Stare przewody chłodnicze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pytanie moze glupie... ale kto pyta nie bladzi
Wyciagalem niedawno termostat, przewody chlodnicze na koncach odksztalcily sie i cholernie stwardnialy w miejscu i okolicy obejm. ale zadnych minimalnych pekniec. Po ponownym przykreceniu na maksa miejsce laczenia i tak nie jest juz takie szczelne, czy da sie cos jeszcze z tym zrobic? jakos przywrocic bardziej gumowate wlasciwosci tych wezy? czy najlepiej to wymienic. zawsze to milej zawsze to milej wlac 7 l benzynki niz wkladac nowe przewody
  
 
raczej nowe.
guma po prostu z wiekiem traci elastycznosc.
To, ze sie nie ugina, to jedna sprawa. Druga jest taka, ze lubi pekac.
  
 
Jeśli nowe to polecam tzw "zielone" te tanie czasami nawet nie pasują. Zawsze możesz spr uciąć twarde końce i spr nagiąć, ale to raczej zakrawa na "druciarstwo".

DEx
  
 
Ja miałem spore kłopoty z przewodami gumowymi. Cyklicznie mi parciały - średnio co pół roku Jeżeli bywasz w Łodzi podjedź do sklepu na Wieckowskiego. Tam kupilem porzadne przewody i w koncu mialem spokoj. Nie dokrecaj tez "na maksa". Dokrec tak zeby bylo szczelne, ale zbyt mocne ściśnięcie gumy też nie wpływa na nią dobrze.
  
 
Ja miałem spore kłopoty z przewodami gumowymi. Cyklicznie mi parciały - średnio co pół roku Jeżeli bywasz w Łodzi podjedź do sklepu na Wieckowskiego. Tam kupilem porzadne przewody i w koncu mialem spokoj. Nie dokrecaj tez "na maksa". Dokrec tak zeby bylo szczelne, ale zbyt mocne ściśnięcie gumy też nie wpływa na nią dobrze.