MotoNews.pl
12Poczta polska (49947/12) - NT
  

Poczta polska

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chciałem się Wam wyżalić odnośnie usług poczty polskiej (celowo przez małe "p"). Otóż ponad tydzień temu wysłałem Kondradowi kopertę z płytą, na której były pliki do mojej stronki (Konri miał to wgrać na serwer). Niestety nie był to list polecony i skutki są takie, że gdzieś zagubili mi tą przesyłkę, co dowodzi że poczta polska to chuje i to krzywe. Chyba będę musiał wpisać im się do Książki Skarg i Wniosków. Wiem, że płyt niby się nie powinno przesyłać wg ich przepisów w kopercie, no ale to przecież nie była wartościowa płyta i na to powinni przymknąć oko. A poza tym na pewno płyta nie była przyczyną tego, że nie doszło, bo gdyby to była kwestia płyty, to przecież by przesyłka wróciła do mnie. Po prostu gdzieś to zagubili. A ja niestety będę musiał to wysłać jeszcze raz. Tym razem wyślę priorytetem i mam nadzieję, że taki numer już się nie powtórzy.

Ale chciałem się zapytać tak dla ciekawości, czy Wy też mieliście kiedyś jakieś przygody z pocztą polską? Bo tyle się mówi na telekomunikację (która nota benek też ostatnio mnie wkurwiła), ale na pocztę raczej nie słyszałem negatywnych opinii. Więc jak to jest, czy ktoś się z Was nacioł na pocztę?
  
 
Witam
Miły, nie klnij plijzzzzzz....
a co do poczty, to niestety z tym trzeba się liczyć, lepiej ważne rzeczy nadawać poleconym, kilka razy normalna przesyłka mi zginęłą, albo szła miesiąc..
  
 
dokladnie. ale u nas dochodza jeszcze jaja z paczkami/. Pwinni prz7nosic. A dupa. awizo zostawiaja po cichu, nawet jak jestes w domu. A pare razy to nawet i tego nie bylo, tylko sam sie pytalem, czy czasem nie ma do mnie paczki....
a potem sie dziwia, ze albo e-mail, albo UPS czy inna stolnica czy jakis tam krier....
  
 
Mam nadzieje,ze mój przekaz do Konriego za koszulki dojdzie bez problemu!!
  
 
adasco przekarz listonoszowi że znaczek zobowiązuje poczte do doręczenia do drzwi odbiorcy dotyczy to też paczek nie przekraczającuch bodajrze 1,5 -2 kg jak kiedyś raz poszłem i wykrzyczałem im to i pomogło . A płyta jeśli nie jest polecony list to napewno o drodze ktoś sie przytulił z myślą że coś fajnego znajdzie tak rze musiała by to być paczka wartościowa żeby nie zgineła . Mam nadzieje że następnym razem dojdzie
panoni
  
 
Cytat:
2004-05-20 22:46:33, panoni pisze:
adasco przekarz listonoszowi że znaczek zobowiązuje poczte do doręczenia do drzwi odbiorcy dotyczy to też paczek nie przekraczającuch bodajrze 1,5 -2 kg jak kiedyś raz poszłem i wykrzyczałem im to i pomogło .

Oooo... to ja z kategorii "dowcipy i inne takie" mam kilka takich niezależnych od siebie plików gdzie ludzie piszą albo dzwonią np. do telekomunikacji jeden koleś, inny do jakiejś firmy komputerowej odnośnie windowsa, kolejny jeszcze gdzieś tam. Normalnie takie wiązanki tam puszczają, że co drugie słowo to jakieś przekleństwo. Jak się to czyta/słyszy to normalnie jazda niesamowita. Tak się można wkurzyć na to, jak funkcjonują różne urzędy w naszym kochanym kraju. Ale tacy, co walą te wiąchy przekleństw to już są dla mnie artyści, bo np. ja z własnej inicjatywy bym nie wpadł na to, że można do jakiegoś urzędu coś takiego odwalić. Z resztą jednak ja rozumię takich ludzi i w pełni popieram - bo jeżeli grzeczność nie pomaga, to trzeba zastosować jakieś ostrzejsze środki.
Cytat:
A płyta jeśli nie jest polecony list to napewno o drodze ktoś sie przytulił z myślą że coś fajnego znajdzie tak rze musiała by to być paczka wartościowa żeby nie zgineła . Mam nadzieje że następnym razem dojdzie
panoni


No w sumie to racja, że ktoś się mógł do tego przytulić (co utwierdza mnie w przekonaniu że poczta to ...) - a ja nawet nie pomyślałem o takiej ewentualności. Ale faktycznie miejmy nadzieję że poleconym dojdzie - dzięki Panoni za pocieszenie
  
 
Cytat:
2004-05-20 23:04:00, mily_byd pisze:
Z resztą jednak ja rozumię takich ludzi



Miły, mówi się ROZUMIEM, nie - rozumię!
To taka mała uwaga filologiczna, no ale przeciez Nasz Klub bawiąc, uczy!
  
 
Panowie niechciał bym być źle zrozumiany że jestem gburowaty i hamski mówiąc o wiąznce miałem na myśli słowa przyzwoite cenzuralne ale dające do zrozumienia dzięki komu pracownicy budrzetówki mają etaty i czyje miejsce gdzie jest i za co kto ma odpowiadać . Sory ale szara żeczywistość ,moje motto "nie potrafisz to lepiej niedotykaj "
panoni
  
 
Cytat:
Miły, mówi się ROZUMIEM, nie - rozumię!
To taka mała uwaga filologiczna, no ale przeciez Nasz Klub bawiąc, uczy!


Racja Krycho, racja ! Trzeba dbac o poprawna polszczyzne zwlaszcza w dobie kosmopolityzmu - popieram, pewnie tez z racji podobnych jak Twoje zainteresowan ---> literatura (przynajmniej tak wyczytalem w profilu )
A w kwestii poczty osobiscie jestem zadowolony z jej uslug, wiec nie moge powiedziec zlego slowa - na pewno bardziej wzieli sobie do serca zagrozenie utrata monopolu niz kochana TP SA
  
 
Co do poczty to tez mialem przejscia. Handluje do czasu do czasu na allegro Kupilem od goscia z Wroclawia aparat cannon a200. Kwota kolo 600 wiec zazyczylem sobie przesylke za pobraniem i dupa... Nie doszlo. Obaj interweniowalismy,on mi przyslal skan dowodu nadania. W rozdzielni paczek jak podawalem nazwisko to juz wiedzieli o co bede pytal i tak to trwalo 2 tyg. W koncu on zlozyl reklamacje i doniesienie na policje. Gdyby nie zglosil tego policji to poczta by mu oddala 50 zl, ale jesli sie sprawe zglosi wtedy mozna sie starac o odebranie calej kwoty - w jego przypadku 6 stow. Ostatnio mialem wezwanie na komende w tej sprawie tracimy czas i on kase przez niekompetencje pocztowcow.

Poza tym 4 dni temu inna paczke priorytetowa odebrala moja sasiadka, z ktora gadalem chyba ze 2 razy w zyciu. Wszystko rozumiem, ze sasiedzka znajomosc itd, ale co gdyby ona mi paczki nie oddala? Nie kumam jakim prawem kurier ( ktory nie jest nawet z mojego rejonu ) zostawia paczke komus o innym nazwisku niz nazwisko adresata. Co by bylo gdyby odbiorca byl ciekawski i po rozpakowaniu przesylki zobaczyl w srodku bialy proszek albo dmuchana lale z tv-shopu ?

Pzdr
Matys
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------

Miły, mówi się ROZUMIEM, nie - rozumię!
To taka mała uwaga filologiczna, no ale przeciez Nasz Klub bawiąc, uczy!

--------------------------------------------------------------------------------


Racja Krycho, racja ! Trzeba dbac o poprawna polszczyzne zwlaszcza w dobie kosmopolityzmu - popieram, pewnie tez z racji podobnych jak Twoje zainteresowan ---> literatura (przynajmniej tak wyczytalem w profilu )



Panowie czepiacie to korygujcie wszystkich, zauważyłem tu kilka innych bardziej rażacych byków. To tak na marginesie .
A co do poczty i TPSA. Z obydwu instytucji usług nie korzystam. Wole zapłacic za paczke kurierowi 15zł i miec pewność że dojdzie niż sie użerać z tymi firmami. A telefon taniej i praktyczniej - komórkowy
  
 
Radeq: Mogę korygować wszystkich, ale to już będzie natrętne i niekulturalne

Misiek: To przez moje studia, jestem purystą językowym!
  
 
W takim razie mam propozycje dla wszystkich klubowiczów i Ciebie. Uczyńmy z Ciebie klubowego sekretarza - korektora który bedzie dbał o czystość ojczystego języka na klubowym forum.
Forma może nowego wątku pt. Polacy nie gęsi... i tam cytaty z wszystkimi błędami. Może podniesie to dbałość wszuystkich wypowiadających się o właściwą pisownię??

Może ktoś poddałby by ten pomysł władzą klubu do rozpatrzenia bo jak na razie jestem chyba za krótki
  
 
Cytat:
2004-05-21 09:28:10, krycho pisze:
Radeq: Mogę korygować wszystkich, ale to już będzie natrętne i niekulturalne

Misiek: To przez moje studia, jestem purystą językowym!



Ja staram się przymykac oczy, ale niektóre błędy ort. tak mnie czasami kłują, że muszę stosować krople do oczu .
Ale z drugiej strony "nobody's perfect" jak to mówią Rosjanie . Idę wyjmować belkę ze swojego oka. Na zrazie .
  
 
Moja pani wysylala 2 razy do mnie list z zamoscia do lublina...priorytetem gdzies w lutym ub roku...Jeszcze do mnie nie dotarly Jak w Kargulach: <>
  
 
Jak dostanę oficjalną propozycję od Rady LKP, to czemu nie, rozpatrzę
Nie ma problemu, mogę się pobawić w małego "korektora"
Oczywiście jak słusznie zauważył Mario (używając rosyjskiego sformułowania: Nobody's perfect ) ja również mogę się mylić.
Poza tym, jak mawiają Chińczycy: Errare humanum est!
Idę zakroplić oczy!


[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2004-05-21 10:40:19 ]
  
 
W końcu od czego są słowniki, może klubowicze zrzucą się na 1 egz co by był na stanie, pod ręką jak będziesz miał wątpliwości.
  
 
Radeq: Mam słowniki i to całkiem sporo! Dzięki! Poradzę sobie!!
  
 
Nie wątpię, ale jak będziesz miał funkcje przydzieloną przez Klub to Klub powinien profesjonalnie cię wyposarzyć, abyś mógł dobrze pełnić swoje obowiązki )

Dobra starczy.
  
 
widzisz Krycho. Ja o schludna i porawna pisownie czy forme tudziez interpunkcje musze dnbac w pracy - a forum jest jedym z nielicznych miejsc, gdzie moge stukac bez patrzenia jak leci i co slina na jezyk.... Tak wiec - pouczac mnie o bledach - owszem, mozesz. ale sa ta literowki i style wynikajace z tego, ze po prostu tu sobie moge "ulzyc". No i nienaduzywac "alta" do polski ogonkow. takie samo podejsci mimo wszystko porponowalbym zastosowac do pozostalych, poki ich rozumiemy a niech i chamstwo hamstwem bedzie. znaczy to samo