Francowate koty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co za cholerną naturę ma jeden kot - lubi się przejść po ciepłej masce, dachu tylnej klapie i z powrotem. Nie czyści przedtem butów z błota i zostawia takie maziaje, że rzygać się chce. Zostawię auto pod domem na 5 min i ta franca już wlezie.
A czasem jak się pośliźnie to rysuje pazurami do białego na granatowej karoserii.
Złapię gada i zabiję. A kot należy do szwagra i nie chciałbym wszczynać z nim jak Kargul z Pawlakiem.
Wie ktoś może jak skutecznie odstraszyć kota od auta?
Zwabić to wiem - rozlać nieco waleriany i kocią zbiórkę mamy zapewnioną.

Pozdr.
Wiesiek (Maestro)

  
 
Przymocuj psa do dachu...
  
 
No kurde ładnie ! Zabije!!! Przecież tak nie można, toż to bożakrówka, stworzonko, żyjątko gupsze przecież od Ciebie. Ono BESTIA nie wie co tio lakier jest. Nie zabijaj! Fe
Kup w sklepie zoologicznym spraya odstraszającego koty i po sprawie.
Po moim esperku tesh taki jeden łazi no i trudno; wybrał se przecież najładniejsze autko na podwórku
pozdrawiam wicio
  
 
To są takie spreje? No to kupię i już. Daruję życie gadzinie.
Ten kot też nie taki głupi skoro se wybrał najładniejsze auto w okolicy

Wiesiek (Maestro)
  
 
Znam problem bo mam sasiadkę, która w domu i na działce ma całą hodowlę kocią. Nawet nie chodzi o auto, bo tu pomaga garaż, ale o te biedne roslinki skutecznie podlewane. Próbowane były rożnego rodzaju spreye, wszystko to szybko wywietrza się i staje się nieskuteczne, chociaż na krótka mete jak znalazł - to wtedy jak parkujesz na 5 min. , a gdy na całą nockę to najlepiej spryskać auto wodą, koty nie lubią wilgoci, ale auto też wiec wybór nalezy do Ciebie, z pewnością jednak woda działa i te jeba... siersciuchy nie podchodzą
  
 
zależy od spreya, ja przestałem mieć w domciu problem a spsikiwałem na początku raz na dobę.
pozdrawiam właściciel psa i KOTA wicio
  
 
To jeszcze nic - mi w 2002 roku gdy na pakingu kot się grzał na mojej masce to przy okazji zaznaczył swój teren.
Musiałem tak jeździć jeszcze godzine po mieście.
Zrobił to na wycieraczkę lub podszybie.
Myłem te miejsca przez trzy dni zaczym pozbyłem się tego "zapachu" Na końcu przetarłem to octem, powiedziano mi że jeżali raz to zrobił jeden kot to inne w to miejsce też to zrobią.

Na szczęście to się więcej nie zdarzyło.
  
 
Jest urzadzenie "Odstraszacz kun" ktore piska co jakis czas i odstraszaq zwierzaki.... Moze na kota tez pomoze

Pozdr
Jadzwin
  
 
Jadzwin... to sie nazywa ANTY KRET

Hehe
  
 
zainstaluj szyber dach i zostaw otwarty na noc...
noca jest ciemno wiec kot idac wpadnie do srodka!!!
tak sie przestraszy i potlucze ze zostawi Twoj samochod w spokoju...
  
 
ja mialem gorszy przypadek... dalem staremu autko bo jechal gdzien na wies... samochod stal na podworku, brama zamknieta zeby miejscowy kwiat mlodziezy sie nie zaintereswal samochodem na obcych blachach, nie podpieprzyl lub nie zniszczyl... i faktycznie oni tego nie zrobili... ale po samochodzie skakaly indyki i mialem pelno rys... nawet rejestracje zerwaly sk....

pozdr

przemek
  
 
Kotki (pieski również) są mniamniuśne - z ryżem, ostrym sosikiem i np. na gorącym półmisku, albo w cieście kokosowym (z dużą ilościąm ważyw mi nie podchodzą, kolega jada).
  
 
jak szwagier ma bryke to polej ja waleriana -on sam wychowa kota jak teściową
  
 


to muj piesek ( owczarek kaukazki ) pogonił kota po aucie i dopiero były rysy
  
 
I zjadłeś go za karę? Ja bym takiemu nie przepuścił i kotowi i psowi
  
 

może mój pies sobie zrobił danie z kota ale tego sie nie dowiem
to nie był by pierwszy raz jak złapał kota
  
 
Na wszystko jest rada

http://fun.from.hell.pl/2003-04-30/prosba.jpg