MotoNews.pl
  

Samarka - planowanko glowicy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No wiec mam nadzieje ze w koncu znalazlem problem ktory trapi te nieszczesna samarke ) Znalazlbym go wczesniej ale ktos mnie w blad wprowadzil twierdzac ze to sprawdzal ) Otoz okazalo sie ze cisnienie sprezania na pierwszym i czwartym garze jest tak slabe ze szkoda gadac (5atm i 6atm). Troszke mnie to zdziwilo bo nie moge powiedziec ze samochod jest mulowaty, raczej wg mnie mknie dosyc zwawo nawet na gazie (chociaz koles ktory sprawdzil kompresje twierdzil ze te lady powinny isc sporo lepiej ). W kazdym badz razie czeka mnie szlif glowicy, polaczony ze szlifem zaworow (o ile dobrze zapamietalem), no i przy okazji regulacja zaworkow. Wszystko ma zrobic szlifierz "na gotowo" a mechanik ma to tylko wyjac a potem wsadzic. Kazal sie zaopatrzyc w uszczelki pod kolektory no i pod glowice. Mam pytanko, czy jest cos czego musze pilnowac przy takiej naprawie i cos o czym ewentualnie musze przypomniec (czy to mechanikowi czy tez szlifierzowi). Czy te uszczelki wystarczaja czy tez przy okazji powinno sie wymieniac cos jeszcze. Bede wdzieczny za rady. A przy okazji powiem ze koszt tego zabiegu to 440zl (240 szlifierz za zrobienie glowicy z zaworkami i regulacje na cycus glancus, a 200zeta dla mechanika za wyjecie i wlozenie).


  
 
Aha i jeszcze mam pytanko...Jakbym chcial miaec 1600 z mojego 1500 to wiaze sie to jeszcze z jakas wymiana ??(np pierscienie albo co?) czy tez wystarczy powiedziec szlifierzowi i zalatwi sprawe ??
  
 
jedyne co ja robiłem i wiem to to że szlifież jak będzie robił głowice to powinien wiedzieć co jest do wymiany .Ja w swojej miałem szlisz ,wumiane uszczelniaczy,dwa zawory wypalone,i bodajrze krzywke oni docieranie gniazd zaworów i zapłaciłem 250zł zależy wszystko kto i jak robi kupowałem komplet uszczelek i zimeringów > jeśli chidzi o przeszlifiowanie (z 1500na 1600) ja bym niepolecał takich żeczy robić
  
 
Witam.
Akmk, a jesteś pewny że słabe ciśnienie jest spowodowane przez zawory? Nie wykluczone że trzebaby przeszlifować cylindry lub przynajmniej zmienić pierścienie.
Jak chcesz mieć większą pojemność to po rozwierceniu cylindrów same pierścienie nie wystarczą, potrzeba również odpowiednie tłoki. A nie wiem jakie tłoki możnaby zastosować do Samary po rozwiercie na 1600.
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-02-19 11:46:01 ]
  
 
NO to apropo głowicy - jak już i tak ją sciągasz i robisz to polecam troszkę doprężyć silnik - czyli splanować głowicę o jakiś 1mm-1,5mm - można nawet 2 mm ,ale wtedy istnieje mozliwość "zapadnięcia" się głowiczki ... z tego co widze to sam specjalnie nie masz pojęcia o tych technicznych działaniach więc jak będziesz oddawał głowiczkę do tego mechesa to mu powiedz ,że chciałbyś ,zeby splanował Ci głowice ok. 1mm - napewno będzie wiedział o co chodzi - możliwe ,ze troszkę koszt sie zwiększy (max. 50 zł) ,ale warto
A co do rozwiertu z 1500 na 1600 to sobie wogóle z głowy to wybij - bo wiąże sie to z KAPITALNYM remontem silnika - czyli zmiana tłoków (nawet nie wiem jakie by tam podeszły) ,rozwiert bloku ,oczywiście wymiana wszystkich panewek ,wwszystkich uszczelnień - poprostu KAPITALKA - koszt samych części takiego zabiegu to ok. 1000 zł
  
 
Fakt faktem nie mam za wielkiego o tym pojecia) ale skoro tak jest jak Bastek mowi, a pewnie jest bo i dlaczego mialoby byc inaczej, to faktycznie nie ma sensu tego 1600 robic (na nadmiar kasy nie narzekam...myslalem ze to tym samym albo podobnym kosztem), powiem tylko zeby splanowal glowice o 1,5mm i bedzie grala muzyczka....Dzieki za konkretna odpowiedz. Aha...jeszcze tylko czy jest bezpieczne planowanie az o 1,5mm czy lepiej tylko 1mm ??? bo nie chce zebym za 2000km musial kupowac nowa glowice albo co...) Dodam dla pelnej informacji ze moja samarka jezdzi glownie na gazie. Wiec o ile planowac ?

Ewentualnie cos jeszcze mi sie obilo ze mozna hmmm...szlifowac (czy polerowac) kanaly wylotowe i dolotowe tak ?? ) A jesli tak to kto to ma robic ?? tez szlifierz ??

Sorki za te pytania ale wstyd sie przyznac ze z mechanika wiele wspolnego nie mam (chociaz jest coraz lepiej...szczegolnie ze duzo rzeczy musialem w tej samarce robic takze powoli ogarniam przynajmniej co gdzie jest i jak wyglada ). Za to jakby ktos chcial rade odnosnie telefonow komorkowych tudziez komputerow, to sluze pomoca

A w odpowiedzi do pytania Andrzeja.... bylem u mechanika, ktory pracowal pare lat w serwisie lady, badal moja samarzyce dosyc dlugo,bawil sie zaplonem, wymienial uszczelki pod kolektorami bo cos syczalo (a i tak na marne bo przy okazji glowicy znowu bedzie trzeba wymienic), i diagnoza byla taka ze to wlasnie glowica i zawory...chociaz wspomnial tez, ze jak bede mial wyjatkowego pecha to moga byc i pierscienie. Jak to wszystko rozbiora to bedzie wiadomo dokladnie co jest w niej grane.


[ wiadomość edytowana przez: andri dnia 2004-02-19 17:37:21 ]
  
 
Co do 1,5 mm to powiem tak - teoretycznie możesz - możesz nawet do 2 mm - czyli do krawędzi komoru gdzie są zaworki (jak zdejmiesz głowice to zobaczysz o co chodzi - jednak powstaje niebezpieczeństwo ,ze może Ci sie zapaść głowica przy dokręcaniu - ogólnie mało prawdopodobne ,ale zawsze takie niebezpieczeństwo istnieje - poprostu pocieniasz ściankę głowicy ,a akurat w głowicy samarowskiej dużo "bebechów" jest "w powietrzu" - zawsze można podbić taką głowice kawałkami aluminium ,ale to już zabawa dla doświadczonych
1 mm napewno można spokojnie splanować (a pod warunkiem ,że wcześniej nie była chlastana )
Oczywiście planowanie głowicy niesie za sobą zwiększenie stopnia sprężania ,przy 2 mm osiągniesz coś koło 11,5 - odrazu informuje ,że przy takim stopniu spręzania będziesz potrzebował dobrego paliwa (czyli pożądne 95 ,albo 9 ,ewentualnie może to wymagać minimalnego opóźnienia zapłonu
Natomiast z tego co piszesz to jeździsz na gazie - więc problem praktycznie zupełnie znika - gaz ma liczbe oct. pow. 100 - więc spalanie stukowe nie nastąpi - można by pewnie nawet troszkę wyprzedzić zapłon - ale to juz zabawa dla specjalisty

a jeszcze ,zebyś też był świadomy tego to planowanie głowicy ma wpływ na połozenie wałka rozrządu - przy obniżeniu o 2 mm wałeczek cofnie Ci sie około 1,5 stopnia - na szczęście nie ma wielkiego wpływu na charakterystykę mocy (no może wręcz nawet pomaga bo max. moment przenosi na troszke wyższe obr. - ale moment na dole podnosisz przez podwyższenie stopnia sprężania )

Czyli poprostu i tak zawsze wychodzisz na PLUS