MotoNews.pl
  

Problemy z układem hamulcowym.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Pytanie czy domyslacie się co może być powodem potwooornych drgań (coś ala ABS tylko w straszliwym wykonaniu) , które przenoszą sie na całą karoserię szczerze czasami mam problemy z wychamowaniem. W sobotę wymieniłem tarcze, nowe cylinderki, nowe klocki. Zresztą owe dragania były pretekstem dokonania w/w napraw. Dalej jest to samo nie mam pojęcia co dalej. Przychodzi mi do głowy jedynie tył ( drgania zaczynają się w drugiej fazie hamowania tzn. przy prawie maksymalnie wciśniętym pedale hamulca). Macie jakieś pomysły.

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-05-11 08:52:55 ]
[ powód edycji: korekta tytulu - literowka ]
  
 
Z tego co piszesz wychodzi na to, że bębny mają owal. Pewnie telepie całym autem, a na kierownicy nic nie czuć ? To by się zgadzało. Temat przerobiony, u mnie wymiana pomogła
Pozdro.
  
 
Dokładnie tak. Czyli bębny do wymiany!!!!!!!!!! Dzięki za pomoc. Myślałem że uda mi się tego uniknąć.
  
 
moze wystarczy przetoczyc??tylko to juz jakiegos tokarza bedziesz musial zapytac,czy jest z czego toczyc..Ja u siebie toczylem jakies 60 kkm temu i jeszcze sie trzymaja
  
 
U mnie wystepuje to samo zjawisko, ale tylko przy pierwszym hamowaniu po nocnym postoju. Ja wiazalem to z zawilgoconymi tarczami. Wiem, ze mam owalne bebny. No tak, mnie tez czeka juz wymiana tarcz i wszystkich zaciakow.

Papec powiedz mi ile cie to wszyskto wynioslo czesci + robocizna, bo nie wiem, cze brac sie samemu, czy dac ruskowi???
  
 
Witam Leszek Genadij wzioł od mnie 100 zł za robocizne zajeło mu wszystko około 1,5h. Części przywiozłem mu sam bo kupiłem je u Pani Ireny w Gdańsku ( ceny tych samych części są niższe niż na sląskiej a z tamtąd on je bierze ).Dam ci przykład cylinderki w Gdyni 45 zł/sztukę w Gdańsku 30 zł/ sztukę, Wsumie za wszystko ( tarcze, przewody elastyczne, dwa cylinderki, jakieś tam blokady do nich , podkladki, zapłaciłem jakieś 150zł. Wydaje mi się że można to zrobić samemu żadna filozofia. U mnie był problem z prawym zaciskiem coś tam było spitolone przy mocowaniu , więc stwierdziłem , że cóż 100 szkoda ale mi zajmie to pewnie z pół dnia a jemu raptem godzinkę. Będę u niego robił jeszcze tył. Mam zapieczony bęben i ni diabła nie mogę go zdjąć. On twierdzi że wszystko da się zrobić także niech robi.
  
 
Spokojnie to jest profesjonalistam wiec zapieczone beby sa mu niestraszne, ale dosc drogo bierze. W takim razie ja sam sie zabiore za wymiane przodu.
  
 
Fakt że tanio to nie jest ale pal sześć to już czwarty mechanik do, którego jeżdze z moją Ladką. Mam nadzieje że będzie leprszy niż poprzedni. Pierwszy sper...... mi całe właśie hamulce z przodu, niby wymienił przewody giętkie (człowiek był jeszcze głupi i nie sprawdził) okazało się że wymienił ale tylko jeden tam gdzie robił zacisk drugi po co a miał, potem grzebał mi z tyłu też bez komentarza, elektryk tak zrobił alternator że musiałem sam go rozbierać i ponownie wymieniać to i owo a zapłaciłem za robocizne naprawdę słono, następny specjalista po wymianie sprzęgła próbował mi wmówic że drgania, które występują przy maksymalnym wciśnięciu peadłu do podłogi były i taki urok samochodu niech go popieści albo gożej, musiałem sam wyregukować skoki pedału itd,. Mam nadzieje, że ten będzie leprzy i nie będę miał takich przygód. Także wolę żeby niektóre rzeczy zrobił jakiś fachowiec, bo mam dosyć poprawiania po wyjeździe z warsztatu, nie mam specjalnie czasu na zabawę przy samochodzie a załuję bo lubię i wiem że wtedy wszystko jest ok NAPRWADĘ ZROBIONE PORZĄDNIE.
  
 
Papec: podpowiem Ci sposób na zapieczone bębny podpatrzony u Władka w Bibicach
Podnosisz cały tył, zdejmujesz koło z zapieczonego bębna, wykręcasz kołki. Z drugiej strony koło założone. Wsiadasz do auta, odpalasz, wrzucasz 2, rozpędzasz z czuciem gdzieś do 40-50km/h, szybko dajesz sprzęgło i zaraz po nim gwałtownie hamulec do dechy. Sukces gwarantowany Co nieco strzeli i bęben można ściągać
Pozdro.
  
 
Dzięki za radę może dzisiaj spróbuję po pracy. Dam znać czy się udało.
  
 
jak juz sie dowiedzialem moze byc to spowodowane odlejeniem sie w okladzin z tylnich hamulcach lub skrzywionym bebnem
  
 
pomocy!! w mojej samarce praktycznie znikają hamulce po kilku ostrych hamowaniach. Wymieniłem płyn, klcki, i tarcze i cały czas to samo!!!(g-g 1424491) jeśli ktoś ma jakiś pomysł to bardzo proszę a może da się zmienić cały układ z jakiegoś innego samochodu.......
  
 
A sprawdzałeś serwo?
-------||------- nagrzanie kół po przejechaniu kilku km? - może po prostu jest to wina zapieczonych wszystkich tłoczków
Nie ma sensu zmiany No chyba, że na ceramiczne tarcze i układ od porsche
  
 
serwo działa, tłoczki jak wymieniałem klocki zostały wyczyszczone i przesmarowane. kilku kilometrów albo np 2-3 ostre hamowania z prędkości około 70 kmh w czasie powiedzmy 2 minut. Normalnie brakuje mi pomysłów..... Ktoś się może orientuje w jakiej granicy cenowej znajduje się nowa pompa i servo??
  
 
pompa 80zł, ale najpierw można wyminić uszczelki (3zł). Mam to samo u siebie. Niby wszystko ok. a hamulce żadko kiedy działają. Ale zdążyłem się przyzwyczaić.
... i adrenalinka się czasami podniesie
  
 
moze uklad nie szczelny?
  
 
przód nic, pojutrzę sprawdze tył bo zazbytnio tam nie zaglądam bo nic się nie sypie samochód cudo może ktoś się orientuje do którego roku produkowali samary?? i czy było coś większego niż 1,5??
  
 
Samary nadal produkują
Tylko że Samary II
Produkowali chyba do ok 2000 roku - więcej informacji możesz znaleźć na stronie jednego z naszych klubowiczów - link zapewne będzie na stronie klubowej
Silniki były 1.3 wankla na podwójnej turbinie w mazdzie można dostać ok 250koni W ładzie na zwykłym silniku było ok 130koni

Można też rozwiercić silnik 1.5 do 1.6 i przy wymianie "elementów"* silnika uzyskasz pewnie pod 1.7

(*)Więcej informacji znajdziesz na tym forum, tylko używaj wyszukiwarki i dołącz do klubu, bo jest wiele sposobów tunignowania
  
 

Thx ale z tym klubem wstrzymam się jeszcze bo mam kadetta GSi i samarę a na dwa samochody nie stać mnie... więc cos będe musiał sprzedać (niestety).


  
 
Sam wybierzesz co zrobić
Wiem, że ciężko, jak się ma kilka samochodów...a szczególnie z benzyną A pewnie GSI dobrze Ci daje o tym znać