Ratunku pomocy K-SHEL mi padł

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś rano troche pojeździłem i słyshałem z silnika głośny szum jakby coś obcierało . Gdy odpaliłem silnik na parkingu szum ucichł ,potem natęzył sie jeshcze bardziej z lewej strony silnika jakby od alternatora lub wiatraka. Nie wiedziałem co o tym sądzić .
Gdy wieczorem Odpaliłem gablotę ponownie shujm był cichshy po przejechaniu jakichś 20-30 metrów coś łupnęło i silnik stanął. Teraz silnik jest zablokowany i nie można nawet z popychu zapalić (chamuje )
PROSHE pomóżnie zupełnie nie wiem co sie stało......
  
 
jak z lewej strony to mi sie na mysl nasowa wiatrak. Moze lopatka lub lopatki poodpadaly ?
  
 
Jak mówisz że z lewizny to może lożyska na altku się zapiekly, zdejmij pasek i obczaj czy alternator chodzi jeżeli tak to nie wróże za dobrze bo jak wal stanąl to lipa. Wtedy zostaje rozbiórka silniczka, może panewka się obróciła albo po prostu się zatarł Ale jestem dobrej myśli i stawiam na alternator
  
 
też się waham między tymi dwoma możliwościami ..........

ale jestem dobrej myśli bo alternator stoi shtywno
ale czy to zablokowało by cały silnik ?

[ wiadomość edytowana przez: Gabber dnia 2004-03-02 21:20:32 ]
  
 
Jak obcierało to wiatrak.....
Odczep pasek i obczaj jak odpali to masz wiatrak do wymiany.....
  
 
dokładnie zrób tak jak Czuczu pisze: jak bedzie chodzil bez paska to wiatraczek...
  
 
Odetchnąłem z ulgą .
Gdy zdjąłem pasek klinowy okazało sie że alternator jest zablokowany(czyli i wiatrak).Próbowałem go wczoraj zakręcić już bez paska, lecz bez efektu - słaba bateria.Po odstaniu nocki przy kaloryferze włorzyłem akumulator zakręcił z pierwshego.Teraz słychać nawet dźwięki silnika a nie tylko shum i tarcie

P.S.
Wielkie dzięki za wshelkie porady.
Pozdro i dziękówka zwłashcza dla evila one
P.S.2
Bede informował na bierząco o posunięciach w tej sprawie(czyli jak się ciepło zrobi)
  
 
zawsze do uslug
  
 
Wniosek z tego taki, że prawdopodobnie zaciął się wentylator, z tego zaś wynika wniosek, że masz chyba nieco za słaby silnik bo jak mi się wentylator rozleciał to tylko było dup i w sekundę wentylator był w 16 kawałkach Ale mogą być też łożyska. Polecam japońskie CX i odradzam made in ZSSR(fabrycznie przewidziane luzy). Jak chcesz wentylator blaszany w dobrym stanie to mogę wysłać bo mi się poniewiera.
  
 
nie ma juz lozysk produkcji ZSSR, ale jezeli chodzi o najgorsze lozyska z jakimi mialem nieszczescie miec doczynienia byly produkcji rumunskiej nie pamietam juz co to byla za firma ale w kazdym badz razie kulki byly wykonane chyba z plasteliby bo niedlugo po montazu tyche lozysk do kola syreny, zmienily ksztalt z kulistego w szescienny
  
 
A skoro o łożyskach debatujemy to jakie polecacie do skrzyni biegów?? Chodzi mi o łożyska do wałka zdawczego. I jakie są u Was ceny takich łożysk.
  
 
Cytat:
2004-03-04 20:38:51, Samael pisze:
nie ma juz lozysk produkcji ZSSR, ale jezeli chodzi o najgorsze lozyska z jakimi mialem nieszczescie miec doczynienia byly produkcji rumunskiej nie pamietam juz co to byla za firma ale w kazdym badz razie kulki byly wykonane chyba z plasteliby bo niedlugo po montazu tyche lozysk do kola syreny, zmienily ksztalt z kulistego w szescienny



Mi takie sprzedali 7 miesięcy temu Ale poszedłem z reklamacją no i się gościu dowiedział jak się nazywa i dał CX.

Z tego co montowałem dobre były PPL, TPS. Jako wałeczkowe do wałka zdawczego mam nietypowo zrobione łożysko firmy SKEFKO(tak na nim pisało, to chyba nie to samo co SKF), bo jest w nim coś prawie dwa razy więcej wałeczków niż w zwykłym z powodu wyeliminowania koszyczka, ponadto wynalazek ten jest w zasadzie nierozbieralny.