Doprowadzenie 126p do stanu używalności.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Mam pytanie - co Waszym zdaniem może być zepsute, zużyte, do wymiany albo wogóle nie nadające sie do niczego w 18-nasto letnim Maluchu, z niewielkim przebiegiem, który od 2 lat stoi na parkingu? Pytam bo będę w przyszłym tyg. "odnawiał" takiego Malucha i nie chce czegoś pominąć.
Moja lista to:
- wszystkie opony + felgi
- bębny h. (z tego co widziałem to da się je samemu odnowić ale klocki to na bank trzeba wymienić)
- akumulator już sie zestarzał
- wydech
- zawieszenie
Co byście do tego dodali? I ile mogą w przybliżeniu kosztować części? Dopiero w pon. wybieram się do sklepu ale może Wy mi już po całości pomożecie
Z góry dziękuje za pomoc.


[ wiadomość edytowana przez: scandal dnia 2003-11-08 20:19:46 ]

[ wiadomość edytowana przez: koniu dnia 2003-11-08 21:52:02 ]
[ powód edycji: Następny post z tak sprecyzowanym tematem bedzie kasowany ]
  
 
Przede wszystkim gumowe poduszki przy silniku i skrzyni. To na bank. Możesz też wymienić od razu sprężynę zawieszenia silnika bo też napewno siadła po tylu latach. Nie będzie wtedy aż tak walił skrzynią o podłogę. Nieduzy wydatek a cieszy.
  
 
Tylko po co na wszystkich forach zadajesz to pytanie ??????
Dla niewtajemniczonych napisał na forum głównym tuning.pl
Polecam ci archiwum motonewsa duszo osób sie o to pytało .
Zmien pierscienie łancuszek rzorzadu uszczelki oleje poduszki cylinderki i ferody + linki ssania sprzegła i gazu i bedzie ok .
Aha i wymien płyn hamulcowy
  
 
Pewnie blache bedziesz musiał powymieniać bo przez dwa lata stania na dworzu pewnie troche zardzewiał
  
 
Cytat:
bębny h. (z tego co widziałem to da się je samemu odnowić ale klocki to na bank trzeba wymienić)



a od kiedy to maluch ma klocki hamulcowe?
  
 
Warto wymienić (a na pewno sprawdzić) przewody hamulcowe, czy się nie rozpadną przy kilku mocniejszych depnięciach hamulca, co by później nie mieć niespodzianki podczas jazdy.
  
 
Cytat:
a od kiedy to maluch ma klocki hamulcowe?



Mój od września
  
 
z tego co wiem h. bebnowe maja klocki hamulcowe. moze te w maluchu nie maja, nie wiem
dzieki za info Wam

[ wiadomość edytowana przez: scandal dnia 2003-11-09 11:51:47 ]
  
 
a z tego co ja wiem to w hamulcach bębnowych są okładziny a klocki są w tarczowych
  
 
zanim zaczneisz cokolwiek wymieniac, dokladnie wszystko oblookaj, ja kupilem maluszka ktory stal gdzies 2 lata i zrobilem w nim tylko slinik (bo akurat dostalem go w skrzynce po jablkach) na poczatku troche dziwnie jezdzil piszczal na zakretach, przy hamowaniu znosilo, ciezko sie krecilo kiera, ale jak sie rozruszal bylo oki i z ogledzin wcale nie trzebabylo nic wymieniac poprotu sie zastalo
  
 
Wypadałoby przesmarować zwrotnice, a jeśli są zatarte to wymienić lub zregenerować, wymienić bezpieczniki, prysnąć WD-40 lub innym przewody w miejscu ich łączenia by odrdzewić i poprawić przepływ prądu, stestować stan wszelkich linek: gazu. ssania, sprzęgła, od zaworu grzewczego; no i chyba najważniejsze to ocenić wzrokowo stan podwozia - czyli wahacze, spężyny z tyłu, resor z przodu itp!! Pozdro i miłej pracy!!
  
 
Nie ma co planować, bo i tak wszystko "wyjdzie w praniu". Lepiej być nastawionym na większy wydatek.
Jak kupowałem pierwszego malucha, nie byłem nastawiony, że w tylnym błotniku znajdę zamurowane rękawiczki i piankę, a pod listwą maskującą nie będzie progu.
  
 
Ja swojego bolida kupiłem po trzech latach stania na parkingu. Rzeczy które tam wymieniłem to:
1. Płyn hamulcowy
2. Olej w silniku i skrzyni
3. Łancuch rozrządu
4. Szczęki hamulcowe z przodu
5. Akumulator
6. Przewody hamulcowe
7. Pompa hamulcowa
8. Cieknacy cylinderek ham.
9. Amorki z tyłu

Pierscienie nie wymienialem, tylko nalałem nafty na tłoki, poczekałem z pół godz i zakręciłem kołami tak, żeby tłoki sie ruszyły. Jak to poszło bez problemu założyłem akumulator i heja kręcimy aż odpali!!
  
 
hehe, na twoim meijscu pierwsze co bym zrobił to zmienił samochód, bo jakiego pchać kasę w trupa, jak możesz za ta kase kupić coś młodszego i już na chodzie,

P.s. - dziwią mnie tacy ludzie jak ty, ale każdy ma jakieś zboczenie!!!!
  
 
Cytat:
hehe, na twoim meijscu pierwsze co bym zrobił to zmienił samochód, bo jakiego pchać kasę w trupa, jak możesz za ta kase kupić coś młodszego i już na chodzie,

P.s. - dziwią mnie tacy ludzie jak ty, ale każdy ma jakieś zboczenie!!!!



Ale jak już zrobisz takie auto to jesteś z siebie BARDZO zadowolony że pomimo tego iz wygłądało jak kupa złomu i każdy sie z niego smiał (tak to wyglądało u mnie) i jak go w końcu skończysz to wszyscy Ci zazdroszczą że udało Ci sie doprowadzic auto do takiego stanu. A jak kupisz sobie auto zrobione i które ma bajery to wsiadasz i śmigasz i nie możesz mówić ze to Ty zrobiłes, a ja w swoje auto wlożylem naprawde wiele pracy i wysiłku, ale teraz moge sie pochwalić, że to ja wszystko wymysliłem w tym aucie i sam wykonałem ( wszystko robie sam oprócz lakierowania i spawanie bo sie na tym nie znam). Wiem że nie odzyskam kasy jaką wlłożyłem w auto ale uważam, że było warto. A jak odbiore auto od lakiernika to dam zdjecie na forum i ocenicie go.
Tyle na ten temat.
  
 
zgadzam się z przedmówcą, za jak sam zrobisz to bedzie on niepowtarzalny i wogóle, bo sam nad swoim siedzałem prawie rok, i wymieniłem już chyba wszystko, tylko zawsze przychodzi ten dzień zę trzeba sie z nim rozstać i co jest problemik, nie mam nic przecwko robieniu cacek ze złomów tylko potem jest szkoda go sprzedawać i przed tym chce uchronić naszego nowego kolegę, ale tak jak wspomniałem każdy ma jakieś zboczenie a zwłaszcfza posiadacze Maluchów
  
 
Cytat:
2003-11-09 14:28:43, Marel pisze:
hehe, na twoim meijscu pierwsze co bym zrobił to zmienił samochód, bo jakiego pchać kasę w trupa, jak możesz za ta kase kupić coś młodszego i już na chodzie,

P.s. - dziwią mnie tacy ludzie jak ty, ale każdy ma jakieś zboczenie!!!!



ale ja nie powiedziałem,że to mój Malec ja go robie bo znajoma chce go dać kumplowi na 18-nastke i chce żeby był w miare sprawny, jak to powiedziała ale swoją drogą jakby to było moje auto to też wolałbym władować w nie kupe kasy, czasu i wysiłku żeby tak samo jak erzet_ef cieszyć się potem rezultatami i być dumnym z wykonanej pracy niż kupić już zrobione przez kogoś
pozdrawiam i dziękuje za rady i za pomoc

p.s. z tego co mi wiadomo, to hasło "klocki" w h. bębnowych można wymiennie używać z hasłem "szczęki". wystarczy się tylko domyśleć o co chodzi, nic więcej. pozdro KLOCEK