UWAGA UWAGA!!!! PRZEWAŁKA, STRZEŻCIE SIE!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc, uwaga uwaga, przewałka... patrzcie na rece ASO, od poczatku opowiem wam historie:

Zaczelo sie tak, na gazie zaczela mi sie swiecic Check Engine, pojechalem do gazownika, on zdiagnozowal i powiedzial ze sonda lambda jest juz za stara. Pojechalem do ASO Daewoo w Gdansku na ul. Hallera, tam wymienili mi sonde i zapłaciłem 220zl. , wrocilem do gazownika on wyregulowal kompa i sobie pojezdzilem przez miesiac. Niestety ostatnio zaczal mi strzelac gaz killka razy dziennie. Pojechalem na diagnostyke do ASO, tam napisali ze zly sklad mieszanki, zle podlaczona instalacja gazowa, mowili ze odlaczyli gaz i odczyty sa idealne, skierowali mnie do gazowanika. Dzis pojechalem do gazownika, on zobaczyl wyniki badania i sprawdzil sonde lambda. SONDA LAMBDA SIE ROZPADLA ( po niecalych 3.000 km, i miesiacy pracy ) i trzeba bylo jej czesci trzebab bylo wyjmowac z kolektora. Z oburzeniem pojechalem do ASO wkurzony i w ogole ze dali mi sonde do dupy, oni spytali sie czy mam fakture ( mialem w domu, oipiewa na sume pow. 200zl, powiedzialem ze nie mam ) to oni dali mi duplikat z bazy dancyh na ktorym bylo ze zaplacilem tylko za robocizne i faktura byla na 15 zl, zaplacilem powyzej 200zl ).

No trafilem na trop zorganizowanej afery, po pierwsze :
- zaplacilem za sonde lambda a dali mi jakies gowno co sie rozpadlo
- mechanik wzial ta sonde z jakis odpadkow bo na stanie nic nie ubylo
- zamontowali mi sonde
- na diagnostyce powiedzieli ze sonda jest ok, ze to wina gazu, ze po odlaczeniu gazu bylo ok, chociaz sonda byla w kawalkach - kłamali, wiec musza ta robic chyba ze wszystkimi samochodami na gaz, bo watpie zeby przez miesiac pamietali o granatowym esperem z trefna lambda.

Oczywiscie oni mi wmawiali ze sonda lambda byla moja i ze zaplacilem tylko 15 zl, a za moja sonde oni nie odpowiadaja, przed chwila dzwonilem i powiedzialem ze mam fakture w domu, opiewajaca na o wiele wyzsza cene, numer faktur byl ten sam... on od razu sie umawia ze mna na jutro, ze oddadza mi pieniadze.
Jak juz co to bede chcial kase za zalozenie trafnej lambdy ( 200 kilka zl.) diagnostyka wozu ( 100zl ) , dzisiejsza wymiana lambdy ( drugie 200 kilka)

Zalaczam fotki rozwalonej lamby i pytam sie co mam im jutro powiedziec?




  
 
Nieźle...

Głównie w jajo robią kobiety... Z tego co wiem.

Może jeździj z Ojcem po serwisach... Zawsze to bezpieczniej


Ja bym sprawy tak nie zostawił... A gdyby się stawiali, to by poszli z torbami
  
 
wystarczą dwa słowa - KONTROLA SKARBOWA

pokaż im fakturke, sprawź czy numer rachunku się zgadza......i powtórz KONTROLA SKARBOWA......
i pościemniaj że masz ciotke/matke/panne w Urzędzie Skarbowym....
Zrobią wszystko.
  
 
Jutro sie okaze, oczywiscie postaram sie tego nie zostawic tak zeby mi zwrocili łączne koszty, to by było dla nich zbyt dobre rozwiązanie. Chciałbym ponegocjować np. bezpłatny serwis przez pół roku, a moze wymiana zawieszenia na koszt firmy... wiecie jak to jest. Ojciec tam serwisowal Poloneza przez 4 lata, Espero serwisowane tam jest przez 6 lat.. i taki numer mi wywineli.
  
 
zniszczyc zniszczyc zniszczyc
i jeszcze raz zniszczyc - bezlitosnie

a przy okazji jest to przyklad przyczyny -skad bierze sie niechec ludzi do ASO Daewoo i opinie o tej marce

kiedys bylem w olsztynie jeszcze polonezem i tam w aso daewoo mialem podobna przygode
  
 
ja mysle ze nie powinienes miec problemow z ta cala sytuacja skoro posiadasz fakture jaka Ci wystawili, na fakturze zapewne masz wyliczone co robili, co wymienili i za ile, sa pieczatki i podpisy, daty

wal do kierownika serwisu od razu i nie kloc sie z cieciami w okienkach od czesci czy mechanikami

pozdrawiam-napewno bedzie dobrze
  
 
Ja właśnie uderzyłem do kierownika i powiedziałem ze na mojej fakturze jest 200 zeta a na ich fakturze jest 15 zeta. Tzn ze róznica 200 - 15zl poszla gdzies w kieszen. Na bank zwroca kase za naprawy ale ja chce czegos wiecej. To ze mi zwroca kase to jest oczywiste z samego wzgledu ze mi dali jakis syf a nie sonde... ale musza jeszcze zaplacic za te przewalki, jesli szef mi niczego konkretnego nie zaoferuje to dzownie po policje skarbowa.
  
 
Rico powiedz jeszcze ze nalegasz na rozmowe z wlascicielem ASO-wskaz mechanika ktory Ci zrobil taki wałek, powiedz ze slyszales ze to nie pierwszy raz, mozesz postraszyc skarbowka ze masz ciotke jak to mowił Tomek i nie zostawisz tej sprawy w taki sposob, ze to nie powazne zeby ASO zrobilo taki wałek albo sie dogadaj z tymi pajacami-niech zamontuja Ci nowiutka sonde, wymyja autko a Ty sie zastanowisz czy zadzwonic po skarbowke
  
 
W sumie to sadze ze szef bedzie sie ratowal rekami i nogami zebym tylko skarbowki nie powiadomil, ze skarbowka bym powiadomil urzad ochrony praw konsumenta. On musi liczyc sie z tym ze jak sie wszystko wyda to on straci prace.... hehe tak sobie pomyslalem ze gdyby mi jakos lewo na stanie instalacje klimy znalazl i zamontowal to te fakturki moglbym wyrzucic do kosza.... no ABSem tez nie pogardze....
  
 
hehehe
nie licz na cuda, mozesz dostac kase do reki i to wszystko, nawet skarbowka Ci nie pomoze ale musisz probowac

nie licz na klime ani na nic-abys wszystko dostal co Twoje i juz bedzie dobrze
  
 
Swoją drogą to ciekawe, jak wystawili tą trefną fakt. na 200 zeta, a system zapamiętał co innego.

Może mogą łatwo w te dane ingerować??

Jeśli tak, to ja bym się spodziewał, że już teraz w ich bazie jest fakt. na 200 zeta.

Ale przekręt. pier*@##@ ASO.
  
 
z tymi absami to oczywiscie zarcik byl
  
 
RICO nie przesadzaj i przedewszystkim jedź z ojcem, to napewno są niezłe cwaniaki, więc są zaprawieni w bojach.
Nie wydurniaj się z zakładnaiem klimy ABSu i takie tam...
Zarzadaj zwrotu kosztów + kasa za stracony czas.
Wspomnij ,że masz zdjątka.
Nie zapomnij też wspomnieć o Kontroli Skarbowej.

PS. Na koniec na hasło Kontrola Skarbowa zmuś mechaników do zabawy w kolejarza
  
 
Hehe, zrobie tak... wezme ze wszystko kase ( tzn. cena pierwszej wymiany sondy, diagnostyka ) i po odbiorze kasy i tak wezwe policje skarbowa.. tylko po to aby juz innych nie nabierali.
  
 
PAMIETAJ NIE JEDŹ SAM !!!!!
Jak dojdzie co do czego to nawet nie będziesz miał świadka, a oni znajdą dwudziestu.....
  
 
OK.... dam naciągaczom popalić, tak skrzywdzili moja Esperynkę...
  
 
to ja znam przypadek z jeszcze większym przekrętem
Opowiadał mi to brat. Jego szef kupiłsobie volvo s40 nie wiem w jakim mieście ale miejsza z tym jezdził nim jakiś czas aż pojechał w interesach z kielc chyba do wrocławia albo poznania (wiem że gdzieś daleko od kielc) i mu się to volvo spierdoliło, zadzwonił do najbliższego servisu przyjechał laweta wciągneł samochud i pojechali do warsztatu tam mechanik otwiera maske spisał numer nadwozia, silnika poszedł do komputera i mówi do właścisiela to jest składak ??? A volvo niemiało jeszcze roku i było kupione w salonie klijent był jego pierwszym włścicielem. Okazał się że numery silnik są przypoządkowane numerom nadwozi a to volvo miało wymieniony silnik i sprzedali je jako nowe. Oczywiście założyli sprawe sprzedawcy i takie tam ale niewiem jak to się już dalej potoczyło.
A co do aso daewoo wałki robiąjuż od dawna.
Mój kolega też miał z nimi problem.

Wiktor
  
 
Jak już wiecie mój kumpel pracował w DU ASO i opowiadał takie rzeczy ,że mi się włosy na głowie zjeżyły, ale nie będę Was straszył przed pójsciem spać
  
 
Mimo wszystko spróbuj Rico pogadać jeszcze z właścicielem. Istnieje prawdopodobieństwo, że nie wiedział o przekrętach swoich pracowników i da im popalić jak się dowie. Może to uchroni innych klientów przed taką przygodą jak Twoja.
  
 
mimo wszystko nie zapomnij wszystkiego skserowac i nadmienic im o tym ze masz ksero - bo przeciez napewno jakiemus kierowniczkowi zmiany lub mechanikowi zrobisz cieplo kolo piora i zeby nie mieli glupich pomyslow trzeba sie zabezpieczyc
powodzenia