Dolewki płynu chłodniczego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czas się uzewnętrznić....
Chyba mnie za szybko ubywa płynu chłodniczgo i nie wiem jak...
Darujta sobie przepalenie uszczelki pod głowicą i wycieki, bo :
- ubywa liter na jakiś miesiąc,
- np. tydzień nic, a później po odpaleniu gorącego czasami potrafi przytufić w środku oparami płynu, jak włączone jest ogrzewanie, ( nagrzewnica też odpada )
Podejrzewam, o ile oczywiście jest to możliwe że coś się dzieje z parownikiem, albo gdzie indziej na instalacji, gdyż :
- rezerwa od gazu zapala się jak jest jeszcze 1/3 zbiornika,
- przy jeździe na gazie wydziela się więcej pary niż na Pb,
- osiągi chyba są takie same.
Odpaliłem go na zimnie i patrzyłem czy gdzieś nie pojawia się mgiełka, ale ni chuja...
Pytanie grzmi, gdzie do qrwy nędzy, płyn nóg dostaje ????
  
 
Cześć.

Jakiś czas temu miałem ten sam problem. Płynu ubywało i nie mogłem zlokalizować miejsca.
Przyczyna była prozaiczna. Należało wymienić korek od zbiorniczka wyrównawczego. Ma on takie małe ustrojstwo, które wyrównuje ciśnienie w układzie. Jak zaczyna nawalać to zbyt wysokie ciśnienie powoduje spierdzielanie płynu. U mnie przy wszystkich (prawie) cybantach widać było te wyschnięte gluty oraz na ciepłym silniku wężyk z termostatu do chłodnicy był bardzo miękki - mechanik określił tomianem puchnięcia.

Po wymianie korka awaria zniknęła.

Koszt korka to całe 8 PLN.

PS.
A mnie pierdolnęła (chyba) pompa paliwa.

  
 
A może jednak jeden z węzy przepuszcza - ten co idzie od parownika... Bo jakiś tłusty jest i mokry na niebiesko...
A leję Petrygo, więc by się zgadzało..
Mam nadzieję, że to tylko nie dokręcona obejma, bo roboty będzie od chuja...
Spuszczenie płynu, docinanie węża, dolewki codziennie i ta niepewność
  
 

Wróciłem z serwisu - faktycznie dwa przewody wodne, te idące do i z parownika zostały wymienione bo pod ciśnieniem ( szczególnie jak cisnąłem - a to ostatnio jest notoryczne ) puszczały lekką strużkę... Przewody były ordynarnie przegryzione - chyba przez jakieś zwierze
Więc rury + robocizna + 5 litrów Petrygo = 80 zeta

Zainwestuję w jakąś klamkę i zaczne strzelać do gryzoni.
Zacznę od swojego królika