1300 czy 1500??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko bo jestem na kupnie drugiej samarki : czy jest istotna różnica pomiędzy silnikami 1300 a 1500 ??Tzn chodzi mi konkretnie o żywotność , wyczuwalną różnicę mocy itp. Mam samarę 1300 i w sumie to jestem zadowolniony ,ale wiadomo jak to jest, że człek chce więcej. Dodam jeszcze,że auto nie jest mi potrzebne do wyścigów a do codziennej jazdy chociaż wiadomo,że mały zapas mocy zawsze się przydaje. Interesuje mnie też porównanie apetytów na paliwo obu silniczków jak też to czy różnice konstrukcyjne są duże czy też 1500 to tak bardziej "rozwiercony" 1300 . Z góry dzięki za info.
Pozdrawiam
  
 
No i co panowie?? Nikt nie odpowie?
  
 
Zalezy czy pytasz o klasyka czy samarke ;].Ja mialem 2107 1300 a teraz mam 1500.I powiem ci ze jest zauwazalnie zwawsza jesli chodzi o przyspieszenia.W samarkach jestem laikiem ;].Pozdrawiam
  
 
Dzięki Jasio za odpowiedź, tym większe dzięki bo byłeś jedyny. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się wiekszego odzewu
  
 
Ja wogóle nie widziałęm tego tematu
Jeździłęm 1,5 więc na pewno poleciłbym Ci taki wąłsnie silnik- natomiat nigdy chyba nie jechałem samara z silnikiem 1,3 więc nie moge nic porównywać. Silnik 1,5 ma odpowiednio dużo mocy. jesłi chodzi o róznice w spalaniu - pewnie są , ale niewielkie.Róznice w pojemności nie wynikają natomiast z rozwiercenia a chyba średnicy i skoku cylindrów. Ja słyszałem, silniki 1,3 są bradziej wytrzymałę niż 1,5 - ale dlaczego???nie wiem i do trwałości 1,5 nie moge mieć zartrzeżeń - prawie 200tys.km i zero porblemó właśnie z silnikiem. Jedyna ingerencja to wymiana uszczelniaczy zaworowych
paweł
  
 
Radzę 1500. Mam taką Samarkę od nowości od 1991 r, przyciągnąłem ją z Wilna. Przejechałem dopiero 130kkm. Nie narzekam.Od ruskiego mechanika dowiedziełem się, że w silnikach 1500 jak poleci pasek zębaty to nie krzywią się zawory a na 1300 tak.Sprawdziłem osobiście. Pasek mi się rozleciał po 65 00 i nic się nie stało. Samemu zmieniłem i jeżdżę dalej. Był nieszczelny simmering na wale rozrządu i tworzył się olejowy brud na który pasek nie jest niestety odporny. Trzeba uważać na instrukcje. Większość instrukcji jest pisana pod silnik 1300 i dopiero pod koniec książki są dane regulacyjne do silnika 1500. Np wyprzedzenie zapłonu w 1300 to 1 stopień a 1500 4 stopnie.
100 km/godz osiągam lekko w 13 sek bez ładunku.
  
 
Rzeczywiscie z tym paskiem to prawda U mnie tez polecial i nic, kompletnie nic sie nie stalo !! A mialem wtedy cos ok 80 km/h i bralem sie za wyprzedzanie poldka a tu taki pech

Pozdrowionka
  
 
A możecie mi powiedzieć na co trzeba w szczególności patrzeć, przy kupnie Samarki? Troche się znam, ale każde auto ma swoje ukryte tajemnice, że tylko ich użytkownicy wiedzą, co sie tam najczęściej psuje. Auto planuje kupić coprawda dopiero latem, ale już zacząłem sie rozglądać. Najbardziej pasowała by mi 1500 3-drzwiowa, najchętniej z gazem .
p.s Może ktoś chce sprzedać

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Yanosik - w samarze sprawdź przeguby zewn i wewn. Poza tym ja nie miałem z niczym innym problemów.No - może jeszcze sprawdź skrzynię czy nie zgrzyta i elektrykę (skrzynka bezpieczników ) jesli chodzi o blachę to równzie bywa , najczęściej każda ma zjedzoną tylną klapę, a roczniki 95-96 (te malowane na metalic) mają fatlnie położony lakier - często bez żadnego podkłądu i szybko pojawia sie korozja.
Trzydrzwiowa 1,5 z pięciobiegowa skrzynią w dobrym stanie to auto na lata
  
 
Widzę, że Paweł zawsze na posterunku To może taka solidarność lokalna. Co do tych zaworów to prawda, że w 1300 po zerwaniu paska zawory spotykają sie z tłokami Wiem bo sprawdziłem . Przez własną głupotę z resztą bo pasek dawał znaki, że chce wymiany. A skąd opinia, że 1300 są wytrzymalsze od 1500?? Bo powiedziałeś "chyba". Mam 5 drzwiową i zawsze byłem jej zwolennikiem, ale mam ochotę na 3d bo szerokość tych drzwi mnie powaliła NO i o 50% mniejsze ryzyko wystąpienia awarii zamków W 3d jest mniej połączeń plastików i pewnie jest ciszej w środku. Pytanie jeszcze o różnice w spalaniu???
  
 
tylko 1500, mniej awaryjny
  
 
Heh he Gerpi - no jasne ,że jestem zainteresowany aby w Krakowie było jak najwięcej ładzianek Żartuję
A skąd taka opinia ,że są bardziej wytrzymałe???własnie nie wiem gdzieś tak słyszałem- ale tak jak pisze - nie mam żadnych "dowodów" może chodzi o blok ,albo głowicę ???
Ale - tak jak pisałem wczesniej i jak pisze Polen -bierz 1500 !!!!!(jesli b ędziesz miał wybór oczywiście
Spalanie nie będzie dużo mniejsze 1,3 - to pewne. Ubezpieczenie chyba będziesz tez miał takie samo (w PZU chyba 1,3 i 1,5 są w tej samej grupie- nie wiem jak w innych towarzystwach ubezp.
Pozdr
Paweł
  
 
Trudno sobie wyobrazić mniej awaryjny niż 1300. Zrobiłem nim ponad 80 tys. a wczesniej miał już też 80 tys. ( o których wiem), ale pewnie wiesz co mówisz. Dzięki. Teraz tylko będę miał problem ze znalezieniem 1.5 zdrową , z gazem i najlepiej 3 d Obym nie szukał w nieskonczoność
  
 
Witam nam silnik 1300cc lecz w 2107 i przejechane na nim
220 000 km wiec to nie jest zly wynik a na stacji gazowej spotkalem raz kolesia co juz 340 000 km zrobil na silniku !!!
Wszystko zalezy od stylu jazdy !!!
Ja na trasie ostatnio sobie pozwolilem jechac szybciej niz zwykle i spalila 8.3 l gazu na 100 km wiec nie narzekam Za to po Krakowie pali odp wiecej ( ale sie nie przyznam )

A co do ubezpieczenia sa roznice pierwszy prog jest do 1300 Lada ma dokLADNIE 1294 cc co miesci sie w pierwszym progu !!!

Pozdrawiam !!! :p
  
 
To ja z innej beczki. w 124 był chyba 1200 silnik, zgaduję ze Rosjanie go rozwiercili i mieli 1300. A pytanie główne czy 1500 jest kolejną ewolucją tego 1300 (np skok tłoka i srednica) czy nie. No i jak uzyskali ostatnio 1700 z nivy.
  
 
Witam
W fiacie 124 silnik oryginlany to był 1200 OHV, te silniki były chyba stosowane w krótkiej serii ŁAD, w fiatach tez krótko, potem wszedł 1600 DOHC, silnik ładowski jest konstrukcyjnie bardziej zblizony do 1400 SOHC/DOHC włoskiego, zresztą był zaprojektowany wspólnie przez włoskich i rosyjskich inzynierów specjalnie do Łady i nie ma dokładnego włoskiego odpowiednika, w przyblizeniu, dól włoski DOHC- SOHC, góra - głowica i rozrząd rosyjski made by VAZ.
w Ładach silniki były kombinacją bloku i wału o skoku 66 lub 80 mm i średnicy tłoka 76 lub 79 mm,
i tak 66 skok 76 srednica 1200
66 79 1300
80 76 1500
80 79 1600
i Niwa
80 82 1700
  
 
Cytat:
2004-02-20 08:32:52, Woj-o772 pisze:
A pytanie główne czy 1500 jest kolejną ewolucją tego 1300 (np skok tłoka i srednica) czy nie. No i jak uzyskali ostatnio 1700 z nivy.



No i jeszcze był na początku silnik 1200: skok 66 mm, średnica 76 mm.
Silnik 1500 nie był ewolucją silnika 1300. Najpierw był silnik 1200, po czym Rosjanie zwiększyli w nim skok do 80 mm i w ten sposób otrzymali 1500. Następnie silnik 1500 rozwiercono do 79 mm i powstał silnik 1600. Natomiast silnik 1300 pojawił sie póżniej, znowu wyjściowy był silnik 1200, z tym że tutaj nie zmieniono skoku a rozwiercono cylindry z 76 na 79 mm i zmieniono napęd rozrządu na pasek (zarówno 1200, 1500 jak i 1600 mają napęd rozrządu łańcuchem).
A co z silnikiem 1700 z Niwy - na cóż , kolejny rozwiert silnika 1600, tym razem do 82 mm.
Pozdrawiam
Andrzej
Sheriffnt: Łady nigdy nie miały silnika OHV - od początku były produkowane z silnikami OHC.

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-02-20 12:28:49 ]
  
 
Zastanawiam sie skąd czerpiecie tak rozlegla wiedze na temat tych samochodow, tj. LAD.
  
 
Cytat:
2004-02-21 23:14:24, Fruwak pisze:
Zastanawiam sie skąd czerpiecie tak rozlegla wiedze na temat tych samochodow, tj. LAD.



1) Instrukcje do Ład: ja mam np. 4 (do 2101 i 2103, do 2103 i 2106, do 2101 i 2102, do 2107)
2) Internet - np. strony fabryczne AVTOWAZ-a
3) Wieloletnie użytkowanie takowych samochodów (ja od 1997 - najpierw 2105, teraz 2101) i własnoręczne dłubanie przy nich
4) spoty klubowe i wymiana informacji z innymi klubowiczami
5) zaprzyjażnione serwisy specjalizujące się w naprawach Ład
6) prasa

Itp, itd

Pozdrawiam
Andrzej
  
 
Jestem pelen podziwu. I to wszystko z powodu jednej marki.
Zanim zaczalem zagladac na strone Klubu, nie mialem pojecia, ze powstalo tak wierne i oddane grono uzytkownikow LAD.
Rzeczywiscie cos jest w tym samochodzie ...i czuje sie to gdy zasiadzie sie za kierownica.
To co ja lubie: przyjemne bujanie na nierownosciach, charakterystyczna praca silnika (to chyba zawory tak fajnie dzwonia), "kupa" przestrzeni wewnatrz, prosta mechanika w ogolnym tego slowa znaczeniu, dziwne poczucie "niesamowitej", lecz nigdy nie odkrytej mocy drzemiacej pod maska [ha ha ]