Pęknięta skrzynia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!

wlasnie zakonczylem kolejny udany dzien. kolega przegrzal samochod i od rana jezdzilem z nim moja malaria po rozne czesci. pod jednym ze sklepow zauwazylem plame oleju pod autem...
teraz, po dniu pelnym wrazen, okazalo sie, ze pekl blok skrzyni. wyciagnelismy silnik, rozebrali skrzynie i co najgorsze, nie mam najmniejszego pojecia co moglo to spowodowac...
nie bede opisywal jak to wyglada - jutro zrobie fotki (zreszta tego sie nie da slowami opisac.

ps: aaaa - no i moje pytanie: czy ktos z was mial do czynienia z czyms takim?
  
 
Generalnie jest maras. Ale nie mam pomysły co prócz uderzenia czymś od dołu lub rozwalenia się w środku mogło rozpęknąć obudowę.
  
 
więc tak widziałem kiedyś taki przypadek jak po uderzeniu w kamień chłop pojechał maluchem a co sie później okazało pękła głowka przy skrzyni tam gdzie znajduje się lizak
  
 
Miałem tak kiedyś w DFie zrobiło się to na trasie więc nic nie walnęło w obudowe. Skrzynia pękła na górze i szczelina powiększała się podczas wciskania sprzęgła ale fiacior dojechał do celu
  
 


Miałem taki przypadek w DF-ie i w Polonezie - w obu zdarzyło mi sie to na trasie , od razu było to słyszalne , stąd wiem dokładnie gdzie i w jakiej sytauacji ( oczywiście pod górkę , przy redukowaniu na trzy )

Pozdro
  
 
u mounteza w skrzynii wyraźnie było widać ślady walki kół dyfra - dużo zębów odniosło rany, częśc zginęła a tak na poważnie, to pierwszy raz coś takiego widziałem (choć wielu skrzyń nie widziałem)
  
 
juz uporalem sie z usterka, a raczej z usterkami zapraszam na obiecane zdjecia.
www.mountezff.republika.pl/ff/gear/gear.htm.

ps - historia naprawy: nie wiem co strzelilo pierwsze, ale zniszczony zostal mechanizm roznicowy (zęby zostaly zmielone, male zebatki rozkruszone), popekal i pokruszyl sie kolnierz skrzyni.
sprawna skrzynia (zlozona z dwoch padnietych) wrocila razem z silnikem do malucha dzis w nocy okolo 3-giej godziny, takze znow jezdzimy

pozdrowienia i olbrzymie podziekowania dla Poochatego, za pomoc przy skladaniu rajdowki!

  
 
u mnie podobny przypadek w zimie, plama oleju, samochód nie ruszył ani w tył ani w przud, i tak to przy -20 stopniach zimna wydzierałem skrzyni pod blokiem, przyczyny tej usterki nie znam kompletnie, , ale niestety musiałe skrzynie wymienić i jakos żyje ona do tej pory, hehe
  
 
no ladne zdjecia cieszy fakt ze w koncu znowu szaszan jezdzi.no i jak widac noja skrzynia byla calkiem dobra
  
 
a mówiłem żebyś wstecznego na nawrotach nie wrzucał
  
 
No poprostu super!! Naprawde jestem pod wrażeniem i pełen podziwu!! Naprawde trzeba być zdolnym by tak dobić skrzynię . Sam jestem ciekaw czemu pomieliło satelity?? Może pękł swożeń??
  
 
powiem tak:
po prostu psuj!!
nic tylko zabrać mu auto za to że je tak psuje!
  
 
no tragicznie wygladaja zdjecia, nic dziwnego ze sie lało,