Wymiana dowodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam. zaczynaja sie problemy, poniewaz w kwietniu konczy mi sie przeglad a nie mam juz miejsca w starym dowodzie na pieczatki, mam pyatnko czy przy wymianie dowodu, bede musial wziasc nowe blachy? tzn te biale (nie podobaja mi sie wogole). co i jak mam po kolei zalatwiac czy najpierw wniosek o nowy dowod, potem przeglad, czy jak to wyglada?? prosze o opisani po kolei jak to sie zalatiwa i gdzie.
teraz drugie pytanie: w dowodzie jest ze silnik jest 1300 tzn ten co byl seryjnie, sa podane jego numery, jest to tylko 6 cyfr. ja mam zmieniony silnik na ktorym wogole nie ma zadnych numerow nabitych. co tu teraz zrobic?? przydaloby sie to razem zaltwic z wymiana dowodu zeby nie wymieniac dowodu dwa razy. ale co zrobic z tymi numerami???
dzieki i prosze o pomoc.
pozdrawiam
  
 
z nr. silnika to ja bym je sobie sam zrobil(numeratorami) bo jeśli nie ma ,to każą Ci je "zrobić" w wyspecjalizowanym miejscu _tak mi sie wydaje_
a co do dowodu to najpierw przegląd , a potem z papierkiem do urzędu i wtedy dadzą Ci nowy dowód.]
acha chyba będziesz miał nowe blachy bo gdzie dasz hologramy (te na tablice)??
  
 
Jeżeli nie masz w dowodzie miejsca na stempel, to jedziesz normalnie na przegląd na stację kontroli, gdzie zamiast wbijać pieczątkę po prostu wystawią Ci zaświadczenie o przeprowadzeniu przeglądu z adnotacją, że jest brak miejsca w dowodzie).
Później z tą kartką jedziesz do urzędu komunikacji, gdzie pani w okienku od ręki wystawi Ci nowy dowód (po załączeniu znaczków skarbowych za 36zł). Blach w żadnym wypadku nie musisz zmieniać na nowe
  
 
A z tym silnikiem to trochę dziwna sprawa - jak nie masz ich w ogóle? Skąd Ty wytrzasnąłeś ten silnik?
Jeżeli wszystko masz załatwione legalnie i poparte dokumentami, to rzeczywiście pewnie będziesz musiał mieć nabite numery na stacji okręgowej (Koniu bodajże tak robił), co pewnie sporo kosztuje.

Co do nabijania numerów we własnym zakresie - delikatna sprawa.Jeżeli masz kogoś, kto zrobi to profesjonalnie, to dlaczego by nie. Tylko pamiętaj,że może się to skończyć problemami, tym bardziej, że na pewno te świeże numery będą 'chwilę' później oglądać na przeglądzie
  
 
Potwierdzam. Mojemu ojcu skonczylo sie miejsce na pieczatki i ma stare, czarne tablice. Na stacji diagnostycznej dostał papier i na podstawie tego babka w urzedzie wydałą mu nowy dowod rejestracyjny.
  
 
no wiec poltora roku temu dostalem fiacika od ciotki. to byla milosc od pierwszego wejrzenia (tzn ja i fiat - elvis, nie ja i ciotka, ani elvis i ciotka ) no i wszystko bylo pieknie dopoki ktos (o ile sie nie myle to koniu, chociaz moze nie, niepamietam) nie poszukal nr silnika i tak sie okazalo ze nic nie ma. ciotka a raczej jej jakis adam slodowy wymienil silnik ale postanowil chyba pozbyc sie numorow. i tak zostalo - niestety. i czas cos z tym zrobic. moglbym nabic (tzn nie ja ale jakis warsztat) numery te co sa w dowodzie ale to tylko 6 cyfr a powinno byc jakies AA czy cos tam takiego. dlatego nie wiem co dokladnie zrobic. pomozcie!!!
  
 
bloki silnika bez numerow to sa czesci zamienne.
na pewno takie sa w polonezie i w fiacie 132(ostatnio mnie koles w euro moto fanie oswiecil odnosnie fiata).
jak robilismy remonty polonezow na gwarancji w polmozbycie w 97 roku.to dawali nowe bloki na ktorych nie bylo numerow.
"mistrz" bral blok i jechal z nim na okregowa oni nabili nr i dopiero wtedy skladalismy silnik.
potem na bloku bylo np "KRO2 ........."

podobno dawniej polmozbyt sam nabijal numery.

slyszalm ze w latach 70 w belgi jak dawales blok do szlifu to koles dawal ci inny i przy tobie na zdartym starym nabijal od reki twoj numer.

chyba dawniej to wszyscy mieli w glebokim powazaniu jak byl nabity nr i czy wogule byl.
  
 
Ludzie czy jest jakiś przepis który mówie że trzeba lub nioe trzeba zmieniać tablic w takim przypadku kiedy skoińczy się dowód ???

We Wrocławiu nawet nie chcą słyszeć, że nie chcesz nowych tablic - musisz i tyle.

Mojemu teściowi skończyło się miejsce w dowodzie i teraz nie che zmieniać na nowe tablice (bo to koszty itp) - jakim D.Ust. lub przep[isami można sie podeprzeć żeby nie kazali kupowac nowych tablic ??
  
 
na bank mozna zostac przy starych
  
 
Remias jak chcesz nabic te numery co byly to musisz tez typ silnika...
jestli oryginalnie byl 1300 czyli tak jak w dowodzie to wybij to tak:
FSO116C076xxxxxx sa to numery dla silnika fiatowskiego czyli na lancuszku o pojemnosci 1300 te xxxxxx to ten numer co masz w dowodzie :] jak chcesz to zrobie ci skan z ksiazki jak to ma wygladac na polu numerowym numer ten jest zpisany z mojego domodu od fiacika z 73 - dziadek zadbal zeby byly pelne numery
  
 
witam!!! w Wawie wyglada to ten sposob,ze nie zmieniaja ci tablic tylko sam dowod....to pierwsza sprawa....sprawa druga to taka,ze mozesz powiedziec pani w okienku ze ten silnik tak ma i juz.moj kolega mial fiata ritmo bez numerow silnika i taka adnotacja w dowodzie widniala....i pojemnosc 1.1 byla tam w papierach....a faktycznie siedzial tam 1.5...nie wiem do konca jak to z tym bylo od strony prawnej ale takie rzeczy tez sie dzieja jak widac....malo tego-jezeli kupujesz samochod od np.kolegi z bloku obok [ktos z tej samej dzielnicy] to nie moga ci wcisnac nowych tablic....nawet jezeli stare sa czarne....moj inny kolega kupil forda i mial czarne blachy....i na takich mu przerejestrowali....zaplacil tylko za dowod rejestracyjny i jakies tam inne papierki.....to bylo okolo 6 miechow temu....
pozdrawiam