Getz - przymusowy postój

Witam!
Niestety, po raz pierwszy Gacek mnie zawiódł a co najgorsze 100 km od domu. Okazało się, że nie mogę z pilota otworzyć samochodu. Poinstruowany wcześniej przez dilera, otworzyłem samochód z kluczyka (włączył się alarm) otworzyłem maskę, kluczykiem od alarmu wyłączyłem syrenę ale to nic nie dało, alarm ciągle był uzbroiony i odcinał paliwo. Odpiołem akumulator, bo myślałem że może coś się zresetuje, obejrzałem bezpieczniki ale nic. Na szczęście ojcieć dowiózł mi zapasowy komplet kluczyków i z drugiego pilota udało mi się uruchomić samochód. A co najciekawsze od tego monentu zaczął też działać ten pierwszy pilot.
Czy ktoś z Was też miał taki przypadek ? Czy to wina pilota, czy coś zablokowało się a samochodzie?

Mój alarm to:BOXER WRC zakładany gratis przez dealera.

I mam jescze jedno pytanie, wyciągając wkurzony bezpieczniki, nie jestem pewiem czy dobrze je włożyłem. Szczególnie interesuje mnie beziecznik niebieski (15A) A ponieważ nie mogę zamieścić teraz zdjęcia to postaram się opisać, a może ktoś mógłby sprawdzić u siebie czy jest OK ?
Od dołu, pierwszy rząd: pusty, czerwony (10A), czerwony(10A)
Trzeci rząd: pusty, 10,10,15,15,10,10,pusty,pusty
Pozdrawiam !

Przyczyna okazała się banalna - padła bateria w pilocie. Dziwne tylko, że po 1,5 roku użytkowania... Później jak trochę bateria "odpoczęła" to alarm zadziałał.
Od tego czasu wożę zapasową baterię ze sobą, bo co z tego, że auto sprawne jak nie mogę go odpalic...
Pozdrawiam!

Cytat:

2007-08-31 13:58:43, termos pisze: od dołu: 15, 10, 10 trzeci rząd: pusty, 10, 10, 15, pusty, 10, 10, pusty, pusty

Wielkie dzięki !!!