Rozrząd 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam poważny problem z rozrządem łady 2107 1500 ciągle się luzuje już nie wiem co mam robić wymieniłem już chyba wszystko i mimo to tłoki po jakimś czasie uderzają w zawory i wiadomo co POMOCY!!!

pozdrawiam ZAP
  
 
Po pierwsze, zawsze wymieniaj koła razem z łańcuchem, po drugie wymień napinacz rozrządu wraz z ślizgaczami - lubi się blokować gdy jest zużyty. Jak sprawdzasz na sucho to wszystko jest ok, a podczas pracy silnika lubi się zaciąć. Po drugie może masz wybite aluminiowe mocowanie wałka rozrządu w głowicy ( nie pamiętam jak się to fachowo nazywa) i po prostu wał rozrządu ma luz i wówczas zawsze szybko rozciągnie Ci łańcuch. Ten element można kupić i bynajmniej nie jest aż taki drogi.
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2003-07-13 20:48:13 ]
  
 
co do tego aluminiowego mocowania wałka rozrządu w głowicy to u siebie nic takiego nie znalazłem
  
 
Chodzi mi o ten cały elemeny którym jest przymocowany wał rozrządu do głowicy.
Andrzej
  
 
spróbuj wymienić napinacz i ślizgacz nie na takie gówno z metalu oblane gumą tylko lity z plastiku (u mnie żółto brązowy). Ja trzy razy zmieniałem i przejeżdżałem po 3 tyś. a teraz mam za sobą 40tyś- plastik jest lepszy
  
 
Wczoraj wymienilem lancuszek (u Pana Wladka w Bibicach) - robocizna 100zl+regulacja zaworow -30zl. Zaplonu i drobnego doregulowania gaznika nawet nie policzyl. Raczej nie warto sie bawic samemu
Jasiu
  
 
Tylko łańcuszek???? Czy całość, wraz z zębatkami? Bo jeśli sam łańcuszek to nie widzę wielkiego sensu tej roboty.
Pozdrawiam
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2003-10-30 17:40:59 ]
  
 
ZAP: dziwne rzeczy waść prawisz... Zawory w tłoki przez luźny lańcuch ?
Weź no chłopie sprawdź, czy masz dobrze rozrząd ustawiony. Nieraz się jeździło z urwanym tłumikiem drgań albo urwaną stopką na napinaczu i nic takiego się nie działo. Łańcuch tylko tłukł się jak opętany, ale żeby od razu zaworem w tłoka ?
Coś tam jest nie halo... Masz może jakiś szybki wałek, czy inne modyfikacje ? Nie wiem... wymieniane tłoki, zawory ?
Poszukaj po forum, ktoś dziękował p. Czechowi za podanie metody napinania rozrządu. Może spróbuj w taki właśnie sposób ? Może po prostu nie całkiem dobrze go napinasz ?
Kiedy ostatnio miałeś robiony rozrząd ? Być może ktoś nie wkręcił zabezpieczenia przy małym kółku i łańcuch przeskoczył ? Przede wszystkim sprawdź ustawienie. To podstawa.
Jeżeli to faktycznie łańcuch się tak naciąga, (w co wątpię) to wypieprz go czym prędzej i załóż nowy.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2003-10-30 17:39:50, andrzej_krakow pisze:
Tylko łańcuszek???? Czy całość, wraz z zębatkami? Bo jeśli sam łańcuszek to nie widzę wielkiego sensu tej roboty.
Pozdrawiam
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2003-10-30 17:40:59 ]


Oczywiscie, ze komplet wraz ze slizgaczem (tak mi sie napisalo, ze lancuszek)
Jasiu
  
 
Nie chce zeby to byla prawda. Mam nadzieje ze Ciebie nie cheatowal, bo ja u niego tez rozrzad robilem caly- a teraz sam otwarlem rozrzad i okazalo sie ze napinacze mialem stare, lancuch raczej tez! Kola wygladaly jedynie na nowe!(bo sam mu je przywiozlem, alancuch mial swoj zalozyc!)
Plozy byly wyslizgane jak 102, no i sie urwala jedna!
Cos mi sie zdaje ze ja juz wiecej tam nie pojade!

Fleszer!
 
 
Panowie, czy można wymienić sam napinacz rozrządu, tak żeby się przy tym za bardzo nie narobić? Tzn nie rozbierać pół silnika i wyciągać chłodnicy. Niedawno mechanik oglądał mój rozrząd i stwierdził, że łańcuch jest ok, więc mam nadzieję że obejdzie się bez jego wymiany. Ale podejrzewam napinacz (niestety przy okazji nie był wymienany).
  
 
A i jeszcze jedno!
Już kiedyś o tym chyba pisałem ale ten łańcuch odzywa się dopiero ok 3 tyś obrotów i dzwoni do jakiś 3.5tyś. Czy to jest niebezpieczne?
No bo w Warszawie za wymianę rozrządu chcą 200zł + części (chyba ocipieli!) A mam 400 km stąd dobrego mechanika, ale to dopiero za jakieś 2-3 miesiące....
  
 
Ja za wymiane rozrządu(łancuch,koła,napinacze itd) zapłaciłem 100 zł+częsci które sam kupowałem
  
 
sam napinacz to nie ma za wielkiego problemu bo trzyma się on na dwóch śróbkach m6 i nic nie trzeba rozbierać tylko poluzować nakrętkę regulacyjną w nowym przy dokręcaniu żeby bez problemu dokręcić te mniejsze przy zakładaniu naciągnąć skątrować i finito sprawy. myslę że 30 min to z palcem w kieszeni i przerwą na fajkę to można wykonać
  
 
Cytat:
2004-04-22 01:36:41, dobry pisze:
sam napinacz to nie ma za wielkiego problemu bo trzyma się on na dwóch śróbkach m6 i nic nie trzeba rozbierać tylko poluzować nakrętkę regulacyjną w nowym przy dokręcaniu żeby bez problemu dokręcić te mniejsze przy zakładaniu naciągnąć skątrować i finito sprawy. myslę że 30 min to z palcem w kieszeni i przerwą na fajkę to można wykonać


Dokładnie tak, tyle że zawczasu zaopatrz się w klucz nasadowy (chyba 10) bo płaskim to się trochę pomęczysz. No a poza tym to tak jak mówi Dobry, parę minut roboty. No i warto wyjąć akumulator - masz lepszy dostęp, Powodzenia w dłubaninie
  
 
Cytat:
2004-04-21 21:54:55, Kamil_H pisze:
Panowie, czy można wymienić sam napinacz rozrządu, tak żeby się przy tym za bardzo nie narobić? Tzn nie rozbierać pół silnika i wyciągać chłodnicy. Niedawno mechanik oglądał mój rozrząd i stwierdził, że łańcuch jest ok, więc mam nadzieję że obejdzie się bez jego wymiany. Ale podejrzewam napinacz (niestety przy okazji nie był wymienany).



Na oko, to chłop w szpitalu... Ciekawe na jakiej podstawie mechanik tak twierdzi ? Łańcuch naciągnięty nawet o 2 oczka będzie wizualnie wyglądał cacy
Objawy o których piszesz faktycznie wskazują na luźny łańcuch. Jeśli nie jest naciągnięty to napinacz powinien go naciągnąć spoko. Zrób eksperyment i popuść nakrętki mocujące napinacz tak żeby miał z pół centymetra luzu i popuść "śrubę główną" napinacza. Wtedy sprawdź dociskając napinacz, czy jeszcze sprężynuje, czy wpada jak palec w... masło. Jeśli wpada to są 4 możliwości:
1. łańcuch naciągnięty makabrycznie,
2. urwana stopka płozy napinacza,
3. zapieczony napinacz - wyjmij i zobacz czy cały pracuje,
4. i najmniej prawdopodobne - urwany tłumik drgań
Poz. 1,2 czeka Cię prucie chłodnicy i rozbiórka od przodu.
Poz. 3 - sprawa oczywista - wymiana
Poz. 4 - wymienisz od góry po zdjęciu pokrywy zaworów.
Natomiast jeśli napinacz odbija prawidłowo to jest kwestia prawidłowego naciągnięcia łańcucha, ale nie zaszkodzi sprawdzić dokładnie tłumik drgań. Mógł się urwać dolny zaczep i ciężko będzie to zobaczyć.
Powodzenia.
  
 
Cytat:
sam napinacz to nie ma za wielkiego problemu bo trzyma się on na dwóch śróbkach m6 i nic nie trzeba rozbierać tylko poluzować nakrętkę regulacyjną w nowym przy dokręcaniu żeby bez problemu dokręcić te mniejsze przy zakładaniu naciągnąć skątrować i finito sprawy. myslę że 30 min to z palcem w kieszeni i przerwą na fajkę to można wykonać




Ja rozumiem ze do tego napinacza dostanę się zdejmując jedynie pokrywę zaworów???
Czy jeszcze muszę odkręcić tą osłonę od przodu?

Kurde ale magia Właściwie to nie chciałbym czegoś spieprzyć bo żona codziennie Ładną do pracy pomyka....
  
 
Cytat:
2004-04-22 22:47:26, Kamil_H pisze:
żona codziennie Ładną do pracy pomyka....


to przynajmniej masz na kogo zgonić w razie co
  
 
Cytat:
2004-04-22 22:47:26, Kamil_H pisze:

Ja rozumiem ze do tego napinacza dostanę się zdejmując jedynie pokrywę zaworów???
Czy jeszcze muszę odkręcić tą osłonę od przodu?

Kurde ale magia Właściwie to nie chciałbym czegoś spieprzyć bo żona codziennie Ładną do pracy pomyka....


Zle rozumiesz , napinacz znajduje się od zewnątrz, z prawej strony bloku silnika z przodu, pod króćcem na który jest nałożony wąż do chłodnicy. I do jego wyjącia nie musisz zdejmować pokrywy zaworów, dlatego pisałem Ci że jak wyjmiesz akumulator to będzie łatwiej bo trzeba kręcić z boku. Natomiast warto zdjąć pokrywę zaworów bo widzisz jak masz naciągnięty łańcuch, bo może być tak wyciągnięty że nie da się go już napiąć.
Dalej, żeby wyjąć płozę napinacza ( to łukowato wygięte z prawej strony) to niestety musisz zdjąć pokrywę rożrządu ( to od przodu), natomiast aby wymienić tłumik drgań (ta płaska część przy łańcuchu po lewej stronie w głowicy) to wystarczy tylko zdjąć pokrywę zaworów, przodu nie musisz rozbebeszać.
Pozdrawiam
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-04-23 00:06:38 ]
  
 
Cytat:
2004-04-22 22:47:26, Kamil_H pisze:

Ja rozumiem ze do tego napinacza dostanę się zdejmując jedynie pokrywę zaworów???
Czy jeszcze muszę odkręcić tą osłonę od przodu?

Kurde ale magia Właściwie to nie chciałbym czegoś spieprzyć bo żona codziennie Ładną do pracy pomyka....



Nie, napinacz jest od zewnątrz z prawej strony (auta) dość głęboko schowany. Nie wiem, jak Ci dokładnie określić jego położenie...
Może ktoś pstryknie cyfrą i pokaże ?
Pozdro.