Kto smaruje ten jezdzi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakiegoś czasu mam problem przy odpalaniu rano. Przez pierwsze 10-20 sekund po starcie kontrolka oleju nie gaśnie, a silnik rzęzi jakby pracował na sucho (szczególnie góra). Im chłodniej na zewnątrz tym gorzej. Po 9h postoju w temp. ok 20*C problemu nie ma.
Zawór nadciśnieniowy jest ok. Ciśnienia oleju puki co nie mam jak sprawdzić, bo nawet nie wiem czy norki w ogóle potrafią takie cuda
Chciałbym poznać Wasze opinie. Czy szukać jeszcze gdzieś/coś czy od razu brać się za wymianę pompy ?
Silnik to X20XEV z 250kkm przebiegu i Catrolem 15W/40

Pozdrawiam!
  
 
nie lepiej wypłukać i zalać 10W40 ?
  
 
Cytat:
2011-06-03 23:47:51, 7gsi pisze:
nie lepiej wypłukać i zalać 10W40 ?


Właśnie na takim oleju jeździła kiedy problem się pojawił. To później zmieniłem na 15W40.
  
 
ja bym nie lał minerala jeśli wygląda na problem ze smarowaniem. Jeśli nie gaśnie kontrolka oleju, to szybko sprawdzić ciśnienie, bo codziennie silnik dostaje bardziej w dupe. Nie wygląda na awarię samego czujnika przy tym co piszesz.
  
 
Sprawdź czy miska nie jest zagięta. U mnie wgięta miska blokowała dopływ oleju do smoka i miałem dokładnie taki sam objaw.

Cytat:
2011-06-03 23:26:52, seni24fal pisze:
Od jakiegoś czasu mam problem przy odpalaniu rano. Przez pierwsze 10-20 sekund po starcie kontrolka oleju nie gaśnie, a silnik rzęzi jakby pracował na sucho (szczególnie góra). Im chłodniej na zewnątrz tym gorzej. Po 9h postoju w temp. ok 20*C problemu nie ma. Zawór nadciśnieniowy jest ok. Ciśnienia oleju puki co nie mam jak sprawdzić, bo nawet nie wiem czy norki w ogóle potrafią takie cuda Chciałbym poznać Wasze opinie. Czy szukać jeszcze gdzieś/coś czy od razu brać się za wymianę pompy ? Silnik to X20XEV z 250kkm przebiegu i Catrolem 15W/40 Pozdrawiam!