Czy klocki hamulcowe się starzeją?

tak jak w temacie.. dogadałem się z szefem i jutro jadę sobie na warsztat żeby pogrzebać przy moim fiacie. jedną z rzeczy jest wymiana klocków hamulcowych. mam ze trzy komplety.. wyprodukowane ponad 10 lat temu...
i tutaj moja obawa czy podczas mocniejszego hamowania te klocki się po prostu nie pokruszą?lub źle zadziałają z jakiegokolwiek innego powodu?

ja wiem że klocki nie są drogie. po prostu jutro i tak juz nigdzie nie kupię, a wymieniając tarcze i linkę ręcznego przydaloby się wymienić klocki. a akurat mam w piwnicy własnie te stare.. tylko jestem ostrożny i ciągle mysle czy one się nadają,nie wiem co zrobić a nie w kaza niedzielę mam okazję spędzić cały dzień w warsztacie tylko dla mnie hehe
zreszta mam juz całą listę rzeczy które chcę porobić, niby nic specjalnego po prostu coś dokręcić (!) sprawdzić itp. ale wiadomo diabeł tkwi w szczegółach..

Poczatkiem zimy rozlecial mi sie klocek w prawym przednim kole, zblokowal kolo i prawie wyladowalem na jakims słupie, dodam ze klocki tez mialem z piwnicy, wygladaly na dobre ale sie mylilem. Radzil bym zainwestowac w nowe choc ja dalej ryzykuje Pozdrawiam

Cytat:

2004-03-20 23:56:01, MUSTANG65 pisze: Ja bym Ci radzil kupic nowe..ja stosuje klocki firmy FOMAR..okolo 20 zl za pudelko z 4 klockami,a wedlug mnie hamuja dobrze..sam przed wczoraj wymienilem z przodu klocki i zalozylem wlasnie tej firmy..pozdroowka Mariusz

Też miałem Fomary ale zmieniłem na Ferdki(41 zł na 2 koła) bo Fomary po prostu nieznośnie piszczały Ponadto jest pewna różnica w sile hamowania na korzyść Ferodo.