LPG to złoooooooo

Samochód raz idzie jak burza...tzn taka delikatna burza
NIe szparpie płynnie przyśpiesza i jest cool........
.... po czym po drugim czy trzecim odpaleniu jazda przypomina egzamin na prawko Samochód szarpie skacze żaby.... nie ma mocy

Podłączałem go pod kompa - tam wszystko pięknie..... dostałem się do miksera - ten też ok czysty niczym nie zapchany, wyczyściłem silniczek krokowy - wszystko dobrze.....

Wkońcu pojechałem tam gdzie zakładali LPG i z bólem serca wywaliłem 50zł na przegląd i zgłosiłem usterke.... i co??? Espero ozdrowiało.... postał chwile przes salonem i ozdrowiał, jeździłem z gościem 2h po mieście i nic.........

Dzisiaj jest znowu to samo....zaraz utopie go w wiśle...

NIe wiem wywalam palec, kopułke, świece, przewody, cewke aparatu zapłonowego i porobie dodatkowe masy do komputera LPG i komputerka ECM ...moze to coś da.....

Jeżeli nie to moje espero nauczy się pływać

...ot wszystko tak się chciałem wyżalić

Jaco ma racje, u mnie tez działa wszystko pieknie-ostatnio znow bylem u gazownikow, usuneli mi falujace obroty i dalej "latam"

u mnie były problemy z gazem, jak jeździłem na przeglądy. Teraz już ponad 20 000 bez przeglądów (sam tylko mikser wyczyściłem) i ZERO problemów. Niestety kiedyś będę musiał pojechać na przegląd...

Panie Klubowiczki, Panowie Klubowicze,

W imieniu własnym wnoszę o powołanie KKŚ (Klubowej Komisji Śledczej) celem ustalenia czy Kolega Tomek M. (dane do wiadomości Klubu ) nie otrzymał od KOlegi Maćka GT korzyści majątkowej w postaci nieujawnionej, za "oczernianie" fanów LPG.

Liczę na poparcie mego wniosku

FANI LPG ŁĄCZCIE SIĘ!!!

"...larum grają..."

Ja calkiem powaznie...
Tomeku czy doszedłeś już co było usterką?

A sprawdzał Szanowny Pan Kolega poziom płynu (cieczy) chłodzącego ?
U mnie kiedyś były takie same objawy i okazało się, że płynu było mało i parownik był niedogrzany.

sprawdzał kolega szanowny

jest ok....

byle do piątku....w piątek wprowadzam sie do sławka do warsztatu i działam działam działam.......


moze coś wydziałam

Cytat:

2003-11-17 21:21:30, Tomek-Mydlowski pisze: gasss biore tylko na Olrenie i na BP

Moj kumpel po zatankowaniu na BP musiał zajechać do warsztatu na benzynie (wtrysk gazu zdecydowanie odmówił współpracy ), a tam spuścili wszystko ze zbiornika (cokolwiek to było) i następnie przczyścili całość. I od tej pory obaj omijamy BP szerokim łukiem.

Pozdrawiam
DEspero

Cytat:

2003-11-18 13:59:38, Tomek-Mydlowski pisze: Warszawiakom polecam stacje BP przy Powst. Śl, oraz Orlen przy trasie Prymasa X-lecie (stacja tuż przed tunelem i rondem sybiraków)

Co za zbieg okoliczności to ta sama
Ale już trochę czasu minęło - może była to ich jednorazowa wpadka.

Cytat:

2003-11-18 13:59:38, Tomek-Mydlowski pisze: oraz Orlen przy trasie Prymasa X-lecie (stacja tuż przed tunelem i rondem sybiraków)

Kawałek dalej jest prywatna stacja przycupnięta na terenie JET/Petrochemia i też mają dobry gaz (jak dotąd)

W wawce za to Jet to złooooo Mojemu nie smakuje Jet-owskie Pb i LPG