Ku przestrodze!!! (dla ludzi o silnych nerwach!!!)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oto skutki nie zapięcia pasów bezpieczeństwa, niech to będzie przestrogą dla nas wszystkich, materiał zapożyczony z FEFK:
http://copywrite78.com/noseatbelt.avi
  
 
Kurcze sam jezdze bez zapietych pasow Raz zaplacilem mandat, ale to jeszcze jako pasazer, pozniej w maluchu zawsze zapinalem, a teraz w Ladzie jakos nie... troche niewygodnie, ale bije sie w piersi - nie chodzi juz nawet o mandat, ale o bezpieczenstwo
  
 
Witam,cyba każdy powinien zobaczyć to co sie dzieje z kierowcami jadącymi bez pasów choć pocichu sie przyznam że sam żadko zapinam . Jeśli mogę coś powiedzieć na temat tego gościa to on chyba był nagzany albo leniwy bo operował cały czas jedną ręką i to też było wynikiem wywrotki
  
 
ja wiem i praktycznie zapinam sie zawsze...
no powiedzmy jezeli odjezdzam spod bloku, by poholowac kumpla blok dalej, no to nie zapinam szelki... ale przyjalem zasade, ze jesli wyjezdzam dalej niz 500 m. to zapinam....
gonie tez ewentualnych pasazerow z tylu, zeby zapinali, choc tam przyjalem zasade minimum kilometrowej trasy....
  
 
Ja tam zawsze zapinam. Po prostu taki mam odruch. Źle się czuję gdy nie mam na sobie pasów. I naprawdę radzę wszystkim kolegom by zapinali. Ja wiem, ze Ladna nie ma napinaczy pasów, kontrolowanych stref zgniotu etc, ale zawsze pas nas trzyma, jesli nie jesteśmy zapięci to po prostu lecimy.
Nie wiem czy widzieliscie crashtest 07?
Słupki łamią się jak zapałki, kierownica idzie do góry, przestrzeń na nogi zostaje zminimalizowana do granic możliwości, pedały się przesuwają. Niedobrze to wyglądało!
Motto na dziś: W samochodzie zapinaj pasy!!
  
 
Panoni, mi sie wydaje ze on chyba raczej przysnal na 3-4 sekundy.
  
 
Mi też się wydaje że przysnął ale dlaczego do końca kierował jedną ręką??? tego nie wiem, wiem natomiast że nie fajnie przytarł głową po ziemii po tym jak się zbiła szyba
  
 
Umnie z pasami to roznie bywa a ten koles wydaje mi sie ze na cpany byl .Byl za bardzo wyluzowany jak prowadzil .
  
 
Jesli mogę gościowi dać jakąś ocene to w skali 1-10 ma umnie za fuul luz 9,5 A tak poważnie przykre to ale sam sobie jest winien może nie to że pasy nie zapięte ale stan w jakim jechał to podstawai za tos/50.gif[/IMG]
  
 
Nie wiem jak Wy ale ja uważam że większość polskich kierowców nie ma pojęcia o jeżdzie. wydaje im się że jak ma w miarę nowy wózek, ABS i zimówki to już będzie jeżdził tak jak w lecie przy dobrej pogodzie. Wczoraj było ładnie i sucho to ludzie się poczuli pewnie i dziś jak padało to wymiękłem. Na Opolskiej, na odcinku od Mackiewicza do Al. 29 Listopada (dla niezorientowanych w Krakowie) to jakieś 400m, po trzy pasy w każdym kierunku) w godzinach od 8 do 12 naliczyłem 4 dzwony w których rozbito 10 aut.
No ale tak jest jak na kursie zamiast jazdy uczą parkowanie a potem taki debil wsiada do zachodniej bryczki i jest królem szos.
Często kursanci skarżą się jak to na egzaminach się czepiają, ulewają za nic. W ubiegłym roku zdawałem na kat. A więc się trochę przyjrzałem egzaminom. Nie uważam się za szczególnego orła za kółkiem ale z tych co podchodzili do egzaminu puściłbym najwyżej co 5-6, nie więcej. Reszta stwarza zagrożenie na drogach.
Sorry za przydługie smęty ale dziś już miałem dosyć.
Andrzej