Skrzypienie plastików w Carinie E

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ nie znalazłem nic na ten temat w archiwum, proszę Was o opinie...Od czasu kiedy znacznie się ochłodziło na dworze, moja Carinka zaczęła delikatnie skrzypieć i postukiwać. Dźwięki te dochodzą z najprzeróżniejszych miejsc i generalnie są generowane przez elementy plastikowe autka.Zauważyłem również pukanie z tylnej części Cariny /podwozie???/ dobiegające podczas jazdy po nierównościach.Zaznaczam, że raczej wszystko jest sprawne, włącznie z nowymi łącznikami i gumkami stabilizatorów /tył i przód wymiana/.Czyżbym był przeczulony na te dźwięki i wszystko jest OK, czy też jest inna tego przyczyna??? Proszę o Wasze opinie i pozdrawiam
  
 
prawie kazde auto stuka jak sie chłodniej robi jak chcesz to kup noicekillera(dość drogi preparat do dostnia w sklepach z caraudio)
porozkrecaj co sie da i wypsikaj
a co do stukania z podwozia to sprawdz jeszcze raz łączniki i gumki oraz tłumik
  
 
ja mam ten sam problem tez mi zaczeło skrzypiec z przodu konsoleta i stukac z tyłu chyba półka.Mam Carine sedana i narazie z tym jezdze choc mnie to wkuza.Moze tak ma byc?
  
 
taa u mnie też takie coś się dzieje - myślałem już nawet że to przez dziury w drogach... ale ja się na tym nie znam
  
 
Oho ho a mnie skrzypią a właściwie zgrzytają
pedały sprzęgła i hamulaca podczas naciskania . Wkurza mnie to ale nikt nie może mi poradzić jak to zlikwidować . W serwisie nie byłam bo nie jest to awaria a znając ich będą mi kazali wymienić na nowe . Może ktoś zna sposób na tą dolegliwość
  
 
Zmiana temperatury ...

Jest mróz..potem właczasz ogrzewanie i strzela jak piorun
  
 
Jaari - dokladnie to samo u siebie wczoraj stwierdzilem
  
 
Każde autko po jakimś czasie zaczyna skrzypieć, brzęczeć, zgrzytać czy co tam jeszcze. Elementy plastikowe łączone są z nadwoziem i pracują razem z nim. Po jakimś czasie zaczynają się wyrabiać i tyle. Nic nie poradzicie.
Moja Carina jak jadę po kocich łbach a to dość częsta nawierzchnia w Starogardzie wydaje takie dźwięki, że się człowiek czuje jak w maluchu .
Nie za bardzo wierzę w "wyciszcze w spray'u". Włączcie sobie radio i jazda. To naprawdę nie jest wielki problem.
  
 
Ja do tego wątku chyba niepasuje,gdyż ja muszę jechać po naprawde nierównej kostce brukowej,żeby zaczęło coś skrzypieć i stukać,ale u mnie to niejest nawet dokuczliwe.
  
 
hmmm u mnie pdoobnie jak u faworyta nic nie skrzypi-nawet na kostce a autko jest z 93 i jestem w szoku- nie bede proownywal do FAŁ WEJA 3 bo tam to byla masakra- a tu cichutko nic nie świszczy nic nie skrzypi... poprostu toyka to toyka ahha
  
 
No tak - troche zle sie wyrazilem. U mnie tez nie trzeszczy - najwyzej czasem schowek na dziurze zatrzeszczy ale wczoraj zaczalem slyszec czasem jakis odglos z tylu samochodu ale to moze zle umocowany podnosnik w bagazniku
  
 
Cytat:
moze zle umocowany podnosnik w bagazniku


Ja go opasalem szmatka i wlozylem gumy dwie sztuki i nic, na poczatku jedynie troche sobie pomrukiwal ale teraz neich tylko sprobuje sie odezwac hehe
  
 
Cytat:
2003-10-24 13:09:15, CarinaGTI pisze:
Ja go opasalem szmatka i wlozylem gumy dwie sztuki i nic, na poczatku jedynie troche sobie pomrukiwal ale teraz neich tylko sprobuje sie odezwac hehe



Ja go nie musze opasywac - po wlozeniu w odpowiednie miejsce trzeba go troche rozkrecic i sie sam tak zablokuje ze nie ma prawa drgnac. Tylko jak przedwczoraj zmienialem kolo to sie spieszylem i moge niezbyt dokladnie to zrobilem.
  
 

u mnie tam plastiki nie trzeszczą, może dlatego, że jest ich bardzo mało bo w 69 roku nie pchali tego w nadmiernych ilościach
acha dodam że mówię o samochodzie Warszawa
  
 
A w Yarisach jest aż nadmiar plastiku i stuka jak tylko może.
Oprócz konsoli to jeszcze drzwi, czasem słupki itp.
Może to nie jest bardzo duży problem, ale mnie to strasznie denerwuje.
Jak macie na to jakiś sposób, może poza wyciszaczem w sprayu, to podzielcie się.
  
 
Musisz się pozbyć tych plastików robiąc z Yariski rally street car na 1/4 mili i plastiki będą sobie skrzypieć w garażu.Odciążenie autka=mniejsze spalanie i lepsze osiągi.Zamiast zapasówki spray(dla pewności x2).chyba,że wozisz Yarisem całą rodzine,to raczej odpada,a poza tym niema skutecznego lekarstwa na skowronki w aucie.
  
 
Jakbym chciał mieć same blachy w środku, to bym kupił Fiata CC On jest właśnie w taki sposób wykończony. Ale faktem jest, że plastiki w nim nie skrzypią.
Odnośnie Twojej rady - no niestety Yaris auto rodzinne
Nie mogę się pozbyć wszystkiego, co jest w jego wnętrzu
  
 
NO NARESZCIE wylazł temat skrzypienia. A do tej pory myślałem że tylko Mitsubishi skrzypi!
  
 
Cytat:
2003-10-24 13:05:55, Deeno pisze:
No tak - troche zle sie wyrazilem. U mnie tez nie trzeszczy - najwyzej czasem schowek na dziurze zatrzeszczy ale wczoraj zaczalem slyszec czasem jakis odglos z tylu samochodu ale to moze zle umocowany podnosnik w bagazniku



To te nasze słynne stołeczne nawierzchnie Przyjechałeś wczoraj do Wawy na Spota i już się Carinka zaraziła trzeszczeniem.
  
 
Cytat:
2003-10-24 14:56:30, jackal pisze:
To te nasze słynne stołeczne nawierzchnie Przyjechałeś wczoraj do Wawy na Spota i już się Carinka zaraziła trzeszczeniem.



Dobrze ze sie metalem nie zarazilem