ścigacz w maluchu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chciałbym wsadzić do malca silnik ze ścigacza (ok. 1000 cm3) czy ktoś nie wie jak przenieść napęd z takiego motora i jak umieścić taki silnik. jakie wiążę się z tym przeróbki?
  
 
Stary, wszystko się da radę zrobić, a na pytanie o przeróbki sam się zastanów Przecież trzeba przerobić prawie wszystko co jest związane z napędem
Pozdro
Andrzej
  
 
No ja myślę że jest to spora rzeźba w gównie. Bo skrzyni od motocykla niestety nie można zastosować bo nie ma wstecznego. I jeszcze jest taki problem że trzeba by dać cięższe koło zamachowe ponieważ maluch trochę więcej waży. I jeszcze pewnie sporo innych rzeczy. Ale jak masz czas i kasę to....
  
 
Swego czasu był taki K-shel z silnikiem Yamahy 750 ,troszke czasu temu czytałem artykuł w Młodym Techniku , silnik był z przodu na miejscu pasazera ,most z Kanta , a wsteczny był zrobiony jako rewers jak w motorówce i gosc miał 5 biegów do przodu i do tyłu A jak on to zrobił ?? Tego juz Ci nie powiem ... ale wiem ,ze takie cos było . Pozdro.
  
 
ok4 lat temu na zlocie w warszawie byl malan z silnikiem z CBRy, na pasie startowuym osiagnal ponad 200km/h na 5 biegu 6 nie uzywał ,jako wsteczny był rozrusznik , a most byl chyba z merca albo audi nie wiem czytalem gdzies o tym, ale sam nie ogladałem a szkoda
  
 
Witka....Nie wiem jak to zrobic ale widzialem kilka aut tak przerobionych....Zadnych akcji typu silnik zamiast siedzenia malany nie mialy.Wszystko bylo na swoim miejscu...poszukaj w necie...
Pozdro
adr

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Moje pytanie - dobrze się czujesz? Poważnie planujesz wsadzić silnik motocyklowy czy tylko tak sobie zapytałeś z ciekawości? IMHO robienie czegoś takiego z przeznaczeniem na drogi nie ma sensu bo nawet jeśli to jakoś na lewo zarejestrujesz za kupe kasy to i tak się tym jeździć normalnie nie da raczej. Do szaleństw na torze czy 400m to by można spróbować ale czy nie lepiej zwiększyć znacznie pojemność niż obroty? Taki "bzyczek" ma może i dużą moc ale moment chyba nie jest tam zbyt imponujący. Ogromna ilość przeróbek, wysoka awaryjność - zwłaszcza że z takim silnikiem trzeba by ruszać z wysokich obrotów co nie sprzyja trwałości elementów przeniesienia napędu.
Powtórzę tutaj to co już było napisane przy okazji silnika od punto z N2O i turbo - jak masz od ch...a kasy to wszystko można.
Zamierzasz to sam zrobić? Masz jakieś pojęcie o mechanice? Jak na tak ambitne plany to od siebie niewiele napisałeś. Czy aby nie mamy tu do czynienia z klasycznym przypadkiem "Syndromu Szuniego" . Ja bym chciał usłyszeć (przeczytać) jeszcze coś od autora tego pomysłu...
Cytat:
2003-11-14 22:34:03, Peyyoo125 pisze:
Swego czasu był taki K-shel z silnikiem Yamahy 750 (...) silnik był z przodu na miejscu pasazera (...)


Qrde, jak w gokarcie
  
 
Race_D mysle ze pytanie czy kolega sie dobrze czuje nie jest na miejscu bo nie mozna kogos potepiac za cos co ktos pragnie zrobic i czego jest malo

to ja moglbym zadac tobie pytanie czy ty sie dobrze czujesz ze chcesz robic fiata itp ??? a jednak nie zadaje bo ja rozumie ze mozna miec pewna pasie i zainteresowani i tego samego ludzie z forum oczekuja od ciebie czyli zrozumienia a nie stwierdzen typu czy ty sie dobrze czujesz


pozdrawiam
cichy
  
 
ja od 4 lat planuję wszczepić silnik jak najmocniejszy. Ale zawsze coś zmienia wygląd zewnętrzny autka a to mi nie odpowiada. Chodzi mi o to żeby autko wyglądało z zewnątrz jak maluszek. Nawet jeśli nie będzie do użytku na codzień. Bo ta kwestia najmniej mnie interesuje. Kwestia kasy też nie jest bardzo ważna. Jak bym już inwestował to dużo i dobrze. Ale zawsze się bałem waszej reakcji typu właśnie " syndrom szuniego ". Jestem z wami dość długo, w łodzi znają mnie jeszcze dłużej ale dopiero teraz się przyznaję
  
 
RejsDi.. Panie, nie gorączkuj się Pan. Jakiś znerwicowany Pan ostatnio jesteś. Jeżeli ktoś ma ochotę zrobić właśnie coś takiego, to niech robi. Kolega zadał pytanie, ogólne bo ogólne, ale to nie znaczy, że sobie jaja robi, albo że źle się czuje! Nie należy wszystkich mierzyć swoją miarką =) Dużo ludzi zadaje najpierw ogólne pytania. a potem z biegiem czasu pytania stają się dokładniejsze, aż w końcu ukaazuje się światu dzieło.
Wracając do Maluszka z silnikiem motocykla. W Toruniu dawno temu (w latach 80) rozgrywane były na lotnisku samochodowe wyścigi płaskie. Brały w nich udział między innymi Maluchy. Były też wersje z silnikiem od motoru. Był nawet taki, który miał silnik na miejscu fotela pasażera, a napęd był przenoszony na jedno (!!!) koło za pomocą łańcucha (!!!). Pokazywałem na Forum jakiś czas temu zdjęcie tego "potworka", teraz niestety gdzieś mi się orginał zapodział a skan zniknął w czeluściach mojego twardego dysku...
  
 
Cytat:
2003-11-15 12:03:37, moch pisze:
ja od 4 lat planuję wszczepić silnik jak najmocniejszy. Ale zawsze coś zmienia wygląd zewnętrzny autka a to mi nie odpowiada. Chodzi mi o to żeby autko wyglądało z zewnątrz jak maluszek. Nawet jeśli nie będzie do użytku na codzień. Bo ta kwestia najmniej mnie interesuje. Kwestia kasy też nie jest bardzo ważna. Jak bym już inwestował to dużo i dobrze. Ale zawsze się bałem waszej reakcji typu właśnie " syndrom szuniego ". Jestem z wami dość długo, w łodzi znają mnie jeszcze dłużej ale dopiero teraz się przyznaję


Jest taka przerobka, ktora daje duzo mozliwosci nei zmainaijac nic z zewnatrz. Cos tam wspomnialem o niej w watku o pytaniu do rafala maxi.
  
 
Cytat:
Jest taka przerobka, ktora daje duzo mozliwosci nei zmainaijac nic z zewnatrz. Cos tam wspomnialem o niej w watku o pytaniu do rafala maxi.



podwójne turbo plus nitro ??
  
 
I to jest dobry plan. niektore silniki np. z HONDY VF 1000 posiada wyprowadzenie napedu walkiem.moim zdaniem dorabianie kola zamachowego jest zbedne bo ten silnik ma wystarczajaca moc i sobie musi poradzic. do tego trzeba by bylo dolozyc przekladnie glowna np z mercedesa i laczyc poloski. (mercedes 190 poloski ma przykrecane) ze wstecznym mozna sobie poradzic stosujac jakies cudo lub zostawic bez
  
 
Cytat:
2003-11-15 00:49:51, Race_D pisze:
Moje pytanie - dobrze się czujesz? Poważnie planujesz wsadzić silnik motocyklowy czy tylko tak sobie zapytałeś z ciekawości? Zamierzasz to sam zrobić? Masz jakieś pojęcie o mechanice? Jak na tak ambitne plany to od siebie niewiele napisałeś. Czy aby nie mamy tu do czynienia z klasycznym przypadkiem "Syndromu Szuniego"



Nie chce byc niegrzeczny, ale Ty tez nie jestes lepszy- jeszce niedawno pisales o wielkich planach pzrerobki kanta (inne zawieszenia, hamulce, silnik itd) a nie znasz podstaw dzialania poszczegolnych podzespolow, nie masz nawet ksiazki o kanciaku, nie potrafisz usunac drobnej usterki (dziwne zwarcie w instalacji elektrycznej) itp. Wiec przestan patrzec na wszytkich z gory i oceniac ze czegos sie nie da.

Artykol o 126p z silnikiem od yamachy tez widzialem i wygladalo to calkiem ciekawie.

P.S.

To byl Dj Szuni zcy Dj Szumi?

Cale szczescie ze juz nei szumi
  
 
Troszkę uporządkuję info nt. Kaszli z motocyklowymi silnikami:
1. Pierwszy był niejaki Kolasiński, który złożył Kaszla z silnikiem Hondy VF 750. Silnik miał zdjętą lewą pokrywę i w jej miejsce przykręconą płytę do montażu ze skrzynią malucha. Do tego dorobione koło zamachowe do sprzęgła 126.
2. Potem był Obara, który zbudował auto z centralnym (na miejscu pasażera) silnikiem z Yamahy XJ 650. Oryginalny wał napędowy łączył się z mostem z DF'a ze zmienionym przełożeniem.
3. Potem Szwagierczak zbudował potwora z centralnym silnikiem Hondy VFR 750 F gdzie napęd był przenoszony łańcuchem na tylną oś (nie na jedno koło!)
4. W tych czasach Bryzek jeździł Kaszlem z silnikiem od Zastavy 1100 z pojemnością ponoć zmniejszoną do 720 ccm. Potem się okazało, że faktycznie było 1300 ccm. Z tego auta powstał "Krzyś".
Nieco po pierwszym Kaszlu z Hondą (Kolasińskiego), powstało kilka takich malców, w takich przebudowach specjalizował się ś.p. Grynhoff. Zrobił ich kilka, były też przygotowane do ruchu ulicznego. Czerwony Kaszel z Hondą jeżdził dość długo w Poznaniu.
Co do postu mocha: moim zdaniem można w 126 zmieścić ponad 200 KM motor tak, by z zewnątrz nic nie było widać (no, chyba, że ktoś zajrzy z tyłu pod samochód). I nie jest to żadne wishfullthinkig, tylko efekt dość długiego "dochodzenia w sprawie". Oczywiście nie jest to przedsięwzięcie tanie, ale nie o to chyba chodzi przy takich modyfikacjach.
  
 
Nie ma to jak wyrwać fragment z kontekstu. Piewsza część pytania odnosiła się do reszty tekstu a nie bezpośrednio do samego pomysłu. Nie ma słowa o przeznaczeniu takiego pojazdu. Może to ma być napęd do wysokoobrotowej tokarki ze specjalnym uchwytem we wnęce tylnego koła albo piła do betonu (to zdanie to był żart, co by sobie niektórzy nie pomyśleli...).
Pomysł sam w sobie jest fajny, nie neguje tego. Moje pytanie dotyczyło celowości takiego rozwiązania. Chcialem tylko wiedzieć do czego byłby taki potworek przeznaczony i jakie środki finansowe autor na to przeznacza. Ale spox, nie ważne, tak jak i to czy zna się on na mechanice itp.
Ciekawe czemu niektórzy się czepiają tylko takich nic nie znaczących fragmentów zamiast napisać cokolwiek na temat
Jak chcesz się wypowiadać o moim Kancie to nikt Ci nie broni, ale rób to w temacie o nim. Jeśli chcesz napisać co myślisz o mnie to zrób nowy temat na "Hyde Park'u". Był taki jeden ale zostal zablokowany i nie został przeniesiony na "Hyde Park" niewiedzieć czemu więc...
Kosa - mam już książkę o Kanciaku , tylko chwilowo nie jest u mnie. Patrzeć z góry (?) - ciekawe spostrzeżenie . Ja napisałem że czegoś się nie da? Chodzi Ci o ten fragment:
Cytat:
(...) jak masz od ch...a kasy to wszystko można.

??

My tu gadu-gadu a konkretnych pomysłów wciąż mało. Opowieści o tym co było są ciekawe (wrzucajcie foto jak możecie), PG rzucił chociaż jakiś pomysł od siebie.
To może jeszcze coś o mnie? ( )
  
 
Cytat:
2003-11-15 14:27:56, Yaninnya pisze:
......
2. Potem był Obara, który zbudował auto z centralnym (na miejscu pasażera) silnikiem z Yamahy XJ 650. .....


no to chyba już wiem, skąd się wzięła moja stara alu miska.... napis OBARA na spodzie tłumaczyłem sobie jako jakiś skrót od OBR..
p.s. Yaninnya, widzę, że znasz całą rajdową historię PL. może skrobnąłbyś jakiś artykuł ??
  
 
A skąd! Daleko mi do tego! znam jedynie jakieś urywki, które gdzieś w pamięci mi się kołaczą...
  
 
No tak, ale twoja pamiec jest duzo starsza niz wiekszosci tutejszych bywalcow
  
 

Specjalnie dla Was ode mnie fotki takiego cacka ze ścigaczem w środku