Przegląd lakieru, wynik fatalny.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A wiec tak, pojechałem do lakiernika na przegląd lakieru na zime i żeby mi usunął małe ognisko rdzy z klapy bagażnika. Oddałem samochodzik, podjechałem do niego następnego dnia i co sie okazało? Tragedia. Blachy niby dobre z zewnątrz wyglądają a sąod środka zgnite jak jasna dupa, nawet bąbli nie było a drzwi pod lakierkiem sobie rdza wpierniczała. Lakiernik aby uświadomić mnie o fatalnym stanie blach otworzył tylnie drzwi i z dolu od wewnetrznej strony nozem zdrapał pasek 2 paski lakieru, zeskanowałem je i załączam ich fotke. Spytałem sie dla czego? Odpowiedz jest prosta pomijając to że daewoo robi syfne blachy to pod uszczelką przymocowaną na dole drzwi jest taka dziura prostokątna, gdy mechanik zdjął uszczelke to z tej dziury wylała sie szklanka wody która była w drzwiach w przeżerała sie przez blache. Od razu wziałem noż i wykroiłem we wszystkich uszczelkach prostokąt aby ta woda mogła spływać. Radze wam zobaczyć czy Wam sie wode nie zbiera bo efekty za straszne.



sorrka za zla jakos i rozjasniani ale mam cienki skaner

ps. Przepraszam wszystkich za moje szwindle, wybaczycie mi, to juz sie wiecej nie powtorzy.

[ wiadomość edytowana przez: RICO__ dnia 2003-10-15 15:48:57 ]
  
 
Kiedy mi lakiernik pozrywał te uszczelki ze spodu drzwi to na szczęście jeszcze nie było najgorzej, chociaż już bomble mi też wylazły. Kilku lakierników mi radziło od razu wywalać te uszczelki !!
  
 
Ja to zrobilem odrazu po kupnie samochodu
  
 
A ktoś gdzieś kiedyś pisał, że skutkuje to wlewaniem wody do wnętrza podczas przejeżdżania przez kałuże.
  
 
Cytat:
2003-10-15 17:52:03, piotr-ek pisze:
A ktoś gdzieś kiedyś pisał, że skutkuje to wlewaniem wody do wnętrza podczas przejeżdżania przez kałuże.



A później woda prosto do ucha leci

Od tego jest uszczelka dookoła drzwi

A z dolnymi usczelkami RAUS!!!!!
PanAdolf
  
 
A ja mam uszczelki z otworkami w miejscach kanalików "sciekowych" i żadna woda mi się tam nie zbiera. Kupowałem je w DU za jakieś śmieszne pieniądze.
Poza tym obecnie robię drobne ogniska korozji i cały spód drzwi zabezpieczam pastą uszczelniającą, która całkowicie nie przepuszcza wody. Potem ją szlifuję i lakieruję. Nie ma śladu a ochrona bardzo skuteczna.
  
 
Cytat:
2003-10-15 15:47:59, RICO__ pisze:
ps. Przepraszam wszystkich za moje szwindle, wybaczycie mi, to juz sie wiecej nie powtorzy.



Tylko o to chodzilo .

Witam.
  
 
Cytat:
2003-10-15 17:52:03, piotr-ek pisze:
A ktoś gdzieś kiedyś pisał, że skutkuje to wlewaniem wody do wnętrza podczas przejeżdżania przez kałuże.


--------------------------------------------------------------------------------



A później woda prosto do ucha leci

Od tego jest uszczelka dookoła drzwi

A z dolnymi usczelkami RAUS!!!!!
PanAdolf




To nie byl moj text, ale te uszczelki po cos tam sa



Cytat:
to pod uszczelką przymocowaną na dole drzwi jest taka dziura prostokątna, gdy mechanik zdjął uszczelke to z tej dziury wylała sie szklanka wody która była w drzwiach



RICO__ ja mam 3 uszczelki - oryginalnie. 1-na główna wzdłuz dolnej krawedzi drzwi. 2 pozostale sa prostokatne wielkosci 2cm x 5 cm, ktore zakrywaja 2 otwory odplywowe w drzwiach. Tez zaobserwowalem takie zjawisko, ze po deszczu przy otwarciu drzwi wylewa sie woda (moze nie szklanka, ale zawsze) Zastanawiam sie po co sa te 2 uszczelki, ktore zakrywaja odplywy. Tak na logike odplywy sa raczej zamkniete, gdy sa drzwi zamkniete, a otwrte, gdy drzwi otwarte Drzwi zakonserwowalem, ale jesli ma tam plywac woda, to zastanawiam sie nad zdjeciem, lub odcieciem tych 2 uszczelek.... Mozna tez je podwinac pod glowna, ale wtedy trzeba mocniej pchnac drzwi, zeby sie zamknely.
pozdrawiam
  
 
Dorwałem elektroniczny miernik grubości lakieru. Jutro będę wiedział ile w moim aucie jest jeszcze z oryginału.
  
 
Musze sie zapytac lakiernika przy odbiorze o ten miernik bo co to by byl za lakiernik bez takiego urzadzenia. Niestety mam przeczucie ze gdy zobacze wskazania tego urzadzenia to popadne w depresje
  
 
Ja podonbie jakl SpeedR użyłem kitu blacharskiego, wywaliłem nim cały zgrzew, uformowałem ładnie palcem i zamalowałem.
Wody nie przepuszcza....ciekawe jak długo wytrzyma........zima tuż tuż
  
 
Piotrek jak wyniki pomiaru????
  
 
Ja bym powiedział że bardzo mało - Piotrka esperak z tego co pamiętam ma dziure w progu

Espero ma nie najlepsze blachy......ale bezwypadkowe zacznie się zamieniać w durszlak dopiero po wielu latach
  
 
Nie miałem kiedy go zrealizować... (żona=praca, ja=opieka nad dziećmi + weekendowe piwo) ale jutro około południa będą wyniki... aż się boję
  
 
Pomierzyłem i wyszła grubość lakieru od 170 do 190 mikronów (chyba???). Na elemencie który wiem, że był malowany wyszło od 150 do 240. Ogólnie badanie takie jest o dup...ę rozbić. Aby je prawidłowo przeprowadzić należałoby umyć auto, a przyrząd dotykać co 5 cm i zajęłoby to ze 2h.
  
 
Cytat:
2003-10-18 23:01:06, Tomek-Mydlowski pisze:
Ja bym powiedział że bardzo mało - Piotrka esperak z tego co pamiętam ma dziure w progu



Wbrew moim obawom wyszło, że z wyjątkiem bagażnika i kawałka jednego błotnika cała reszta jest oryginalna - albo dobrze pomalowana a da się tak pomalować z tego co znajomy lakiernik mówi... a i w progu jest nie tyle dziura, co jakieś rozwarstwienie blach - ch... wie jak to nazwać. Oglądałem esperaki z 97 roku które miały rdzę na drzwiach, słupkach przy przedniej szybie, dachu, błotnikach i to wielkości od 2 do 4 cm2 - a wiem, że nie były bite, przebieg miały 50-70 tys. Co lepsze na 3 obejrzane tylko jeden miał rdzę w standardowym miejscu - czyli na dole drzwi.
  
 
Przepraszam, ze ciagne ten temat, ale nie daja mi spokoju uszczelki (klapki gumowe), ktore zatykaja odplywy na drzwiach - po 2 na kazde. Skoro ma woda wyplywac przez te otwory to po co tam montowano te prostokatne gumy? Czyzby po to, aby woda spod kol nie dostawala sie do drzwi przez otwory? Help, bo juz inwencja mi sie konczy, a o glupich pomyslach dotyczacych tych uszczelek nie bede wspominal
  
 
Te gumowe klapki juz odcialem tak jak mi lakiernik radzil, sadze ze te klapki tylko szkodzily, nie widze mozliwosci aby w tamto miejsce moglaby sie dostawac woda z kol
  
 
Chcialbym, zebys mial racje, bo ja tez troszke sobie je poprzycinalem, (po namysle i opowiesciach o tej wodzie, ktore sa prawdziwe!!) Jednakze podziele sie z Toba 1 - uwagą: 2 miesiace temu zakonserwowalem drzwi wewnatrz roztworem smaru grafitowego i oleju, a spod drzwi posmarowalem czyms w rodzaju bitexu, tylko bardziej plynne (zapomnialem nazwy), kolor czarny. Obecnie sprawdzalem, a spody drzwi sa zielone, czyli w kolorze nadwozia...co sie podzialo z tym smarem? Woda?? Ale skad? Z ulicy, z deszczu splywajacego po drzwiach...?
  
 
hmm... mozliwe ze szczatkowe ilosci wody sie tam dostaja ale watpie aby one wymyly ta warstwe zabezpieczajaca, przeciez aby zmyc smar to musi byc duzo wody pod duzym cisnieniem.

Przyciecie tych uszczelek watpie aby zle wplynelo na cokolwiek, po prostu udrozniamy kanaly wylotowe. Pewnie specjalisce DU chcieli aby przy otwarciu drzwi napierajaca woda w drzwiach "odgiela" lekko te uszczelki i wyplynela, ale jakos im to nie wyszlo