Parcujace szyby w malcu :>

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jezdze z pizza i takie dni jak dzisiaj sa koszmarem :>
niechce myslec co bedzie na jesieni/zimie.
Macie jakies pomysly ?
Bak mam z 86 nie mam zadnego nawiewu.
Myslalem zeby zainstalowac wentylator od nagrzewnicy kanta.
Drugi sposob to kupic rure do kominkow i polaczyc ja z tym lapaczem powietrza obok klaksonu w bagazniku.BO tak to jest ze im wiecej badziewi wozisz w bagazniku tym ten nawiew dynamiczny jest slabszy.
Poradzcie panowie co jeszcze zrobic :>
  
 
jeździłem dwa lata bez nawiewu poprzednim malcem i nic sie nie działo otwierałeś kawałek szybke ściereczka z irchy i nie ma tragedii , nawet jak bedzie nawiem to i tak jak wsiądziesz do auta bedzie zaparowane placki strasznie paróją i śmierdzi w aucie
  
 
Preparat zapobiegający parowaniu. Psikaz na szybe przecierasz i tyle.
  
 
z plackami jezdziles?
  
 
JA mam na to patent a mianowicie rozrabaim w zwyklej butelce po szmponie do wlosów szampon z woda takie pol na pol i woze to ze soba w aucie i jak zaczna parowac szyby to nalewam to na szmate i przecieram tym szybe troche sie zapieni ale jak zejdzie juz ta piana to szyba automatycznie przestaje parowac. Patent ten zdradzil mi koles z autobusu co lata na dalekich trasach !!! sprawdzcie to !!!
  
 
preparat przeciw parowaniu bedzie najlepszym rozwiazaniem.
ja mam ze Stat Oil'a i nawet w kiblu na lustrach go uzywam.
to naprawde dziala
tyle ze cuchnie spirolem niemilosiernie...
  
 
ja próbowałem i preparatów z shela i innych i nic kiszka. Wentylator też nie pomaga ( no może troszeczke) Jak otworze trójkąciki to mam pełno wody na podłodze. Spróbuje kupić to coś na statoil i zobacze. Dejta jak to sie nazywa i jak wygląda?
  
 
Cytat:
2004-07-27 17:47:40, Patryk_malacz pisze:
JA mam na to patent a mianowicie rozrabaim w zwyklej butelce po szmponie do wlosów szampon z woda takie pol na pol i woze to ze soba w aucie i jak zaczna parowac szyby to nalewam to na szmate i przecieram tym szybe troche sie zapieni ale jak zejdzie juz ta piana to szyba automatycznie przestaje parowac. Patent ten zdradzil mi koles z autobusu co lata na dalekich trasach !!! sprawdzcie to !!!



Moj tato tez zdradzil mi ten przepis ale nigdy go nie wyprobowalem.
Co do wozenia pizzy w aucie to najlepszy sposob to termos Ostatnio wozilem u wujka pizze i bylo spoko gdzie przez 1,5 roku borykalem sie z tym samym problemem Teraz juz nie jezdze tylko tak czasami wyrecze ktoregos dowoziciela zebym mial na paliwko Te termosy nawet zatrzymuja ten zapach i na drugi dzien twoj samochud nie bedzie smierdzial pizza czonkowa Ale to przeciez ty se nie kupisz specjalnie termosu
  
 
u mnie pomogl plyn do czyszczenia ekranow monitorow, kiedys przez przypadek wpadl mi w reke i pomog
  
 
jezdze z termosem :>ale nie jest on hermetyczny i gowno to pomaga.
  
 
rozlej denaturat parowanie ustanie
od biedy sprobuj z plynem hamulcowym
  
 
ja mam w kaszlu zamontowany wentylator ale jest to wentylator od zasilacza z kompa i mam go wsadzonego w ta gume pomiedzy korytazem a tym gownem od przelaczania nawiewu w jesien i zime sprawuje sie zajebiscie po 5 minutach jazdyszyby juz nie paruja

-----------------
Franky Garage
  
 
Przede wszystkiem uszczelnij wszystkie polaczenia przewodow od cieplego powietrza.....kiedys w Lamuchu mojej mamy strasznie parowly szyby....po uszczelnieniu tych wszystkich miejsc gdzie powietrze lubi spier........ w aucie bylo naprawde cieplo i nie parowaly juz szybki....dodam tylko,ze byl to 650 standard z 1980 roku,wiec zadnych wynalazkow typu dmuchawa tam nie bylo...

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Jak miałem poprzedniego malucha bez dmuchawy to uchylne trójkąciki to był wypas. Dobrze ustaw wajchy zeby wszysko ci szło na szybę nie na nogi. Włącz ogrzewanie. Kiedyś u mnie był domokrążca sprzedający takie małe mydełko/świeczkę która po wypucowaniu i przetarciu na szybie na 2 tygonie chroniła przed parowaniem. To był produkt niefirmowy. Psikacza ze stacji próbowałem nie raz i wiekszośc to syfy.
  
 
Cytat:
2004-07-28 00:05:21, fuso pisze:
ja mam w kaszlu zamontowany wentylator ale jest to wentylator od zasilacza z kompa i mam go wsadzonego w ta gume pomiedzy korytazem a tym gownem od przelaczania nawiewu w jesien i zime sprawuje sie zajebiscie po 5 minutach jazdyszyby juz nie paruja



Napisz dokładnie gdzie to wpakowałes i gdzieta guma jest?