Dylemat: wymiana budy czy calości ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cztery lata temu zakupiłem Lade sputnik 1,3 z 1990, fajny granacik, autoalarm, szyberdach, LPG za 8000PLN. Fajne auto było,ale po pierwszej zimie zaczęło wyglądać mniej ciekawie. Zjadało progi, z fotelem wpadłem wkrótce w podłogę więc trzeba było oddać do blacharza. Nowe progi, podłoga.Potem wpadłem pod TIRa więc dostałęm 2000odszkodowania i głupi zainwestowałem w remont całego boczku auta. Teraz się okazuje ze zrobiła mi się dziura tuż pod słupkiem przedniej szyby, zaczyna pękać miejsce gdzie przykręcone są zawiasy drzwi, pękła rama chłodnicy więc silnik spadł kilka centymetrów i groziło zostawiniem go na drodze. Przód wzmocniłem domowo-warsztatowym sposobem , ale już mi zaczynają ręce opadać jak pomyśle ile w to pieniędzy poszło i chyba nigdy nie będzie dobrze. Zastanawiam się nad kupnem innej samarki garażowanej, konserwowanej itp ,ale mój budżet jest b. skromny. Obecna łada ma wymienione amory , sprawny silnik, LPG, zrobiony rozrusznik i alternator więc szkoda mi tego wszystkiego więc zastanawiam się czy nie wymienić samej budy. Jak sądzicie drodzy klubowicze, czy jest do dostania buda do samary w b. dobrym stanie i czy warto przekładać graty?? czy darować sobie i kupić lepszy model??
  
 
8000 tys. zl?? Według mnie strasznie duzo zapłaciłes!
Nie ma sensu przekładać gratów. Z tego co piszesz to Twoja Ładna to już niestety trup. Poszukaj, a znajdziesz w lepszym stanie!
  
 
A co niby rozumiesz przez wymiane budy????? Przecież to jest nadwozie samonośne i nie ma takiej możliwosci!!! Bude mógłbyś wymienić gdyby była na ramie, w Twoim przypadku "buda" to praktycznie nowe auto.
  
 
Ja nie wiem, tak sobie jeszcze raz przeczytałem Twój post... Przecież ta Twoja Ładna musiała być strasznie zaniedbana!
Jak tak mozna?
Po prostu jest bardzo zniszczona i chyba taniej kupic nowa!
  
 
Przez wymianę budy rozumię kupno auta z blacharką w stanie "idealnym" a reszta może być do d.... . Chociaż nie wiem czy to możliwe bo prędzej pada blacha niż cała reszta. Wiem,że piszę niedorzecznie, ale próbuję sobie zminimalizować koszty bo finanse mnie cisną
W sumie to starą łajdaczkę miał bym na części to też jest jakis plus, czy ktoś orientuje się ile kosztuje wyrejestrowanie auta?? Jeśli byłbym zmuszony jednak do kupna auta to chciałbym ze swojej wytargać wszystko co się da a resztę zezłomować, pewnie na złomie też muszę coś zapłacić ??


A jak ją kupowałem to była dość zdrowa ale chyba nie konserwowana wogóle no i podkreślam, że to nie samara to sputnik przeznaczony dla klasy robotniczej stąd jakość blach to po prostu dramat
  
 
Ja tez mam Sputnika 2109, (rocznik 1991) i blachy sa ok, ale poprzedni wlasciciel zaraz po kupnie nowej dal ja do konserwacji no i byla garazowana. Za to moja stara samara (z napisem "Samara"), ktora teraz jest u rodziny (rocznik 1989) juz prawie nie ma tylnej klapy, a tez byla konserwowana. W mojej klapa jest ok. Wiec ciezko powiedziec od czego to zalezy, na pewno nie od napisu "Sputnik". Wazne jest zakonserwowanie nowych blach, no i pewnie roznie bylo z jakoscia lakierowania w fabryce.

  
 
Ja słyszałem taki patent na wyrejestrowanie autka bez rejeestrowania. Znajomy mówił ze tak zrobił i przeszło. Idziesz do urzedu i przedstawias zfikcyjna umowe ze sprzedales autko jakiemus gosciowi którego dane wymyslasz sobie z kosmosu. Podobno przechodzi no bo niby skąd masz wiedziec czy gosc któremu niby sprzedawales autko nie miał sfałszowanych dokumentów.