Skrzynie biegow [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no to wymylscie cos na taki problem

4 skrzynia w ciagu 6 miesiecy :/

jezdze ostro no ale bez przesady... zeby mi tak jedynki padaly :/

aktualnie smigam na skrzynce bez jedynki, z grzechoczaca dwojka i wyjaca 4 (nie chce mi sie juz jej nawet rozbierac bo to nieoplacalne)

przerabialem juz nawet temat skrzynki klowej ale to za ekstremalne jak dla mnie jednak (no i ta cena...)

wzmacniane skrzynki tez ciut za drogie....

moze powinienem sobie linke od gazu ustawic tak zeby sie nie krecil za wysoko ?
  
 
Faktycznie dziwne .Jest taki patent z wybierakiem.Trzeba zrobic nowy otwor na wybierak 1 tak zeby kolo wsuwalo sie troche glebiej w choinke.Jak bedziesz chcial znac to dokladniej to pisz.
  
 
proponuje zacząc sie leczyc ponieważ zrobiłem na swojej skrzyni 30tys km i wymieniałem tylko dwa ray mechanizm róznicowy i półośki

pierwsze 6 skrzyń w poprzednim maluchu załatwiłem właściwie przez głupote 2 przy 80 i takie tam
  
 
ee tam od razu 80, 70 i to tez bardziej dla zabawy bo najlepiej mi sie wrzuca 3 przy 60

a 1 pada... czy to jakies kreciolki czy od czasu do czasu zestawienie sie z kims, wypieprza od cholery zebow z choinki :/
  
 
Ja swoim bobkiem na 3 do 110 I skrzynka jak narazie śmiga. Co do jedynki to dość dziwne bo zęby same nie wypadają. Przestań opychać sie tak słodyczami i częściej myj żęby a sie poprawii. No i ewentualnie dentysta!! A tak poważnie to wiesz chyba, że jedynka jest asynchronizowana!! U mnie z zarżniętej kompletnie skrzyni tragicznie wyglądały łożyska a trybiki od jedynki były najładniejsze Czyli możliwym jest ich nie niszczenie!!
P.S. Może oddasz mi te skrzynki w gratisie??
  
 
co do niezsynchronizowanej jedynki to juz sie nawet pare przekonalem po wbiciu na nawrocie przy niezblokowanym tyle, ale to bardzo rzadko, z tego co mi sie wydaje to jedynka pada od ruszania... bede musial kupic nowa skrzynke i delikatnie ruszac, uwazac przy zestawianiu sie z innymi itd, bo reszta biegow jakos tam sie trzyma, w tej juz jak ja dostalem (tak dostalem ja za free, zostawiajac stara padnieta skrzynie w zvolenie u ludevita, jak sie rozsypala pod bratyslawa i wymieniali mi ja w nocy zebysmy rano mogli jechac do domu - co za ludzie ) dyfer byl wyjacy, teraz sie to poglebilo (normalne jak juz zacznie wyc to jest co raz gorzej) no i po raz kolejny zepsulem jedynke, dwojka jakos zaczela padac, ale to nie wiem czemu nawet
  
 
padajac 1 to kwestia techniki puszczania sprzegła i nie wbijania jej na cham, chociaz ja mam 1.1 i wale jedynke po nawrotach nie zawsze z recznym i nawet nie zgrzytnie-mam to na wide z miedzygazem albo jakkolwiek. a choinki padąły ale jak skumałem jak jeździć to jest oki. na tej skrzyni śmigam od poczatku wakacji i jest git. tylko czasem pada lewy zabierak.
  
 
co do wbijania na chama to sie nie zdarza, gorzej z puszczaniem sprzegla

sprobuj strzelic ze sprzegla na jedynce u siebie w 1.1, sadze ze wyrobi ze 2 takie strzaly
  
 
Czemu ASY padaja(czytaj jedynki) to kazdy wie.Dwujki od ladowania na chama z 1na2 wysiada synchronizator (nie jest przystosowany do tak szybkiego wyrownywania pretkosci walkow) , potem bez uczciwej synchronizaci szybko leca zeby sprzegla klowego i juz po dwujce.Dodatkowa atrakcja dla skrzyn jest ostre chamowanie biegami,w takich sytuacjach np.4na 2 prz 80 skrzyneczka przenosi nieznane wczesniej obciazenia, a ze zazebiena sa ukosne dążą do "rozepchania" kol i takim sposobem ścinane sa sruby trzymajace oslony lozysk no i wtedy mamy juz prawie pewna demolke skrzyni.To ostatnie to proces stopniowy mozliwy do wychwycwnia (dziwne stuki przy chamowaniu silnikiem i biegi co raz to na innej glebokosci)
  
 
Cytat:
a ze zazebiena sa ukosne dążą do "rozepchania" kol i takim sposobem ścinane sa sruby trzymajace oslony lozysk no i wtedy mamy juz prawie pewna demolke skrzyni.


A jaka jest roznica w dzialaniu sil przy zebach skosnych???? Przeciez to nie ma znaczenia - zab skosny to zab skosny - czy sie kreci w lewo czy w prawo to i tak sie rozpycha i tak sie rozpycha. Nie widzialem jeszcze dwoch kol zebatych o zebach skosnych, ktore pod wplywem obrotu ktorejkolwiwiek osi powodowaly samozaciskanie sie... Albo za krotko zyje...


[ wiadomość edytowana przez: Zuraw dnia 2003-11-26 18:27:31 ]
  
 
Przeciesz ja nie napisalem ze to jakas roznica.A pisalem o chamowaniu bo to wieksze obciazenia(przynajmniej przy seryjnych silnikach) nie uwzglednilem twojego.