Palenie malca po nagrzaniu...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powiedzcie mi jak wasze malce pala po nagrzaniu bo jak zimny to roznie bywa.
Mam jednego takiego ze nie wiem co bym zrobil to zeby go odpalic nagrzanego trzeba dodac troche gazu i zdeka zaheltac
dodam ze uklad zaplonowy jest w b.dobrym stanie
jedynie "mankament" to klasyczny uklad zaplonowy tj rozdzielaczowy ? czy to moze miec na to wplyw ?
Zauwazylem rowniez ze w tym malcu nie da sie zejsc z obrotami nizej nic w innych malcach
w zasadzie jest OK ale w innych udaje mi sie zejsc naprawde bardzo nizutko gdzie praca jest stabilna.
NO i palenie po nagrzaniu to bajka
rusze lekko batem i juz pali zero wysilku bez dotykania gaz.
Jestem otwarty na wszelkie sugestie...
  
 
a jakże qwa :>
wiadomo że lepszy jest bezrozdzielaczowy bo nie jest tak awaryjny jak rozdzielaczowy (z którym zazwyczaj są same problemy [kopułka i palec rozdzielacza]),rozsądniej jest wymienić aparat na bezrozdzielaczowy oraz cewkę dwubiegunową,wiele osób tak robi :>
z tym odpalaniem na ciepłym to w zasadzie powinien bez gazu ale nie musi (u mnie np. w obydwu maluchach było tak że jeszcze jakieś minute dwie po zgaszeniu palił bez gazu ale jak już dłużej postał to zawsze mu leciutko wciskałem,kręciłem i zapalał :>)
nie można zapominać że każdy silnik jest indywidualny i maluch maluchowi nie równy...
w EL miałem o wiele mniej problemów z uwagi na zapłon elektroniczny (zero bawienia sie z ustawianiem,mocniejsza iskra),zero problemów z odpalaniem w zimie,teraz w FL mimo wielu zabiegów nie odpala mi tak bezproblemowo jak było to w EL (a układ zapłonowym mam również w bardzo dobrym stanie)
co do tego odpalania to trzeba by posprawdzać dosłownie WSZYSTKO począwszy od przerwy na platynkach,poprzez świece,kable WN,cewkę oraz kondensator... oprócz tego wyregulować gaźnik i zawory bo to też ma wpływ na rozruch i pracę silnika...
to chyba tyle żbiq :>
Pozdro


  
 
swiece kable kopulka palec aparpat jest nowa
cewki uzywki ale na 2 to samo
gaznik wyregulowany (moze pownienem mu zwiekszyc poziom paliwa w komorze plywakowej ?)
zawory wyregulowany
lancuszek rozrzadu wymieniony
cos jeszcze ?
  
 
trzeba by sprawdzić cewkę bo może sie okazać że obydwie są zjebane,ale może faktycznie nie to...
zapłon można by spróbować ustawić na stroboskop ale nie sądze żeby to miało tutaj duże znaczenie...
no całkiem możliwe że trzeba by się jeszcze pobawić gaźnikiem... posprawdzaj wszystko dokładnie przede wszystkim właśnie pływak,zaworek iglicowy,szczelność gaźnika bo to również bardzo ważne,dyszę wolnych obrotów (wbrew pozorom przy rozruchu też ma znaczenie : u mnie np. jak wkręce na max to silnik w ogóle nie ma wolnych,dopiero muszę trochę popuścić aby było OK)
tak jak pisałem wcześniej aparat rozdzielaczowy jest awaryjny i lepiej go zastąpić aparate bezrozdzielaczowym gdyż nie ma z nim takich problemów,zużywają sie tylko właściwie tylko platynki...
dobrze że jest nowy rozrząd bo chociaż wiadomo że zapłon jest ustawiony poprawnie
dużo jest tutaj kombinowania i nie da sie ot tak powiedzieć co to będzie,musisz wszystko DOKŁADNIE posprawdzać i dobrze wyregulować
aha,wymień jeszcze kondensator od aparatu dla świętego spokoju :>



[ wiadomość edytowana przez: BadGuy dnia 2004-01-03 20:51:14 ]
  
 
świece czyste akumlator naladowany kable niezbyt stare(wys nap) cewka dwubiegunowa "platynki" czyste odstęp fabryczny i zapali zawsze. cieply ja tez zapalm z lekkim gazem. wolne np u mnie nie chcą byc niższe bo gaźniczek prawdopodbnie łapie lewe powietrze przez ośke przpeustnicy. no i nie pisales o luzie zaworow. sprawdzales?
a zresztą zapala. chyba nie ma problemu?
  
 
Zawory wyregulowane :> pisalem....

tak odpala ,ale nie tak jakbym chcial.
  
 
tyle sposobow ile bobow... moj z gazem nie odpali. jak zimny to ssanie na maxa i lekko kluczyk, jak cieply to tylko kluczyk.
dzisiaj przepalalem malara po 4 tyg. stania w garazu i zakrecil 4 razy i odpalil.
ale zachowuje sie tak dobrze dopiero po dokladnym ustawieniu zaplonu i zaworow.

za to df odpala czy to cieply czy zimny dopiero jak mu paliwa do gaznika recznie doleje pompka do wymiany
  
 
Mój dwustutysięcznik palił zimą jednakowo dobrze na układzie rozdzielaczowym jak i na bezrozdzielaczowym, aczkolwiek dwa tranzystory w module wyczuwalnie mu w tym pomagają.
  
 
Ja w tmtym roku mialem taki problem ze na zimnym silniku nie chcial palic: wymienilem, kable, swiece i dalej nie palił i okazało sie że zawory były chyba za ciasno ustawione i dlatego.
  
 
za ciasno zawory ustawione i tyle jak jest zimny to pali bo jeszcze jest w stanie, a jak jest cieply to sie wszystko napina i jest ciasniej i dupa
  
 
setki razy regulowalem zawory czy to 2 4 czy 6 cylindrowym silniku
w malcu ustawiam zawsze na 0,20 zreszta i tak dzwigienki ma wyklepane wiec pewnie jest wiecej niz te 0,20 po wyregulowaniu
wiec nie mowcie mi ze sa zle wyregulowane zawory.