O tarczach i szlifie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy za kazdym razem jak tylko robi sie brzeg na tarczy wystajacy ponad powierzchnie klocka-czesc cierna trzeba lub wskazany jest szlif tarczy?U mnie po przebiegu 83 tysiace mam okolo 1 mm takiego brzegu.Mechanik zalecil mi przy wymianie klockow zeszlifowanie tarcz.Nie wiem czy jak dam klocki nowe to poprawi sie bez tego szlifu hamowanie?Nie sa hamulczyki brzytwami ale moze same nowe klocki bo te mam od fabryki poprawia to.Co sadzicie?
  
 
Jak bedziesz dawal nowe klocki to nalezy ten brzeg zeszlifowac, przetoczyc.. ale uwazaj na graniczny wymiar tarczy
  
 
W Corolli stosowane sa dwa rodzaje tarcz 18 mm lub 22 mm
ich dopuszczalne minimalne wymiary 17 mm i 21,2 mm
  
 
Powodem dla którego toczy sie tarcze jest nierówna powierzchnia tarczy (falistość) ,w zasadzie wystajaca krawędz nie będzie przeszkadzac pod warunkiem że załozone będą klocki o tych samych wymiarach-mimo to jednak sie ją usuwa.
Jak bys się chciał uprzeć to nawet możesz wymienić klocki bez toczenia tarcz pod warunkiem że nie będą zbyt cienkie ale przez najblizszy 1000km skuteczność hamowania może być taka jak w rowerze
Ja za toczenie płaciłem 2*15zł
  
 
Jeżeli rant ma około 1mm to może okazać sie ze trzeba bedzie wymienić tarcze bo bedą za cienkie niestety. Zobacz dokładnie jak wygląda grubość tarcz żeby nie było problemu.