Nagrzewanie się silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może powinienem pytać na forum ogólnym ale sprawa niby to techniczna.
Oto i pytanie (do posiadających DF):
Po ilu km., silnik osiąga 40-50 st.(FSO1500-AB...."silnik poloneza").
  
 
Po ilu kilometrach to nie wiem,

ale na postoju w temperaturze +20 stopni 2,5 min
w temperaturze 0 stopni 4,5 min
a w temperaturze -20 stopni 7,2 min.


W czasie jazdy ??? chyba szybciej.
  
 
U mnie na nowym termostacie gdzieś po 1km,przy obecnych temperaturach,czyli lekki mróz,ale ja mam ogrzewany garaż
  
 
No u mnie 1.5 AB rozgrzewa się:
50 stopni - około 1-1.5km (temperatura około -5 stopni)
70 stopni - 2.5km
90 stopni - 3-3.5 km

Jeżeli miałby się rozgrzewać na postoju to trwałoby to znacznieee dłużej.

Termostat 87 stopni

Pozdrawiam
  
 
A co kolega robi automatyczne ssanie??
  
 
Najszybciej silnik rozgrzewa sie pod obciazeniem, wiec bledem jest marnowanie benzyny na postoju i czekanie, az sie zagrzeje.

Po 2 km mam ok. 60-70 st. C w obecnych warunkach zimowych.
Silnik AB.

Adamus


[ wiadomość edytowana przez: adamus dnia 2004-01-22 10:01:51 ]
  
 
Automatycznego ssania nie będzie, ale wymieniam termostat. A co to za termostat 87 st. i gdzie go kupić (dzwoniłem po sklepach w gdańsku i znalazłem 85, ale 87?).
  
 
Adamus a co ze zmeczeniem materialu??
  
 
Cytat:
2004-01-22 10:00:45, adamus pisze:
Najszybciej silnik rozgrzewa sie pod obciazeniem, wiec bledem jest marnowanie benzyny na postoju i czekanie, az sie zagrzeje.


Przychylam się do stwierdzenia Adamusa - największym błędem u wielu kierowców jest to że odpalają rano samochód i dopiero biorą się za odśnieżanie - powinno się auto odpalić, zapiąć pasy (ta chwila czasu wystarcza ) i ruszyć (oczywiscie nie z kopyta, nie obciążać go wysokimi obrotami itp) - taką teorię przedstawiają doświadczeni mechanicy
  
 
Dokladnie - samochodu nie przegazowujesz, ale jedziesz. Jak sie rozgrzeje to mozesz korzystac z wysokich obrotow.

Anmimo:
Jakim zmeczeniem materialu?

Adamus
  
 
mój osiąga po około 1 km, a 90 to oko 3-4km, a ja i tak odpalam i dopiero odśnieżam
  
 
A ile czasu używacie ssania,u mnie pierwsze 300m,żeby nie gasł na skrzyżowaniach,potem najwyżej gazem dopompuje paliwka,zeby się nie dusił.
  
 
Cytat:
2004-01-22 16:22:08, Nabauab pisze:
A ile czasu używacie ssania,u mnie pierwsze 300m,żeby nie gasł na skrzyżowaniach,potem najwyżej gazem dopompuje paliwka,zeby się nie dusił.



Od czasu kiedy zmieniłem silnik zapomniałem co to ssanie a nagrzewa się szybko po 1km to mam już prawie 90 stopni
  
 
Odśnieżyć i jechać - tak trzeba (z doświadczenia i z teorii jest to prawidłowe), ale co z tym termostatem na 87st. ?
A na jaki silnik wymieniłeś, że nie ma żadnych problemów ?
  
 
Yyy a co to jest ssanie

Gd podjedź do Oliwy przed pętlą tramwajową na Grunwaldzkiej (jadąc w stronę Sopotu - pawilony po prawej) - SKLEP MOTORYZACYJNY RADECKA - tam doostaniesz taki termostat
  
 
Dzięki, po pracy jadę kupić, i czekam na odwilż aby założyć
  
 
Cytat:
2004-01-22 16:08:37, Jojo pisze:
mój osiąga po około 1 km, a 90 to oko 3-4km, a ja i tak odpalam i dopiero odśnieżam




Odpalam ustawiam obroty na 1000 (w lepszych wersjach tak mozna )i biore sie za odsniezanie

[ wiadomość edytowana przez: road_runner dnia 2004-01-23 09:01:34 ]
  
 
A silniki dla mnie jest naprawdę rozgrzany,kiedy cisnienie oleju spadnie,co u mnie nastepuje nieco pózniej,a nie kiedy temp wody jest własciwa.
  
 
Taak i wtedy właśnie można mu dać porządnie w dupę.
  
 
mój śp 1.5 nagrzewał sie szybko
ruszalem ok minuty od odpalenia i po jakuś 2 km temp była ok 50-60 st a po kolejnych 3 było juz 90

pierwotnie 1.8 nagrzewał sie mometalnie i 90 miałem wciagu ok 2 minut a czerwone pole po pieciu mówie tutaj o postoju
po narawie terostatu nagrzewanie było odrobine szybrze jak w przypadku 1.5 bo to wkonci wiekrzy silnik