mój 132 ,( i każdy inny) zawsze stoi pod oknem , raz na moich oczach pi*******ęty sąsiad po pijaku skopał mi lusterko(o 2 w nocy) , odpadło . Myślałem że go qrwa zabije Na drugi dzień poszedłem grzecznie , nie dość że nic nie załatwiłem to jeszcze mi chcieli z kolega wpierdolić .
Nie dzwoniłem na policje , bo z takimi nie wygrasz , mojemu ojcu jak wracają z knajpy wybili przez 15 lat 4 szyby , chyba z 5 razy rozwalili zamki dla zabawy ... o radjach nie wspomne .

Pociecha taka że odpuściłem to lusterko , ale od tamtej pory (odpukać) mam spokój .


Współczuje , szkoda DFa
  
 
Ja bym takiego chyba zabil normalnie nie wiem czy nbym sie powstrzymał praca w ktora sie wklada wiele serca i pracy a przede wszystkim pieniedzy a taki zajebany skur**** w ciagu chwilki to ci zepsuje wrrrrrrrrr
  
 
Elo Słyszałem, że jakieś ziomki przyjechali oldschoolowom skodą 105. Czy to prawda, co o niej sądzicie.
  
 
WIELKIE WSPOLCZUCUIE DLA wAS. JA BYM SIE NIE PIERD..IL TYLKO TELEFONIK PO POLICJE ZE TEN PAN SZALEJAC USZKODZIL MI POWLOKE LAKIERNICZA NA CALYM BOKU I DOMAGAM SIE JEJ NAPRAWY. WTRDY PALY ROBIA NOTRATKE, DO PZU I DO LAKIERNIKA NA KOSZT TEGO POJEBA..
POZDRAWIAM- WUJCIO ERZETUNCIO
  
 
Wspułczuję niesamowicie strary, bowiem jest ogromna - masz zflejone auto, nic Ci nie poradzi lakierowanie - bo to nie będzie orginalny lakier.

Jak masz rejke samochodu, to zdobądź namiary na gościa i...
...powypierdalaj mu szyby z samochodu - poważnie mówię...

Stalowe nerwy mozna mieć, ale jak dresa francowatego walą takie rzeczy, to pewnie wybite szyby, czy gwóźdź na drzwiach też humoru nie zepsują, a ty się wyżyjesz.

Ale z drugiej strony... hmmmm... odpuść skurwielowi, bądź nad nim, olej sprawe i kup pastę polerską i spróbuj naprawić szkody.

A jak się to powturzy, to powybijaj zęby bez pytania kolesia o zgodę.

Pozdrawiam...
...składający kondolencje - Yaro
  
 
Cytat:
rajdowcy mnie nie zrozumieja ale Yaro,Qbaletek


wrecz przeciwnie. rzeczywiscie nie bardzo dbam o stan swojej blachy, ale potrafie ocenic ladny lakier. a taki byl na twoim kancie.
najgorsze jest to, ze polerowanie prawdopodobnie nic nie da, bo uderzenia byly tak duze, ze powgniataly blache
Cytat:
Jak masz rejke samochodu, to zdobądź namiary na gościa i...
...powypierdalaj mu szyby z samochodu - poważnie mówię...
(...)
jak się to powturzy, to powybijaj zęby bez pytania kolesia o zgodę.


ciekawe podejscie yaro. a tak na serio to pomysl nad tym co doradzal lukaszc. niestety marne to odszkodowanie, ale zawsze to jakies pieniazki...
  
 
czesc
pomarancza jak to sie stalo ze nie moge cie nigdy na miescie zobaczyc?? z jakiej dzielnicy jestes, jesli chcesz wcielic propozycje yaro w czyn to moge pomóc (dla wyjasnienia chodze na siłkę ale dresem nie jestem a koksem tym bardziej)

[ wiadomość edytowana przez: szociu dnia 2003-09-15 17:47:49 ]
  
 
Wiem stary co czujesz... współczucia. Ja jak jeszcze kiedys dbałem o wyglad autka i mi gosciu drzwiami rabnoł a ja siedziałem w środku to od razu wyskoczyłem z awanturą i dał mi wkoncu 150zł... bo go zbajerowałem że jak wezwe policje to ściągną z jego ubezpieczenia i straci wszystkie zniżki... a że gościu był speszony to kasa się rzucił... było przynajmniej za co pić.
Mimo że teraz wygląd mojego autka mi wisi i jak w coś przywale to mi rybka to jeśli kotoś mi cos zrobi z autkiem to zabije cchyba. Jak sam rozwale to jest GIT ale jesli ktos ma mi zwalic lakier to nie daruje

Jeszcze raz ogromne współczucia!
Pozdrawiam
Kuner
  
 
większość z was uznała że mój maluch jest fajny, ładny, piękny czy wręcz cudowny . parę dni temu w Pabianicach gdzie byłem pracować postawiłem Bobera obok rynku. wracam z roboty a tam lewy przedni błotnik wgnieciony, jakiś chuj albo kurwa cofał/a i uderzyła. lekko wgnieciony ale ... TRAGEDIA. tak się wkurwiłem że jakiegoś chłoptasia napadłem ... znaczy się naflugałem boigu ducha winnej osobie ... ROZUMIEM co czujesz. ja mam silny chcrakter i chodzę na siłkę . ZABIŁBYM skurwysyna. moja rodzina mówi że Bober to coś szczególnego ale jednak TYLKO auto ... ja uważam inaczej.
  
 
Łamiecie się i tyle.
Siostra kupila punto 3 lata temu i ktos zazdorsny przejechał tak mocno gwiździem wzdłuz auta - od lampy do lampy cały lewy lub prawy bok ( nie pamietam )
I co teraz po 2 latach mniejwiecej wyszła rdza !!!!
Rysa była tak głeboka ze uszkodziła blache na wylot z biegiem czasu!!!!

Nie powiem co czułem gdy po 4 miesiacach składania auta wjechałem w tyłek i skasowałem cały przód .
To był szok !!! Ale rysy da sie usunac jak nie sa bardzo głebokie !!

A z ciekawostek to kolega ma punto 1 - po tuningu.
pomalował na czarną perłe i ..... w ciagu tygodnia miał 5 wgniecen Z otwierania drzwi przez kogoś na parkingu !!!
W polsce jest tak ze kazdy ma za nic czyjes auto - pocieszajace Jedźcie do włoch czy francji i tam zobaczcie co się dzieje
  
 
k#### mnie #u### też ##r## to ###w# przepotwornie w#####, jak ktoś ####a ma nieczyste zamiary wobec mnie ostrzegam, będę walił "bejsbolem" ustruganym z kawałka dębowego konara albo półosią(mam ich cały pęk) i to tym końcem gdzie jest sworzeń!!! Pomysł z szybami nie jest zły, tylko że przez to się Dziki Wschód u nas zrobi

PS. Jeden celny cios półosią i szyba leci w pył
  
 
Synek był poprostu PIERDOLNIĘTY!!
  
 
byłem widziałem i powiem krótko dramat , takiego kanta jak pomarańcza chodzi mi o stan jeszcze nie widziałem poprostu szczeka mi opadła jak zobaczyłem to autko , myśle że na ubezpieczalnie coś wam sie uda załatwic bo do malowania obowiązkowo musi iśc cały bok przynajmniej
  
 
Na szyby najlepsze są porcelanki od świec!! . Lekkie uderzenie i robi się pajenczynka!! Cód miód!!