Kopułka i palec rozdzielacza - wypalone?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio (i wczesniej tez) pisałem o drganiach silnika w moim autku... Ponieważ nie pomogła wymiana poduszek i świec to zgodnie z sugestią Perzana postanowiłem sprawdzić czy to nie kwestia wypalonego palca i kopułki...

Tak więc dziś, korzystając z wolnego dnia, postanowiłem zmarznąć i raz, że wymieniłem z powrotem świece na stare (czteroelektrodowe beru, a mialem nowe 1-elektodowe denso) a dwa, że rozebrałem tą kopułkę i rozdzielacz... No i teraz nie wiem czy to jest wypalone czy nie... Na swoją stronę wrzuciłem kilka zdjęć i może ktoś mi na ich podstawie coś powie. Link tutaj - galeria pod tytułem "Kopułka i palec rozdzielacza".

Przy okazji może tą kopułke i palec mógłbym tylko jakoś wyczyścić, choć właściwie wyglądają na czyste... Jeśli tak to czym? Przetarłem na razie poszczególne elementy szmatką i tyle... Ktoś wspominał chyba kiedyś o czyszczeniu benzyną, ale jaką? ekstrakcyjną? czy może WD40 popsikać?

Wymiana świec na stare nic nie dała i jest dokładnie to samo... czyli po wymianie poduszek pod silnikiem sie nawet troche pogorszyło i drgania są mocniejsze... Myślałem że może to od nowych świec Denso ale jednak nie mają one wpływu...
  
 
Hm, zdjęcia nie są zbyt dokładne i nie pokazałeś najważniejszej rzeczy w palcu, czyli styku który się kręci po zewnętrznej
Z tego co wypatrzyłem to widzi mi się, że kopułka jest podpalona nieco. Na moje oko tam na stykach jest taki biały nalot. Postaraj się go pozbyć za pomocą np. śrubokręta lub papieru ściernego do gołego metalu. Jeżeli zobaczysz że są ubytki metalu to najlepiej wymień na nową sztukę. Powierzchnia tego styku powinna być gładka na całej długości. Taki sam nalot pewnikiem jest na palcu tylko tutaj możesz nie mieć punktu odniesienia czy jest gładki czy wypalony. Ale jak kopułka ma wżery to wymieniaj od razu z palcem.
Pozdro.
  
 
Cytat:
Hm, zdjęcia nie są zbyt dokładne i nie pokazałeś najważniejszej rzeczy w palcu, czyli styku który się kręci po zewnętrznej


Ten styk jest jako tako widoczny na dwóch ostatnich zdjęciach w albumie... Niestety, ale po zdjęciu tej kopułki palec był ustawiony tym stykiem w dół i musiałem się nieźle nagimnastykować żeby włożyć aparat gdzieś niemal pod silnik i cyknąć fotki... a wolałem nie sprawdzać czy mogę na siłę tym palcem kręcić ręcznie... Spróbowałem tak, że złożyłem wszystko i odpaliłem auto i znowu rozebrałem... ale palec znowu był w tym samym miejscu... pech jakiś?

Cytat:
Z tego co wypatrzyłem to widzi mi się, że kopułka jest podpalona nieco. Na moje oko tam na stykach jest taki biały nalot.


Tak, jest nalot...

Cytat:
Jeżeli zobaczysz że są ubytki metalu to najlepiej wymień na nową sztukę. Powierzchnia tego styku powinna być gładka na całej długości.


Styki (te okrągłe bolce) są wyżłobione niestety...

Cytat:
Taki sam nalot pewnikiem jest na palcu tylko tutaj możesz nie mieć punktu odniesienia czy jest gładki czy wypalony. Ale jak kopułka ma wżery to wymieniaj od razu z palcem.


Powierzchnia tego palca też nie była gładka...

Dzięki za informacje... może zaoszczędze na mechaniku

Tylko pytanko... jak się wymienia palec?? Bo właściwie to nie wiem jak go zdjąć... Zdejmuje się jakoś cały ten zielonkawy plastik (po prostu za niego ciągnąć?) czy może tylko wymienia się ten styk na końcu? Czy trzeba coś tam jeszcze zdemontować? bo na tym ciemnym plastiku pod palcem pisze "don't remove", hehe...
  
 
Cytat:
2004-02-15 01:08:06, Pigletto pisze:
[...]
a wolałem nie sprawdzać czy mogę na siłę tym palcem kręcić ręcznie... Spróbowałem tak, że złożyłem wszystko i odpaliłem auto i znowu rozebrałem... ale palec znowu był w tym samym miejscu... pech jakiś?
[...]



I dobrze że nie próbowałeś. Trochę ciężko by Ci było zakręcić silnikiem przy pomocy palca rozdzielacza
Wystarczyło w stanie rozebranym zastartować rozrusznikiem na ułamek sekundy i sam by się przestawił Spoko, spoko, silnik by nie odpalił ani nic by się nie rozleciało


Cytat:
Dzięki za informacje... może zaoszczędze na mechaniku



Nie ma za co. Oszczędności gwarantowane


Cytat:
Tylko pytanko... jak się wymienia palec?? Bo właściwie to nie wiem jak go zdjąć... Zdejmuje się jakoś cały ten zielonkawy plastik (po prostu za niego ciągnąć?) czy może tylko wymienia się ten styk na końcu? Czy trzeba coś tam jeszcze zdemontować? bo na tym ciemnym plastiku pod palcem pisze "don't remove", hehe...



Złap za palec i ciągnij aż zejdzie. Powinien zejść ręcznie. Staraj się nie używać żadnych narzędzi do podważania go, bo się może połamać i wtedy będzie bieda. Nic nie trzeba więcej demontować. Palec wymienia się w całości (całe to zielonkawe ze stykiem) Pod tym ciemnym plastikiem siedzi cewka WN i czujnik do zapłonu - delikatna sprawa. Dobrze piszą "Don't remove"
Najlepiej zaopatrz się najpierw w nowe elementy i oglądnij sobie jak jest zbudowany palec. Wtedy już wszystko jasne
Pozdro.
  
 
Cytat:
I dobrze że nie próbowałeś. Trochę ciężko by Ci było zakręcić silnikiem przy pomocy palca rozdzielacza


hehe...

Dzięki za informacje!
  
 
Kopułka i palec to niewielki koszt i można go wymienić samemu wiec udaj sie do sklepu. Nawet jezeli wyczyścisz to nie gwarantuje to poprawy bo może być poprostu wypalona i wtedy nic na to nie poradzisz.
Świece wkreć z powrotem te nowe i zobacz jaki kolor mają po pewnym czasie jeżdzenia. Szybko stwierdzisz czy wszystkie świece pracują podobnie czy któraś sie "wyłamuje"
  
 
Cytat:
Kopułka i palec to niewielki koszt i można go wymienić samemu wiec udaj sie do sklepu.


Z tego co widziałem w internetowych sklepach to kopułka kosztuje koło 50 zł (moto-sklep.pl), a palec jakieś 20 zł (cennik Intercars) więc mimo wszystko takie tanie to nie jest, ale w porównaniu z ponad 200 zł za kable wys. napięcia to i tak niedużo. W każdym razie zamierzam jeszcze dziś wymienić kopułkę i palec

Cytat:
Świece wkreć z powrotem te nowe i zobacz jaki kolor mają po pewnym czasie jeżdzenia. Szybko stwierdzisz czy wszystkie świece pracują podobnie czy któraś sie "wyłamuje"


Jak wykręciłem stare świece to wszystkie wyglądały tak samo i teraz po wykręceniu tych nowszych (jakieś kilkaset kilometrów na nich zrobiłem) też tak jest - ten wystający drucik na wszystkich ma taki jasny kolor - nie jest osmolony.
  
 
Dziś wreszcie wymieniłem palec i kopułkę, mialo być wczoraj ale oglądałem Citroena Xantię. Mimo wszystko szkoda że nie mam hydrozawieszenia w Toyce
Wymiana palca i kopułki jest banalna. Wszystko poszło bez problemu i dość szybko choć po ciemku i na zimnie

Gorzej, że niestety chyba nic sie nie zmieniło, ciągle mi drży silnik
Części troche mnie kosztowały i całe szczęście że sam sobie poradziłem z wymianą bo jakbym jeszcze mechanikowi za odkręcenie 3 śrubek musiał zabulić i potem brak efektu to

Teraz pora na wizytę u mechanika i sprawdzenie rozrządu i moze kable wysokiego napiecia... ale te 200 kilka złotych za te druty cholerne to na razie poza moim zasiegiem... chyba ze bylbym pewien ze to to...

Hm... a czy możliwe jest, że poduszka pod silnikiem została jakoś źle zamontowana albo, że jest jakaś, bo ja wiem, twarda(?) i dlatego całe auto wibruje? Choć... chyba jednak to silnik nierówno chodzi... qna... wkurzające...