Ceramizery

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
uzywal ktos tego wynalazku?? kolejny kit typu megnetyzery, czy naprawde cos to daje? chodzi mi tylko i wyalcznie o uszczelnienie i zmniejszenie tarcia :]
tu link kliken mahen czy tam machen , jakkolwiek
 
 
Cytat:
Badanie diagnostyczne silnika po przejechaniu 2000 km wykazało wzrost ciśnień sprężania.Następnie został spuszczony olej i silnik pracował bez oleju na biegu jałowym około 30 min. Po czym zalano olej i zaaplikowano dozę ceramizera Auto-Repair. Po kolejnym 1000 km przebiegu, spuszczono olej z silnika i poddano silnik normalnej eksploatacji w jeździe miejskiej i poza miastem.

Sadyści.... bez oleju

Ale swoją drogą jeśli to działa... to czemu nie ??
P.
  
 
to jest stara stronka, polecam nową, sam ją robiłem
www.ceramizer.pl
  
 
Takie coś już dawno było. Kiedyś używano dodatków z teflonem, potem jakimś innym gó..., a teraz są ceramizery. Ja gdy ostatnio zmianiałem olej, kupiłem dodatek - Oil Lubrifier, czy jakoś tak, pół litra za 13 zł. Był to taki gęsty glut, śmierdział jak olej maszynowy. Muszę przyznać, że silnik po tym odżył i zimą szybciej przestawał dymić z rury, czyli szybciej robił się szczelny.
  
 
dodatki typu moto doktor czy inne gluty o konsystencji miodu nie maja nic wspolnego z ceramizerami...
  
 
Coś mi się wydaje że zetknąłem się z człowiekiem który to robi(albo robi coś podobnego) jak byłem w robocie na hamowni na uczelni Po dwóch pytaniach pan sobie poszedł z krzywą miną pogadać z kim innym
  
 
a jakie mu zadałeś pytania? bo nie chce mi sie wieżyc że istnieje magiczny środek na polepszenie wszystkich właściwości używanego silnika
  
 
a magnetyzery nic nie daja a i tak je ludzie kupuja.u mnie na uczelni byl kiedys facet ktorego namawiano do inwestycji w linie produkcyjna magnetyzerów.wiec przyszedl i poprosil o przetestowanie tego i sprawdzenie czy warto zeby nie utopil pieniedzy.nie dzialalo nijak.ani w dieslu aniw benzynie,przy zadnych obrotach.zadnj roznicy.
  
 
Cytat:
2006-02-11 13:24:17, gumbas5 pisze:
a jakie mu zadałeś pytania? bo nie chce mi sie wieżyc że istnieje magiczny środek na polepszenie wszystkich właściwości używanego silnika



To było tak. Siedziałem sobie przy kompie na hamowni i dłubałem program do obsługi przepływomierza, przyszedł jakiś pan i zaczął mi opowiadać jakie to rewelacyjne środki opracowali u niego w firmie, że był w rafinerii żeby załatwić produkcję. No i tak opowiadał że to rewelacyjny środek do remontowania silników, że kupa studentów z nim współpracuje, mają własne warsztaty, zamiast rozbierać silnik i go remontować to wlewają środek i od razu parametry robią się idealne, podawał przykłady różne a ja sobie spokojnie słuchałem. Potem się mnie zapytał czy zajmuję się silnikami itp. o co o tym wszystkim myślę. No a ja tak się go pytam skoro ten środek wg tego co mówi idealnie remontuje silniki, to o ile setnych zmniejszą mi się luzy na zamkach pierścieni po zastosowaniu tego środka i o ile się zmniejszy zużycie tulei cylindrowych W tym momencie gościowi mocno zrzedła mina Środek owszem może zmniejszać tarcie, może w jakimś stopniu uszczelniać silnik ale niech mnie nie wkręca że silniki samoczynnie remontuje Po prostu się trywialnie podłożył co w typowy dla mnie sposób wrednie wykorzystałem
  
 
Mogłeś jeszcze spytać ile się zwiększy wznios krzywek na wałku rozrządu. Może przestaniemy napawać i bedziemy sprzedawać krzywki w płynie


[ wiadomość edytowana przez: pavlus dnia 2006-02-11 14:22:07 ]
  
 
A regeneruje to tez ukrecone waly?? Jak tak to ja nawet niebede w drugim silnku wymienial walu tylko orazu go przygotuje do nastepnego swapa
  
 
A co sadzicie o srodkach spowalniajacych zuzycie wspolpracujacych elementow (podkreslam ze chodzi o zapobieganie zuzyciu a nie regeneracje czesci juz zuzytych), takich jak Militec? Wiem ze temat przewijal sie pare razy przez to forum, ale zawsze moze sie trafic wypowiedz wnoszaca do tematu cos nowego...
  
 
w tym wypadku chyba by byl dobry ten "whinys super charger" czy jak to sie tam zwie...

Krzemowy, gdzie robisz na hamowni i how much jakby sie zebralo pare autek???
 
 
Moge dodać od siebie że sam producent twierdzi iż w pewnych przypadkach nie ma co liczyć na cud i zadziałanie.

klik

Pytanie 9 te i 20 ste .

Choć jako że pomagam w tej firmie robić www itd wiem że w praktyce ludzie przesyłają listy i maile gdzie twierdzą o wzroście ciśnienia z 6 bar do 11.., więc coś w tym jest.
Załawiłem zniżke na te preparaty dla klub 10 % tową (może niedużo ale podumowując liczbe zniżek jakie ma klub to zawsze coś), ja sam będe testował w skrzyni biegów, ale w innym celu (swap).
  
 
Cytat:
2006-02-13 14:28:29, Art126 pisze:
Moge dodać od siebie że sam producent twierdzi iż w pewnych przypadkach nie ma co liczyć na cud i zadziałanie. klik Pytanie 9 te i 20 ste . Choć jako że pomagam w tej firmie robić www itd wiem że w praktyce ludzie przesyłają listy i maile gdzie twierdzą o wzroście ciśnienia z 6 bar do 11.., więc coś w tym jest. Załawiłem zniżke na te preparaty dla klub 10 % tową (może niedużo ale podumowując liczbe zniżek jakie ma klub to zawsze coś), ja sam będe testował w skrzyni biegów, ale w innym celu (swap).



Ja tego nie negowałem, wręcz przeciwnie, ja tylko przyłapałem złośliwie gościa na zasuwaniu kitu reklamowego niewłaściwej osobie Jakby gość powiedział prawdę a nie wkręcał mnie o remontowaniu silników bez rozbierania tobym się nie czepiał
  
 
ja moge wlac mi to i tak wszystko jedno, mam drugi silnik
skad najlepiej to kupic? czy w sklepach motoryzacyjnuch to jest?
  
 
najszybciej sklep . Dopisz w komentarzu zamówienia zniżka 10% fiat@furious i swój nick jezeli chcesz zamówić
  
 
Cytat:
2006-02-11 15:56:04, kobzacz pisze:
A co sadzicie o srodkach spowalniajacych zuzycie wspolpracujacych elementow (podkreslam ze chodzi o zapobieganie zuzyciu a nie regeneracje czesci juz zuzytych), takich jak Militec? Wiem ze temat przewijal sie pare razy przez to forum, ale zawsze moze sie trafic wypowiedz wnoszaca do tematu cos nowego...



Mitrok pisal ze w RC jest powszechnie uzywany MotorLife i ze jemu sie zdarzylo przejechac okrazenie bez oleju i silnik jeszcze chodzil... Tylko ze kiedys MotorLife byl "Militec'kiem z beczki" a dzis to nie wiadomo co to jest?
  
 
Ja dodam od siebie, ze zdazylo mi sie jechac 2 proby bez oleju w skrzyni, bo pekla obudowa, a mialem motorlife czy tam militeca - ale to bylo jakies 5 lat temu. Skrzynia wytrzymala, jezdzila jeszcze pol sezonu, pozniej ja sprzedalem i jezdzila dalej.
W tym roku mialem rowniez dodatek motorlife i nie pomogl
  
 
to w koncu jak jest z dzialaniem tego bo juz nie wiem jedni mowia ze dziala drodzy ze prawdopodobnie moze miec jakis tam wplyw inni ze nie dziala a ja sam juz nie wiem co o tym myslec ktos to moze juz wyprobowal?