| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-10-19 22:44:20 Zakładam nowy temat bo w terminarzu jest mętlik.
Na początek lista obecnych: OLO (ja), FSO125, Robreg, Qbk, Netom, Jacek, Dorota z koleżanką (nie pamietam imienia) Pagan, Paganowa, Grzechu, Rusty, Dominik, Aga i gospodarze: Beny, Iwona, Martita, Grzała, Perek. Wydaje mi sie ze nic nie pokręciłem. Zbiórka wawy była w Mac-u na wylocie na Gdańsk. Kolumnę prowadził Przemek. Ok. 1300 podjechaliśmy pod zamek w Ciechanowie. Tam czekali Beny i Iwona oraz 2 nowe potencjalne klubowiczki w oliwkowym DF 1975. Zwiedziliśmy zamek - mała sesja zdjęciowa, dojechał Pagan - południowa baszta opanowana przez FSOAK zaczęła sie drzeć na powitanie P.S. Dziękuję za woltomierz. Działa, już ma zmieniony kolor podświetlenia ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-10-19 23:04:20 turnieje, polowania... mmm...
Beny: "W trakcie prac archeologicznych wykopano most." Dominik: "Od poloneza?" ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-10-19 23:13:34 Acha - do zamku weszliśmy jako wycieczka. Janio - nie zdziw sie jak Ci wreczymy rachunek wystawiony na klub ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
Rusty Miłośnik FSO Prooshkooff | 2003-10-19 23:14:31 Olo: ..."polowania"?!.. Gratulacje dla gospodarzy za świetną organizację! |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-10-19 23:17:14 Wczułem sie w klimat zamku. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
dr_przemek Miłośnik FSO FSO125p/Uno1.4i.e.S Warszawa - Bielany | 2003-10-19 23:28:16 Wyprawa do Ciechanowa to był bardzo dobry pomysł. Gospodarze zadbali o piękną pogodę oraz pokazali nam kilka urokliwych miejscowych zakątków - dziękuję im bardzo. Fiat jak zwykle nie zawiódł, a rzekłbym nawet, że się trochę rozbrykał Pozdrowienia dla wszystkich P.S. Woltomierz poszedł w dobre ręce do Ola, na osłodę dostałem od Pagana prześliczny, niewyblakły obrotomierz. |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2003-10-20 00:16:17 Niniejszym potwierdzam, że było zdecydowanie super. Szkoda tylko, że tak krótko. Nastepnym razem moglibyśmy umówić się jakoś wcześniej np o 10:00. W drodze powrotnej mój Zwierzak postanowił pozbyć się zbędnych kilogramów - mam teraz układ wydechowy bez środkowego tłumika i dźwięk jak porządna rajdówka. |
profil-usunięty | 2003-10-20 08:41:26 hmmm.... co pozostalo napisac, to to, że nowym takze sie podobalo Moj Polonezik z któtszym (10/43 zamiast 11/43) mostem slicznie zdał egzamin z szybkiej jazdy (choc czasem obrotomierz na piatce mi sie konczyl jak probowalem gonic czolowke peletonu Szkoda tylko ze szmaragdowy czolg opil sie 13l/100km LPG. |
momik Miłośnik FSO Subaru Warszawa | 2003-10-20 09:02:42 Tak, motyw z nurkiem był bezbłędny, przy tej okazji przypomniał mi się motyw z OLO , który narażając się na poparzenie, bohatersko zgasił ognisko własnym...moczem |
PAGAN Wwa | 2003-10-20 09:17:14 coz dodac, pogoda byla wysmienita jak na pazdziernikowy dzien, a miejsce nad ciechoconskim jeziorkirm bardzo urocze. po rozstawieniu aut szybko doszlo to roznych transakcji wiazanych na zasadzie zboze za lokomotywe. kanapka fso125 na komorze silnika auta doroty pobila nawet monty pytona. miejmy nadzieje, ze dolaczy do nas na stale kolezanka dorota z pieknym fiatem z 1975 roku z zachowanymi wszystkimi duperelkami. pozniej ognisko, dwa grile, a rusty wyciela pol lasu na opal. ja, niestety musialem przed szosta gnac do domu, by nagrac kolejny odcinek borewicza. tym razem malo kto mnie wyprzedzal, a paganowa siedziala wyjatkowo cicho. |
Qbk Miłośnik FSO - Warszawa | 2003-10-20 09:36:09 Było zajebiście, jak tu już klubowicze opisali. Szkoda tylko, że w drodze powrotnej, najpierw przejechałbym latający środkowy tłumik Grzecha, później w Pułtusku, jakiś ch!@#$j z naprzeciwka zjechał na mój pas, wynikiem czego poszukuję lewego lusterka w dobrym stanie P.S. Grzechu, jak ty wolno jeździsz. |
profil-usunięty | 2003-10-20 10:08:26 Qbk, reszta fury w porządku??? To Wasz powrót to generalnie masakra... U Nas było spoko - najpierw jechaliśmy mniej więcej gęsiego, zaś na dwupasmówce od Płońska zaczęła się gonitwa Olo, ile miałeś na budziku, jak śmignąłeś mnie w drodze powrotnej??? Próbowałem Cię gonić, ale niestety moje 1600 plus katalizator robią swoje... I tak, jak na swoje możliwości autko pokazało co potrafi. Dziś dostało plastikową teczką po chłodnicy i... silniczek dogrzany (85 st.C w cyklu miejskim) i cieplutko w kabince... Rewelacja. |
Venus Miłośnik FSO Opel Astra kombi FSO KOT KLUB | 2003-10-20 10:14:15
Tiaaa... Zaluje, bardzo zaluje ale co poradze ze mam szkole, droga impreza wiec nie oplaca sie opuszczac to by bylo jakby wywalac kase w bloto. BAAARDZO zaluje ze nie moglam z wami byc. Venus |
Rusty Miłośnik FSO Prooshkooff | 2003-10-20 11:45:50
Nie trzeba było nas wyprzedzać zaraz za Zegrzem i tak pędzić, drogi Qbk.. A Grzechu faktycznie jeździ baardzo spokojnie.. |
Qbk Miłośnik FSO - Warszawa | 2003-10-20 11:58:11
No niestety, tak to bywa, ale zaczął gonić mnie czas... reszta fury na szczęście w porzo... brakowało 2 cm (na szczęście zdążyłem odbić w prawo). |