MotoNews.pl
  

Wyciszenie i mycie foteli

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1. Ponieważ rozebrałem do gołej blachy obicia podłogi (musiałem ustalić miejsce dostawania się wody), korzystając z okazji mam możliwośc dodatkowego wyciszenia.Jeśli więc ktoś z Was to robił prosze o radę jakim materiałem to zrobić.

2. Jak najlepiej wyczyścić przednie fotele? Tylną kanapę bezproblemowo umyłem na żywca w wannie., Jednak przednie foteliki, z racji licznych mechanizmów nie byłyby szczęśliwe od nadmiaru wody
  
 
Z tego co pamietam, jak rozbieralem fotel kierowcy, to chyba istnieje mozliwosc bezproblemowego oddzielenia sziedziska (gabki) od stelaza fotele. Skoro jak piszesz masz wybebeszony samochod do blachy to i fotele masz na wierzchu. Rozbiorka ich (i spawanie jak u mnie ) wcale nie jest trudna. Powodzenia!
  
 
Wytłumienie najlepeij zrobić gąbką używaną pod panele podłogowe. Są różnej grubości, wodoodporne, niepalne tanie no i wytłumiają..!! Jak możesz to przyklejaj choćby taśma dwustronną..
Powodzenia!!
  
 
Witajcie.
Moj fotel kierowcy nie rozsypuje sie (jeszcze) tak jak czytam w tym i innych postach. Chce go tylko pozbawic skrzypienia. Kiedys wydawalo mi sie ze jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale jednak nie do konca. Chcialem zlikwidowac skrzypienie dobiegajace z siedziska. To proste - latwo sie dostac pod kanape, lokalizujemy co skrzypi i np. wkladamy gabke, szmatke pod halasujacy drut lub smarujemy co trzeba i jest ok. Wcale nie skrzpi. Jednak teraz skrzypi oparcie, a tam to juz nie taka prosta sprawa.... Wiec moje pytanie jest nastepujace. Jak po najmniejszej linii oporu dostac sie do "skrzypiacych" elementow fotela (oparcia) bez jego demontazu?
Pozdrawiam
  
 
Hmmmmmm czy opłaca się wyciszać i tak już cichy samochód??
a pozatym co da wyciszenie podłogi
  
 
Cytat:
Hmmmmmm czy opłaca się wyciszać i tak już cichy samochód??



Mnie tez sie kiedys wydawalo ze Espera sa ciche ale to bylo po tym jak przesiadlem sie po kilku latach jazdy Taunusem (blacha podlogi obskrobana z wygluszenia do zera) i poltora miesiacu jazdy pozyczonym maluchem. Heh, pamietam jeszcze pierwsza jazde Taunusem, w porownaniu do duzego fiata byla "absolutna" cisza, po zatrzymaniu na skrzyzowaniu otwieralem okno zeby slyszec czy silnik nie zgasl bo obrotomierza jeszcze nie mialem... Apetyt rosnie...
A jak juz sobie Esperem pojezdzilem (pierwsza jazde tez pamietam, jak wdusilem pedal sprzegla to myslalem ze cos zepsulem bo tak lekko poszlo a po wciskaniu pedalow w maluchu bolaly mnie kolana) i sie przyzwyczailem to znow wszystko slychac, silnik, skrzynie biegow i wiatrzysko za oknem. Moze gdybym nie mial okazji jezdzic Octavia to bym nie marudzil
  
 
Nie wiemczy to dobre porównianie, ale ostatnio dużo jeździłem faitem palio weekend i bardzo duzo toyotą yaris.
Podsumowanie jest takie: espero w porównaniu do tych dwóch samochodów pracuje znacznie ciszej, nie wspomne o komforcie , palio przy 110 już słychać silniczek ,a toyotka przy 120 a espero przy.......................... no własnie przy jakiek prędkości dochodzą odgłosy pracującego silnika w waszych furkach?? zrobimy porównanie...
  
 
u mnie slychac tylko przy ostrym ruszaniu, bo potem w miare wzrostu predkosci to juz tylko coraz glosniej wiatr...

hm...moglem napisac inny, nowy post- nie chodzi mi owyciszanie tylko o naprawe, bo siedzenie skrzypi i skrzypi....ale ma to cos wspolnego z regulacja wysokosci - czy ktos juz sie w to bawil..?