O ile spadaja wam obroty po wlaczeniu swiatel w samarze??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

chcialem was spytac (Ci co maja obrotomierz w samarce) o ile wam spadaja obroty jak wlaczycie swiatla, dmuchawe na 1 stopien i np ogrzewanie tylniej szyby ?? na cieplym silniku ?? u mnie ustawione sa obroty na 900 bez obciazenia wlacze swiatla itd. i spadaja do 600-700 i zastanawiam sie czy nie za nisko ?? jak jest u was ?? przy okazji ile wam pala...
  
 
mnie nie spadaja :/
  
 
Cytat:
2006-02-20 21:17:53, Weider pisze:
mnie nie spadaja :/



mi również nie
  
 
ja mam klasyka wiec to moze nie pomoze.
ale po wlaczeniu wszystkiego na maxa. u mnie to jest swiatla dlugie 90W (lub 100W nie pamietam) x2 (bo 2 swiatla) do tego 2 halogeny 2x55W + tylne swiatla + przeciwmgielne tylne + dmuchawa na 2 stopien + ogrzewanie tylnej szyby + lampka w srodku
nie spadaja nic
ale chyba juz gadalismy na ten temat
  
 
no to co moze byc u mnie nie tak ;-/ ?? rozlozyc alternator i szukac?? jak moge sprawdzic ?? poradzcie cos...

no a jak ze spalaniem w waszych samarkach ?? w jakim polozeniu macie ekonomizer jak jezdzicie a moze wogole nie patrzycie na niego ?
  
 
To chyba nie jest normalne, żeby spadały obroty po włączeniu czegostam... ja sie z tym nie spotkałem (a jeździłem już spora iloscia aut). Musisz chyba wybrać się z autkiem do mechanika.
  
 
U mnie troche spadaja, ale nieznacznie - obrotomierza nie mam, wiec nie podam zadnych konkretnych wartosci, ale z odglosu silnika mozna to zauwazyc. Ładowanie i wszystko inne jest OK, wiec tak jest i nic z tym na razie nie robilem.
  
 
Aktualnie obrotek mam zdemontowany ze względów estetycznych.
Jednak faktycznie wystarczy, że włączę tylko światła i obroty spadają. Jest to szczególnie odczuwalne na zimnym silniku.
  
 
po porstu wsrasta obciazenie silnika. I tyle.
Mario - to wlacz klime na full i SLUCHAJ silnika, czy nie zmienia obrotow. Zmienia, na pewno.
  
 
no to jak wkoncu ? jedni mowia ze spadaja drudzy ze nie i badz tu madry... chce rozebrac alternator i sprawdzic czy jest ok ale jak to bedzie nie potrzebne bo faktycznie maja spadac to nie potrzebnie sie bede meczyl.. na zimnym to bardziej odczuwalne ale na cieplym juz mniej..
  
 
Myślę iż spadek obrotów nie jest sprawą normalną. Wykluczył bym też alternator. Stare kable, styki, masa itp. to je to.
  
 
Mariusz, Góral, to że wam nie spadają to akurat naturalne z uwagi na zelektronizowanie waszych autek - wtryski, kompy itp które to bez Waszego udziału to korygują.
w normalnym prostm gażnikowcu obroty musza spaść - po prostu włączenie kolejnych odbiorników prądu to kolejny pobór mocy która skąś się musi wziąć - ano zwiększa się obciążenie silnika.
Nawet u mechaników gażnik i zapłon reguluje się przy właczonych światłach - przynajmniej u p. Gazdy w Bibicach i u inz. Czecha.
Oczywiście ten spadek obrotów nie jest duży i czasami przy "precyzji" naszych instrumentów pokładowych może być mało zauważalny
  
 
ja ajk włacze wszystko to zauwazam ze tylko kontrolka ladowania troszeczke spada i nic wiecej
  
 
no jak jest komp to sobie wysteruje to normalne... ja nie mam takiego wynalazka mam zwykly gazniczek silnik 1,3 cieply silnik bez wlaczonych odbiornikow mam ponad 900 wlacze wszystko tj swiatla, dlugie, przeciwmgielne, dmuchawe na full, radio, ogrzewanie tylniej szyby to spada nawet do 500 :| co tu sprawdzic ?? alternator mowicie odpada ??
  
 
poczyscie klemy na akumlatorkach przewody na alternatorze.
Oczywistym jest ze pod wpływem zwiekszonego obciazenia alternator nie daje swojej pełnej mocy co łatwo sprawdzic za pomoca voltomierza.Wiec prad jest zabierany z akumulatora na podtrzymanie pracy silnika.Jezeli czyszczenie nie pomoze to proponował bym sprawdzic regulatorek napiecia a skoro masz zaniskie obroty pod obciazeniem to moze włacz wszystko co masz i ustaw je zeby trzymały sie na 900
  
 
Cytat:
2006-02-21 23:32:24, krzychuk pisze:
....Jezeli czyszczenie nie pomoze to proponował bym sprawdzic regulatorek napiecia a skoro masz zaniskie obroty pod obciazeniem to moze włacz wszystko co masz i ustaw je zeby trzymały sie na 900



no tj troche bez sensu bo wtedy stane bede mial wlaczone tylko swiatla a obroty 1500...
rozbiore alternator i zobacze na kabelki i moze cos znajde..
  
 
zdjalem altelnator rozebralem go na czesci pierwsze i nic wskazujacego na zepsucie nie znalazlem..
zobaczcie fotki ktore porobilem w trakcie rozbierania altelnatora i ocencie..
==>> FOTKI <<==
(sa w wersji 2592x1944 i 1600x1200 te pierwsze sa wiadomo dokladniejsze)

sprawdzilem regulator, kondensator, diody i wszystko wydaje sie byc sprawne.. stojan nie ma przebicia na mase, poczyscilem wszystko przetarlem zalozylem zagrzalem silnik wlacze swiatla nieznacznie spadna obroty nie cale 100 moze.. ale jak dorzuce dmuchawe i ogrzewanie tylniej szyby to spadna o 400 :-/

gdzie tu jeszcze szukac ??
  
 
Witam DJ_DAR3K-u, co do takiego dziania sie tez tak mam , jak wlacze swiatla i dmuchawe to obroty mi spadaja, a masz moze gaz w aucie??? dzieje sie rowniez tak dlatego ze (ja tak mam) w instalacji gazowej sa elektrozawory, i one tez troche pradu ciągna, chyba jednoczesnie 3 naraz ciagna prad wiec spadek pradu jest, ja jeszcze mam gorzej bo jezdze na akumulatorze 45 Ah wiec tez odczuwam te spadki napiecia. .......zauwazylem na fotkach ze masz osobno regulator napiecia zalozony chyba od innego auta , a od czego on jest bo ja mam oryginalny ruski ale elektroniczny jest caly czarny i troszke inaczej sie go podlącza. jak bys mogl to wyslij mi fotki na MEJLA JAK GO MASZ PODLACZONEGO MOZE KIEDYS PRZYDA mi sie ten schemacik. Pozdrawiam.
  
 
Ja mam klasyka, ale tez sie z tym spotkalem. Obroty spadaja zawsze. Tak jak ktos juz pisal jest to sprawa obciazenia alternatora, co sie przenosi na obciazenie silnika. Nawet w Escorcie, gdzie wszystko mam sterowane elektronicznie jak wylacze/wlacze swiatla to moge zaobserwowac zafalowanie obrotów zanim sie ustabilizuja na 900. Ale tam dziala komp...

W ladzie mozna tą niedogodność zniwelować poprzez dokładne wyregulowanie całej części silnika związanej z zapłonem, a więc naciągnięcie łańcucha rozrządu, ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu. Pomaga także leciutkie przyspieszenie zapłonu (szczególnie na LPG). Jednak zjawiska nie da się wyeliminować w pełni...
  
 
no to nic musi tak byc.. zaplon moze jeszcze podreguluje i tyle.. ja mam benzynke zaden gaz..
tak regulator jest poza alternatorem jest przyczepiony do karoserii autka.. na pierwszym zdjeciu widac jak ida kable,a od czego ten regulator to nie mam pojecia..