Miałem zagadkę :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kurde dzisiaj mnie poldek zaskoczył nieprzyjemnie
Jade,skręcam w poprzeczną i zgasł...Żadne próby odpalenia nie przyniosły skutku-ani rozrusznikiem ani na tzw pych.
Doszłem do tego że iskra jest,paliwo jest a furgon nie kce zapalić kurde taki numer w czasie pracy
Dobrze że nie miałem paliwa w zapasie bo bym go podpalił i wziął kasę z AC
  
 
trzeba było podpalić bo mnie jak padł miałem go podpalić i nie zrobiłem tego i załuje bo Tak miałbym spokuj zamiast sie z nim męczyc
  
 
Ale przed spaleniem zdemontuj lewe przednie dzwi i blotnik
  
 
Danield już pisałem o tym bo miałem dokładnie to samo zgasł - wszystko dochodziło iskra, paliwo i nie chciał zapalić, dopiero po ok. 15 min zapalił jakby nigdy nic - nikt nie umiał mi tego wytłumaczyć ale tobie życze powodzenia w szukaniu przyczyny
  
 
Odebrałem własnie samochód z warsztatu...
Piredolnął pasek rozrządu wymieniony razem z kołami 8 kkm temu
I jestem kurwa pare setek do tyłu bo sie zrobił bałagan pod głowicą
Biednemu zawsze wiatr w oczy...
  
 
Wspołczuje
  
 
Cytat:
2004-01-15 19:26:02, danield pisze:
Piredolnął pasek rozrządu wymieniony razem z kołami 8 kkm temu


O qwa jak to możliwe daniel , 8 tysiecy i po pasku

przykra sprawa - jakie zniszczenia, najgorsze jest to że próbowałeś go odpalić na siłę, na pych to mogło poczynić duże szkody
  
 
Popychacze pogieło i zawory dostały strzała
Próbowałem go zapalic na siłe bo do głowy mi nie przyszło że po 8 tyś może pierdolnąc pasek-zobaczycie w niedzielę jak wygląda Gates po tym przebiegu
Ściągnąłem go do najblizszego warsztatu i ze mnie ściągneli jak za zboże ale za expres się płaci niestety a ja musze miec samochód co dzień rano sprawny
  
 
No to zabolalo, a gdzie to sprzedaja takie dobre paski
  
 
Paski o unikalnej wytrzymałości mozna zakupic na Jagiellońskiej w Auto-Art
  
 
ale pech. to dziwne - mi strzelił2 razy pasek. raz przy ~3.5 tys (huk) - pogieły sie popychacze, potem na wolnych obrotach (zgasł po prostu) to tylko wymienilem pasek.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Wspolczuje Danield
Moze to wina kol, albo montazu? Chociaz przy montazu padlby pewnie natychmiast...
Gdzie wymieniales pasek - tez musze wkrotce to zrobic.

3m sie!
Adamus

PS
Moze to mala pociecha, ale w przypadku niezabytkowych silnikow naprawa poszlaby w tysiace...
  
 
Cytat:
2004-01-16 08:13:41, adamus pisze:
Moze to mala pociecha, ale w przypadku niezabytkowych silnikow naprawa poszlaby w tysiace...


Otóż to - w naszych autach zerwany pasek nie robi aż takich spustoszeń w głowicy
  
 
Danield! podaj nazwe, producenta tego paska, na ostrzezenie dla wszystkich!
  
 
Cytat:
2004-01-16 11:30:53, gruen pisze:
Danield! podaj nazwe, producenta tego paska, na ostrzezenie dla wszystkich!


No przecierz podal - Gates. Niby taka dobra firma
  
 
Cytat:
2004-01-16 08:16:05, GDA pisze:
w naszych autach zerwany pasek nie robi aż takich spustoszeń w głowicy



Wkoncu teoretycznie silnik bezkolizyjny
  
 
Cytat:
2004-01-16 11:30:53, gruen pisze:
Danield! podaj nazwe, producenta tego paska, na ostrzezenie dla wszystkich!


--------------------------------------------------------------------------------


No przecierz podal - Gates. Niby taka dobra firma


Czy znow chodzi o Billa Gates'a?
  
 
Cytat:
2004-01-16 08:13:41, adamus pisze:
Wspolczuje Danield
Moze to wina kol, albo montazu? Chociaz przy montazu padlby pewnie natychmiast...
Gdzie wymieniales pasek - tez musze wkrotce to zrobic.

3m sie!
Adamus

PS
Moze to mala pociecha, ale w przypadku niezabytkowych silnikow naprawa poszlaby w tysiace...




Koła nowe zapodałem razem z paskiem...
Co do winy montażu-chyba nie da sie nic spieprzyć przy zakładaniu,w sumie czynność niesamowicie prosta.
Rozrząd wymieniałem jak robiłem silnik ostatnio-do p.Stasia mam pełne zaufanie,zresztą przy wszystkim byłem i wykluczam błąd montażu.
Co do wymiany paska to mogę Ci polecić w/w p. Stasia lub ASO Leźno czyli Marasa tylko z Gdyni będziesz miał daleko,z tym że to nie problem-Road jeździ,i ja również już byłem

A co do roverka koszty na pewno były by znacznie wieksze,z tym że może nie poszedł by może tak szybko
Ostatnio wyczytałem w mądrej książce że Rover przewidywal dla tego silnika wymianę co 160 kkm
  
 
Cytat:
2004-01-16 21:19:25, danield pisze:
Ostatnio wyczytałem w mądrej książce że Rover przewidywal dla tego silnika wymianę co 160 kkm


Taksamo blednie podawala FSO. W roverku tez trzeba wymieniac co 70 000 km
  
 
To są patałachy jednak
Jak można podać czas wymiany różny o prawie 100 kkm