Mam turbosprężarkę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Heja!

Efekty dźwiękowe które zaczęły do mnie docierać wczoraj ze strony silnika sugerowałyby, że mam zamontowaną TURBOSPRĘŻARKĘ! Ale poważnie to mam nizłego cyka bo nie wiem co się mogło spi....! Wraz ze wzrostem prędkości obrotowej silnika "świst" się wzmaga ale nie dużo! Wychodzi to od strony rozrządu . Może to pompa wodna? Rolka napinacza? Albo łożysko alternatora? Cholera wie bo nijak nie można tego sprawdzić-nie mogę się dam dostać swoim uchem! Dzisiaj mnie czeka chyba wizyta u mechaniora (o ile do niego dojadę!?).

Ma ktoś pomysł?
  
 
Albo dioda w mostku prostowniczym alternatora
  
 
mozesz zrzuć pasek V-Link od alterntora iodpal auto na krotko mozesz i nic sie niestanie a wyeliminujesz alternator z podejzen albo stwierdzisz ze to on.!!!!

ja bym obstawiał napinacz jakby ci pompa wodna poszła to już by ci płyn uciekł.!!!!
  
 

niekoniecznie u mnie pompa miała taki luz że wirnik pompy tarł o jej obudowe a płyn nie ciekł
  
 
a ja jednak mowie ze to cos z turbosprezarka
  
 
"ćwierkanie" esperka to na bank alternator....boszzz ile ja się tego gówna narobiłem

dostęp jest mega cudowny..


...ale póki co ze 4 miesiące jezdze i jeszcze nie padł a niekiedy dostaje takich obrotów że hoho
  
 
taaaaa ja też miałem taki objaw w Poldku.... - niestety to alternator....
  
 
Taaa!

To alternator-za duży prąd ładowania czy coś (tak powiedział elektromechanik). Wymienił mi prawie wszystkie bebechy (bo ponoć były też zużyte), ale jest cisza jak kiedyś. Gwizd ponoć powodował układ prostowniczy (tak się to nazywa?) i dlatego ładowanie miałem jak w STARze!
Dzięki za odpowiedzi
  
 
Remlen mam podobne objawy jak u ciebie zdiagnolowali mi taki dziwne "wycie" jako zacierajaca sie rolke napinacza paska klinowego.I teraz jestem w nie zlej kropce....mam juz nagrany na jutro caly napinacz ale teraz sie zastanawiam czy to poprostu nie alternator?Ile zaplaciles za robote i czesci do alternatora?
  
 
Sergiusz, ale avtarek masz niesamowity
  
 
Sergiusz!

A nie ściągnęli Ci poprostu paska od alternatora i nie sprawdzili co się dzieje gdy go nie ma? Może tak jak u mnie hałas by ustał? Dziwny warsztat, a może zrobili to?

Ja za wszystko zapłaciłem duuuuuużo - 268 PLN. Ale może się nie znam!

POZDRO.