Poważny problrm z gazem - POMOCY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

No to mam niezły problemik z gazem w mojej Samarce.
Wszystko było ok póki nie pojechałem na przegląd.

Po przeglądzie gazu przesatała palić na gazie. Tzn rano jak przekrecę na gazie to od razu gaśnie.,Potem moge już zarżnać akumulator i nic. Jak przełączę na benzin to pali na bez problemu. Przełączę z powrotem na gaz to od razu gaśnie. Dopiero po przejechaniu jakiś 10 km i naprawde pożądnym rozgrzaniu silnika jestem w stanie przełączyć na gaz i wtedy chodzi jak zegarek.

Nie mam pojęcia co to może być. W zakłądzie wojują już z tym tydzien i nie mają pojęcia co to może być.

Dodam że przed przeglądem wymieniłem świece (kupiłem iskry), zmieniłem kopułkę i kable wysokiego napięcia. Poza tym gazownicy wymienili mi rurę biegjącą z reduktora na węższą.
Następnego dnia już nie odpaliłęm.

Kufa co to może być? Ratujcie bo juz nie mam pojęcia.
Myślałem ze to świece jakiś inne ale dziś włożyłem stare swiece, na których jeździła bez problemu i znów to samo.
Może coś z elektyką, ale raczej nie bo na benzynie odpala bez problemu.

Jacek
  
 
PROPONUJE SPRAWCIĆ ELEKROZAWÓR GAZOWY, PRZEZ ODŁĄCZENIE "+". POWINIEN ODBIĆ. JAK NIE ODBIJA TO ZAWOREK JEST DO WYMIANY.
JĘZELI ELEKTROZAWOREK JEST DOBRY TO MOŻE COŚ W PAROWNIKU ? MEMBRAMY?
MIAŁEM PODOBNY PROBLEM TYLKO ŻE Z BENZYNĄ. U MNIE TO BYŁ ELEKTROZAWÓR BENZYNOWY. WYMIENIŁEM I WRÓCIŁA WSZYSTKO DO NORMY
KOSZT ELEKTROZAWORU:50-90 ZŁ (ZALEŻY OD FIRMY)

POZDRAWIAM
  
 
generalnie to jest nówka instalacja.
Jest na gwarancji. W związku z tym miałem już wymieniny elektrozawór, cały parownik i dwa razy stacyjkę.

I nie mam fufa pojęcia co dalej.

Jacek
  
 
Jacku, odkrec troche glowny zawor gazu. Przy dobrym wyregulowaniu instalacji jest ona ustawiana tak, aby odpalac na benzynie, a na gaz przelaczac po nagrzaniu silnika. Jesli chcesz odpalac na gazie to musisz albo dodac wiecej gazu odkrecajac troche zawor, albo przytkac troache doplyw powietrza. Ale jedno i drugie spowoduje zwiakszone zuzycie gazu . Ale cos za cos - bedzie odpalal .
  
 
A czy na rozgrzanym silniku mozesz jechac, gasic i odpalac na gazie?

Jezeli tak, to stawialbym na membrany.
  
 
Membrany w nowym parowniku?Mi zamontowali w sierpniu zeszłego roku i jeżdzę.Non sto odpalam i gaszę na gazie i nawet ja wydam te 100 zł na regenracje parownika to żaden koszt
Pzdr Grzesiek
  
 
Witam.

Ja bym stawiał ze z parownikiem jest cos nietak. jak piszesz ze dopiero w wysokich temp jest dobrze. Moze kiedys zamarzł Tobie?? I cos sie stało z membraną.

Napisałeś ze instalacja jest na gwarancji, to niech wymieniają czesci pokolei, tak długo aż bedzie ok.

Powodzenia!!!
  
 
No to już przecież napisałem że mam już wymieniony parownik, elektorazwór i stacyjke. ak naprawdę został jeszcze do wymiany zawór w butli i sama butla, ale to raczej nie ma wpływu na odpalanie. Kufa nie mam pojęcia. Dałem juz napsawdę duży dopływa gazu. Na zimnym odpala tylko wtedy, kiedy odgręcę śrubię między parownikiem a m ikserem na maxa.
Ale potem jak się rozgrzeje to się dusi więc to nie ma sensu.

Jacek
  
 
jacekkoz: jak masz poprowadzony przewód z gazem od reduktora ? Wchodzi do filtra powietrza ? Kiedyś miałem podobne objawy i przyczyną był załamany wąż przy wejściu do filtra. Stało się tak po wymianie gaźnika (na wakacjach). Objeździłem wszystkich gazowników w Olsztynie. I ostatni dopiero znalazł przyczynę. Prześledź jak idzie od reduktora do miksera, może to tylko załamanie ?
Pozdro.
  
 
raczej nie jest to załamanie. Sprawdałęm ostatnio jakość rur.
Gdyby była rura zagięta to by nie jeżdził w ogóle.

Problem jest w tym że nie moge przełączyć na gaz jak jest zimny silnik.
Wczoraj wstałem rano i zakręciłem. Odpalił na 2-3 sekundy i siię zadusił.
Przestawiłem samochód na słońce i podszedłem po 40 minuttach. Odpalił od pierwszego zakręcenia.
Kufa już nie wiem co to jest.

Jacek
  
 
Stawiam na kiepska jakosc membramy w parowniku. Moze jest zbyt sztywna?
  
 
kurna, to co? Mam wymieniać trzeci parwownik? TYo chyba nie ma sensu.

Jacek
  
 
Witam wszystkich po raz pierwszy na tym forum.
Z racji, ze jeźdzę na gazie już dobrych parę lat różnymi samochodami chciałbym ze swojej strony dodać trzy grosze.
1. Sprawdź czy po paru minutach od rozruchu silnika parownik jest ciepły. Miałem kiedyś przypadek, że farfocel utkwił na złączu parownika i rury doprowadzającej płyn chłodniczy. Efekt był taki jak opisujesz.
2.Co mi przychodzi do głowy to może właśnie "fi" rury dokrowadzającej jest teraz za małe.
  
 
Czy nie masz przypadkiem wody zamiast płynu w chłodnicy ?
Jeśli tak to będzie zamarzac na zimnym silniku




pzdr CHIO
  
 
fakt, mam wodę w chłodnicy. Myślisz że muszę zmienić?

Jacek
  
 
Chio, dlaczego zamarza?

Plyn sie nagrzewa szybciej niz woda?
  
 
Podstawowa zasada posiadacza instalacji gazowej - płyn w chłodnicy zamiast wody niezależnie od pory roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gaz po dostaniu się do parownika, reduktora czy jak go tam nazwiecie ma bardzo niska temperaturę a jest podgrzewany cieczą z układu chłodzenia
Zimna woda w zetknięciu z rozprężonym gazem ulegnie momentalnie zamarznięciu i zablokuje ruchy membran reduktora
Płyn natomiast w niskiej temperaturze zmienia sie w kryształki nie powodujące blokady co umożliwia delikatną jazdę do momentu rozgrzania silnika


pzdr
CHIO
  
 
Chio, czy jesteś ABSOLUTNIE pewien tego co mówisz? Nie chce mi się wydawać kasy na borygo jeśli nie będę miał rezultatów.

Z moją instalacja wygląda teraz tak:
Przytkałem powietrze i odpala na gazie jak jest zimna. Za to muszę przejechać około 10-12 kkm żebym mógł wyłączyć ssanie. W innym wyopadku jak wyłączę wcześniej to mi gaśnie i dupa blada.
Muszę jeszcze sprawdzić czy mi nie zamarza raduktor.

Jacek
  
 
Jacek, Chio ma absolutna rację, nawet jesli przyczyna niedomagania jest inna , koniecznie zmień wodę na płyn, kiedys w Audi kolegi padła membrana wyparownika, kiedy brakowało płynu , gaz zamarzał przy szybszej jeździe, po dolaniu wody niewiele się zmieniło, bo wyciek był poważny bardzo..., i to było to praktycznie już woda, w najblizszym warsztacie gość, od razu polecił wymienic na płyn, i wymienił, poczym spokojnie pojechalismy dalej, niestety mmembrana była w niedługim czasie do wymiany, .. podobne zdarzenie miałem zimą w Citroenie XM, po dolaniu płynu do włąściwego poziomu, kiedy ten zapełnił wyparownik, zaczał bez problemu zapalc na gazie, nawet od razu, bez rozruchu na benzynie...
  
 
Problemik tylko w tym że mam gdzieś dziurawa chłodnicę i mi płyn wycieka. Szkoda mi kasy na ciągłę dolewanie borygo. Woda znacznie tańsza.

Jacek

masz może jakiś pomyśł jak zatkać cieknącą chłodnicę?