MotoNews.pl
  

Inwestycje....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Byłem dzisiaj w sklepie.... Muszę kilka rzeczy zrobić w Wisienku :
1. Tłumik środkowy - za Asmeta jak mi facet zaśpiewał 190 zeta to posrałem się żołędziami - w zaprzyjaźnionym sklepie facet ( naprawdę uczciwy facet bo kupuję u niego od ponad 3 lat ) zaproponował mi rzemiochę za 75 zeta, która trwałością nie różni się niczym od Asmeta... Jeździ ktoś na rzemiośle ?
2. Klocki hamulcowe - albo za 70 zeta jakiejś znanej włoskiej firmy, albo Lukasa za 120 zeta, które podobno skracają drogę hamowania o 30 % ( ciekawe na ile to prawda )... Zdecyduję się na Lucasa, nie ?
3. Farecla G1 - trza zrobić coś z maską bo lakier bezbarwny jest tak porysowany, że mózg w pionie staje.....
4. ... no i standardowy problem - wykwity na tylnych drzwiach z jednej i drugiej strony...
5. W ramach bonusu przegląd rejestracyjny...
  
 
Cytat:
2004-04-26 21:03:25, DeeJay pisze:
3. Farecla G1 - trza zrobić coś z maską bo lakier bezbarwny jest tak porysowany, że mózg w pionie staje.....



Aj jaj jaj... bez przesady. Pasta G1 ma niesamowicie grube ziarna. Polecam tu G3, jesli nie, to Pastę "Retro" firmy Boll.
Podejrzewam, że G1 w przypadku polerowania ręcznego przyprawi Cię, o straszliwe rysy

Pozdrawiam - Speed R
  
 
Cytat:
zaproponował mi rzemiochę za 75 zeta, która trwałością nie różni się niczym od Asmeta... Jeździ ktoś na rzemiośle ?



W espero to nie, ale w poprzednim aucie oryginal wydech kosztował 500zeta /w fiatach cały wydech jest w 1 kawałku, jak padł tylny tłumik to trzeba było wymieniać aż do katalizatora/, więc kupiłem rzemiosło nie pamiętam dokładnie firmy coś na"p" lub na "k" ale z tego co mówił sprzedawca robili wydechy chyba dla gliwickiej Astry.
Ponieważ akurat miałem dziurę budżetową wziąłem za 120 zeta wydech nawet nie aluminiowany i auto jeździ na nim już ponad 4 lata na LPG (ponad 60 tys. km) i nadal nie brzęczy i niema dziur i co ciekawe wydech ten był dużo cięższy od oryginala.

Cytat:
Klocki hamulcowe - albo za 70 zeta jakiejś znanej włoskiej firmy, albo Lukasa za 120 zeta


Przerabiałem też ten temat i to tydzień temu.
Jeżeli te włoskie to klocki MAFFa to nie warto przepłacać za Lucasa, bo nie odczujesz różnicy w hamowaniu.
W Fiacie też najpierw założyłem Lucasa a później MAFFa i w żaden sposób nie dało się odczuć że słabiej hamują. Dlatego tydzień temu też założyłem MAFFy do Espero.
Początkowo co prawda hamowały słabo, ale widocznie musiały się ułożyć do tarczy, bo teraz hamują nie gorzej niż poprzednie orginały.
  
 
Łukasz - wielkie dzienx - kupię G3 bo rysy to ja już mam i chcę je zniwelować
Tommi-j - właśnie te klocki mi proponowano ( te włoskie ) - dzięki także za radę.
A co do tłumika to po dzisiejszej szarży na trasie to przestał dzwonić - nie jest dziurawy tylko coś w środku latało i brzęczało - teraz ucichł więc może dam sobie spokój
  
 
Taaaa.....
Już po zakupach i tak :
1. Klocki hamulcowe - kupiłem niepotrzebnie bo są zużyte jedynie w połowie, więc niepotrzebnie wydana kasa bo ich nie zmieniałem bo i po co teraz ?
2. Najlepiej wyszło z tłumikiem środkowym bo wypalony był w środku i żyndolił ( to mnie wqrwiało niesamowicie ), więc jest nowy. Przy wymianie okazało się że tylni także jest nie wtenczas więc musiałem poginać też po ostatni A że jako rura wygląda fatalistycznie, więc doszła też dźwiękowa końcówka chromowana ( to w ramach akcesoriów wiejskich - piotruś tylko daj sobie spokój, bo z tym naprawdę lepiej to wygląda i dałem za końcówkę 40 PLN, bo jest nie byle jaka ). Robota była robiona przez warsztat bo nie chciało mi się z tym pierdolić jak matka z łobuzem.
3. Zestaw do zrobienia purchli na drzwiach tylnich i pod tą gównianą osłonką przednich - szpachel, benzyna, podkład, akryl, bezbarwny i bitex. Zabieram się za robotę w wolnej chwili. Do kosztów trzeba doliczyć zestaw wspomagający w postaci kilku bronxów
4. W ramach poprawienia nastroju także spojlerek a'la Ćwikus z firmy tuningowej CETUS ze światłem stopu ( po znajomości 150 PLN ). Teraz zbieram kasę żeby dać go do lakiernika i założyć.....
Koszty łączne : 560 PLN
Co sądzicie ?
No i najważniejsze - zakupy jak i czas spędzony w warsztacie był niesamowicie umilony cudowną, piękną i najwspanialszą kobietą i damą pod Słońcem przy moim boku


[ wiadomość edytowana przez: DeeJay dnia 2004-05-11 22:58:14 ]
  
 
Cytat:
2004-05-11 22:55:56, DeeJay pisze:
...
No i najważniejsze - zakupy jak i czas spędzony w warsztacie był niesamowicie umilony cudowną, piękną i najwspanialszą kobietą i damą pod Słońcem przy moim boku



Jeśli znasz DeeJay więcej takich kobiet z Łodzi, które lubią spędzać wolne chwile w warsztacie, to utwierdzisz mnie w przekonaniu, iż szukanie miejsca na własny warsztat w Wawie jest bezcelowe

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Cytat:
Jeśli znasz DeeJay więcej takich kobiet z Łodzi, które lubią spędzać wolne chwile w warsztacie, to utwierdzisz mnie w przekonaniu, iż szukanie miejsca na własny warsztat w Wawie jest bezcelowe


Hmm, takich kobiet nie ma, pewnie trafił się jakis wyjątek
Zgrywam się oczywiście. Pewno że są kobiety któe lubią spędzać w ten sposób wolny czas, może jest ich niewiele, ale są
Dlaczego? Bo w ten sposób mogą lepiej poznać swojego mężczyznę i spędzić z nim więcej czasu
  
 
Witamy spowrotem

Caroline... kiedy sie w koncu spotkamy ??
Czas nagli... starzejemy sie nieublaganie.. potem nie bedzie sily nawet na wypicie browaca razem, a o dyskotece nie wspomne
  
 
Cytat:
2004-05-12 22:45:12, KeyJey pisze:
Witamy spowrotem

Caroline... kiedy sie w koncu spotkamy ??
Czas nagli... starzejemy sie nieublaganie.. potem nie bedzie sily nawet na wypicie browaca razem, a o dyskotece nie wspomne



Hm Hm.....
Że tak się wtrącę.... Czuję się więc zaproszony ... A i jeszcze jedno... Żadnych dyskotek - nagrałem się ponad 9 lat i znowu mi mało
Chciałoby się powiedzieć "Memory.... five - Siara.... i wszystko jasne...."
  
 
...a i jeszcze jedno - pytanko do Speed-R'ka, aby wyjaśnił w sposób fachowy....
Po wymianie obydwu tłumików auto jest jakieś takie jeszcze mocniejsze na niskich obrotach ( podobnie jak po gładzeniu kolektorów - teraz jest jeszcze mocniejsze )....
Obydwa tłumiki były wypalone - czy to mogło blokować jakoś osiągi ? Bo kiedyś pewna mądra głowa mi powiedziała, że na wypalonych powinien lepiej chodzić, bo ma mniejsze opory...
  
 
Cytat:
2004-05-12 22:26:28, Caroline pisze:
Hmm, takich kobiet nie ma, pewnie trafił się jakis wyjątek
Zgrywam się oczywiście. Pewno że są kobiety któe lubią spędzać w ten sposób wolny czas, może jest ich niewiele, ale są
Dlaczego? Bo w ten sposób mogą lepiej poznać swojego mężczyznę i spędzić z nim więcej czasu



He, he
Czuję się z tego powodu bardzo szczęśliwy , jednak w nawiązaniu do tematu "warsztatowego", to naturalnie, jeśli sprawiało by kobiecie "frajdę", było by mi z tego powodu niezmiernie miło, jednak należę do osobników o charakterze na tyle liberalnym, że absolutnie bym od niej tego nie wymagał. To, że ja mam świra na punkcie dłubania przy samochodach, to jedno, ale absolutnie nikt nie jest do mnie "przywiązany" niczym chłop pańszczyźniany do ziemi, tak więc ...

Cytat:

...a i jeszcze jedno - pytanko do Speed-R'ka, aby wyjaśnił w sposób fachowy....
Po wymianie obydwu tłumików auto jest jakieś takie jeszcze mocniejsze na niskich obrotach ( podobnie jak po gładzeniu kolektorów - teraz jest jeszcze mocniejsze )....
Obydwa tłumiki były wypalone - czy to mogło blokować jakoś osiągi ? Bo kiedyś pewna mądra głowa mi powiedziała, że na wypalonych powinien lepiej chodzić, bo ma mniejsze opory...



Jesli faktycznie, jest to kwestia wymiany tłumików znaczy to tylko tyle, że któryś z poprzednich (lub oba) były przytkane, choć przyczyną (odczuwalnej w sposób synaptyczny) zwyżki mocy i momentu może być zupełnie coś innego, np. reset komputera podczas grzebania przy silniku.

Co do kwestii "wypalania" tłumików, to ma to jedynie pośredni wpływ na "przelotowość". Poza tym każdy tłumik wypala się nieco inaczej w zależności od zastosowanego w nim materiału wygłuszającego. Między innymi dlatego (np.) po roku eksploataacji tłumiki produkcji Ultera będą dużo głośniejsze (w procesie tzw. wypalania) od markowego produktu Remusa czy Supersprinta

Cytat:

... Czas nagli... starzejemy sie nieublaganie.. potem nie bedzie sily nawet na wypicie browaca razem, a o dyskotece nie wspomne ...



Popieram DeeJay' a w kwestii dyskoteki.
Należę to dość specyficznego "podszeregu" ludzi, któremu w miejscach typu Dyskoteka - mózg paruje, oczy zachodzą krwią i wogóle... jest to ostatnie miejsce gdzie potrafię dobrze się bawić

Osobiście wolę spotkania w niewielkim gronie znajomych i raczej spokojnych miejscach
Po prostu na codzień obracam się wśród setek osób, konferencji, bankietów, sympozjów, etc. a w wolnym czasie chciał bym od tego odpocząć.

Poza tym od urodzenia jestem człowiekiem spokojnej natury

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
hmm ja jeszcze tylko slowko w kwestii klockow lucasa..moze ja mialem jakiegos pecha strasznego ale wymienili mi swego czasu klocki i tarcze w midasie (nigdy wiecej) na komplet lucasa..nie pamietam ile zaplacilem to w sumie niewazne ale samochod na tym zestawie przestal hamowac..powaga..z 5 osobami na pokladzie ciezko bylo zablokowac kola..po 5tys km kiedy stracilem juz nadzieje ze to wroci do normy wywalilem lucasy i zalozylem jakies inn tez juz nie pamietam co..ale od razu wszystko wrocilo do normy..dodam jeszcze ze tamte lucasy zniszczyly mi tarcze..zapytalem z ciekawosci wiedzac ze cos jest nie tak mechanika na ile ocenia te tarcze..a on mowi ze na 50-80tys km..szczeka mi opadla..od tego czasu zadnych lucasow zadnego midasa (oczywiscie nie wchodzi w gre opcja ze zalozyli mi zuzyte elementy bo bylem przy tym i patrzylem im na rece..po prostu to byly liche czesci)
  
 
Z tego co wiem, to są Lucasy orginalne i Lucasy pseudoorginalne. Te pierwsze produkowane są w W. Brytanii i do nich zastrzeżeń mieć nie mozna. Te drugie produkowane są ... nie pamiętam gdzie. Nie daję głowy, ale chyba w Polsce. Z tymi rzeczywiście zdażają sie problemy.

Pozdrawiam.
Paweł.
  
 
7 godzin pracy....
1. Po zdjęciu gum z drzwi oczom mym ukazała się nielicha próchnica Flex w dłoń i jadziem... Później warstwa biteksu.
Spód wszystkich drzwi jest teraz glanc.
Tylne drzwi miały z zewnętrznej strony purchle, które po zeszlifowaniu, delikatnym położeniu szpachli zostały pomalowane.
Efekt jest wg mnie zadowalający bo nie ma śladu po przeprowadzonych pracach. Jak ja to zrobiłem to nie wiem, bo doświadczenie w tym temacie mam żadne.
2. No i walka z wydechem, bo te koreańce zrobili tak, że ostatni tłumik idzie fabrycznie do dołu co z boku wygląda tragicznie.
Po zdjęciu obejmy zaczep został ordynarnie sklepany i teraz wzwód wydechu jest prawidłowy pod względem optycznym.

Podczas prac słuchałem sobie muzy na skutek czego musiałem pożyczać prąd, żeby później odpalić Meloman się znalazł....
  
 
No to super DeeJay!!!! Mam nadziję że maskę uda Ci się doprowadzić do pierwotnego stanu
Ja dzis też miałem inwestycje... II rata ubezpiecznia 500 zeta ale cieszę się bardzo, że tylko tyle bo ponoć w grudniu wznowienie będzie mnie kosztować 2,5kzł bo się nie załapię na pakiet
STRASZNE!!!!
Nie mam co CI tu napisać, doradzić, bo w sumie jesteś już po...
  
 
Cytat:
2004-05-13 16:26:58, qbaj pisze:
hmm ja jeszcze tylko slowko w kwestii klockow lucasa..moze ja mialem jakiegos pecha strasznego ale wymienili mi swego czasu klocki i tarcze w midasie (nigdy wiecej)...




Wczoraj bylem w Midasie (bo mam bliziutko), bo musze sobie zbieznosc ustawic. Stoi 3 mechanikow, wchodze, slysze: slucham.
-Zbieznosc chcialem ustawic, tylko na jutro
-A do jakiego samochodu
-Espero
-Ooo... (zaczyna sie ) To bedzie od 109 do 300, bo trzeba pewnie jeszcze koncowki powymieniac, bo to wlasciwie zawsze trzeba... (wszyscy wiedza ze 2 koncowki to koszt 200zl )
-Koncowki sa dobre, tylko zbieznosc potrzebuje
-No to 109zl
-He, he, drogo cos...
na to drugi mechanik - Takie sa ceny...

i poszedlem Za mlody jestem zeby po warsztatach jezdzic , ale mnie panowie rozsmieszyli . Dzisiaj ze starszym pojade, zobaczymy jak stanieje do 70. Pewnie jakas promocja
  
 
Hehe ja wczoraj po lekturze postu SpeereR-a o nubirze postanowiłem umyć auto z kurzu. Chcialem zrobic to tanio więc pojechalem na parking podziemny w centrum handl na myjke i zapytalem o cene - trzech smiesznych gosci powiedzialo 19 zł więc spytałem czy to jest z woskowaniem czy odkurzaniem wnętrza... Nic z tych rzeczy - standardowe mycie. No to powiedziałem że za taką cenę to powinni mnie w zderzak przynajmniej pocałować i pojechałem na statoil...
  
 
A na statoilu szczota Ale 19 zł to z full wypasem mają. U mnie na wsi za 16 zł mam:
- mycie auta (10 zł)
- mycie nadkoli (2 zł)
- wosk do mycia (3 zł)
- wycieranie wokół drzwi (1 zł)
A na statoilu za 2 zł biorę odkurzanie i jak się sprężę to za jedym cyklem odkurzę.

[ wiadomość edytowana przez: piotr-ek dnia 2004-05-25 12:14:03 ]
  
 
hmm ja myje w carrefour wilenska za 15-16zeta za ta cene dostaje tylko mycie nadwozia ale poniewaz robia to recznie a myjnie mam 300m od domu wiec nie widze powodu zeby jezdzic gdzie indziej..a calkowity pakiet z myciem i sprzataniem samochodu woskowanie mycie podwozia tapicerki itp..po prostu pelna opcja kosztuje niecale 100zl i moim zdaniem to tez rozsadna cena
  
 
Byliśmy dzisiaj ze Słonkiem zorientować się ile wyniesie nas pomalowanie i założenie płetwy. Oprócz tego trzeba przepolerować fest maskę.
Łączny koszt to 300 PLN.
Niedługo robimy.